Wszystko o Prawo | Webinsider - Internet widziany od środka ™

Kategoria: Prawo

Poznaj aplikację DroneTower, czyli nowy (i teoretycznie obecnie jedyny) sposób zgłaszania lotów dronami

Wczoraj, tak jak wielu innych użytkowników dronów, dostałem SMSa, że „od teraz” jedynym sposobem zgłaszania lotów, jest nowa aplikacja DroneTower (choć brak tu spójności, i czasem występuje pod nazwą Drone Tower). Jednak, zamiast zacząć tworzyć artykuł na ten temat, czy też przystąpić do aktualizacji naszego kursu „Jak (legalnie) latać dronem w Kategorii Otwartej”, napisałem krótką notatkę o tym, że wystartowała – przynajmniej w teorii – aplikacja DroneTower. Wszystko dlatego, że najwidoczniej zainteresowanie nową aplikacją do zgłaszania lotów dronami przerosło możliwości serwerów i jeszcze tego samego dnia, pojawił się komunikat PAŻP o tym, że „z powodu przerwy technicznej” wracamy do zgłaszania lotów za pomocą strony Check-In PANSA. Na szczęście udało mi się trafić w okienko, gdy aplikacja (za)działała, dzięki czemu mogłem zapoznać się z aplikacją i przygotować materiały do m.in. tego artykułu.

Krajowy System Informacji Dronowej (KSID), czyli usługi cyfrowe dla BSP w nowej odsłonie

Można powiedzieć, że dla pilotów dronów obecny sezon zaczyna się gorąco. I nie mam na myśli pogody, a kolejne zmiany, jeśli chodzi o prawno-administracyjne kwestie związane z lataniem dronami. Z początkiem 2024 pożegnaliśmy okres przejściowy, niebawem powinniśmy otrzymać nową aplikację do zgłaszania lotów (DroneTower, która zastąpi serwis Check-In PANSA, który zastąpił aplikację DroneRadar). A od kilku dni możemy korzystać z nowej odsłony serwisu dla pilotów i operatorów dronów, czyli Krajowego Systemu Informacji Dronowej (KSID), powstałego w ramach projektu „Usługi cyfrowe dla BSP”.

Nowe wytyczne EASA, czyli to nie wzrok, a wzór matematyczny ma decydować o tym, czy latasz dronem w zasięgu wzroku (VLOS)

Tak zerkam na listę artykułów do publikacji „na teraz” i mam dziwne wrażenie, że właściwie o samym prawie piszę i będę pisał. Jeden artykuł już właściwie napisany – czeka na ostatnie szlify (o Unijnej Konstytucji Internetu, czyli DSA). O zamieszaniu z klasami w przypadku dronów DJI o masie poniżej 250 gramów również czeka, by go jeszcze dopieścić, a co jak co, to również temat związany z prawem. A tu pod koniec lutego wyskoczyła jeszcze EASA (Agencja Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego) z nowymi wytycznymi dla operacji dronowych w kategorii otwartej i szczególnej. Jakby mało było przepisów na ten temat…

Swego rodzaju lista proskrypcyjna Gazety Wyborczej, czyli InsERT „zgłasza sprawę potencjalnego przejęcia zasobów Gazety przez osoby niepowołane”

Kilka dni temu przez media społecznościowe przeleciała kolejna „akcja z d” różnej maści nawiedzonych „silniczków”, tym razem na cel obrali sobie Telewizję Republika. Postanowili tym razem jednak uderzyć pośrednio, czyli od strony finansowej, więc zaczęli sporządzać swego rodzaju listy proskrypcyjne firm, które w Telewizji Republika się reklamują. Oczywiście na efekty długo nie było trzeba czekać i pierwsze firmy pokornie przeprosiły i zapowiedziały poprawę. Oczywiście prym wiódł tu mBank i IKEA, ale to nikogo nie powinno dziwić. I pierwotnie właśnie o tym z jednej strony śmiesznym, z drugiej jednak groźnym zjawisku, i to nie tylko w kontekście ulegania kilku głośnym krzykaczom, miał być ten artykuł. Ale będzie o innej firmie, a na m.in. mBank i IKEA spuszczę zasłonę milczenia i nawet linków partnerskich tym razem nie dam…

Gdy chcesz aktywować RemoteID w swoim dronie, ale Twój numer operatora jest za krótki, musisz podać pełny numer, wraz z dodatkowymi trzema „tajnymi znakami”

Od kilku dni mamy 2024, a więc weszło też sporo zmian dla użytkowników dronów, zwłaszcza w ramach Kategorii Otwartej. Wśród nowości jest konieczność aktywacji RemoreID, w przypadku większości niektórych dronów (np. klasy C1, C2, C3), co w wielu przypadkach potencjalnie trudne nie jest, bo główny producent dronów, a obecnie być może jedyny, jeśli chodzi o drony z klasami, czyli DJI, jest na to rozwiązanie gotowy od dawna. Napisałem teoretycznie, bo widzę, że często pojawia się problem w kontekście numeru operatora drona.

Drony (DJI) z klasą C0 i ograniczenie do 120 metrów wysokości od miejsca startu, czyli czy lepiej mieć drona z klasą C0, czy jednak lepiej z niej zrezygnować

Nie da się ukryć, że jednym z tematów bardziej rozgrzewających społeczność dronową w kontekście nadchodzących nowych przepisów (koniec okresu przejściowego z początkiem 2024) jest limit wysokości 120 metrów nad poziomem gruntu dla dronów z klasą C0 (poniżej 250 gramów), liczony z jakiegoś powodu na podstawie miejsca startu, a nie tego, gdzie faktycznie znajduje się dron (AGL). Niby różnica niewielka, ale jednak w pewnych okolicznościach znaczenie może mieć wielkie, i to w ramach obowiązujących przepisów.

Jak (legalnie) latać dronem w Kategorii Otwartej, czyli nasz nowy kursobook, nie tylko dla początkujących użytkowników dronów

Trzeba przyznać, że nie jest to łatwy okres dla użytkowników dronów. I nie mam na myśli pogody, a nadchodzące zmiany. I nie mam też na myśli tego, że część z tych zmian jest niezbyt korzystna, zwłaszcza dla użytkowników cięższych dornów bez nadanej klasy. Ale też choćby z rozmów ze znajomymi, czy lektury grup tematycznych wiem, że nie dla każdego wszystko jest oczywiste. Zarówno w kontekście jeszcze przez kilka dni obowiązujących przepisów, jak i tych nowych, które wejdą w życie 1 stycznia 2024, a więc wraz z końcem okresu przejściowego.

Obserwuję i zaobserwować nie mogę Kamila Zaradkiewicza na X (Twitterze), czyli albo bardzo punktowa awaria, albo jednoosobowy zespół moderatorów w akcji

Rzadko kiedy publikuję artykuły w niedzielę, po prostu korzystam z tego, że przyjęło się, że to dzień wolny, a więc mam wymówkę, by nawet jak coś napiszę, to zostawić na poniedziałek, mając poniedziałek z głowy… Ale to nie znaczy, że w niedzielę nigdy żaden artykuł się nie pojawił – kwestia potrzeby i ew RTM (Real Time Marketing). A że chyba znowu trafiła się ciekawa i aktualna „tu i teraz” kwestia, to pomimo niedzielnego poranka, odpaliłem klawiaturę, byś Ty jeszcze w niedzielę mógł przeczytać ten artykuł… ;-)

DJI Zero-Rating VAT Purchase Program, czyli sposób na zakupy w sklepie internetowym DJI bez podatku VAT (dla podatników VAT EU)

Choć artykułów, gdzie pojawiał się wątek księgowania faktur zagranicznych, jest już co najmniej kilka, zarówno od strony teoretycznej, jak i praktycznej, to od czasu do czasu pojawia się nowy. Tym razem dostałem od znajomego pytanie o zakupy w oficjalnym sklepie internetowym DJI. Czy to bezpieczne, i jak z VATem… W takich sytuacjach mógłbym odsyłać do jednego z poprzednich artykułów, gdzie przez analogię – zmieniając podmiot – jest to opisane, ale to nie pierwsze pytanie w zakupy w sklepie DJI, również w kontekście VATu, jakie dostałem, więc pomyślałem, że może pora na dedykowany artykuł. Zwłaszcza że jest pewien istotny drobiazg, jeśli chodzi o zakupy „na firmę” w DJI, który rzadko kiedy występuje w innych sklepach…

Historia o tym, jak przedwyborczy dobrowolny ZUS tuż po wyborach zmienił się w kryzysowe wakacje od ZUS, ze Stowarzyszeniem Demagog „wyjaśniającym” Radosława Fogla w roli głównej

Choć czasem kusi, to raczej staram się unikać – przynajmniej bezpośrednio, bez dobrego dodatkowego powodu – publikowania na Webinsider.pl artykułów związanych z polityką. Od czasu do czasu zdarzy się wyjątek, ale wtedy najczęściej jest dodatkowy powód, jak np. przy niedawnym artykule o tym, jak w ostatnich dniach kampanii Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy postanowiła się – w moim odczuciu – do niej włączyć, by „pokonać zło”, czyli… sepsę. Tak samo będzie w przypadku tego artykułu, bo choć mógłbym np. napisać o wyborczych obietnicach składanych przez opozycję, z których zaczęli się wycofywać jeszcze zanim pojawiły się oficjalne wyniki, a być może nawet jeszcze zanim ostatni „wyborczy turyści” skończyli głosować, to raczej nie byłby to specjalnie odkrywczy artykuł, że np. Donald Tusk „nie mówił tego na serio”, albo „to była tylko przenośnia”. Nawet jeśli „tylko Polski szkoda”. Sytuacja jednak się zmienia, gdy do tego równania dodamy Tygryska, ZUS i pewien profil na X (dawniej Twitter), co niby to ma walczyć z manipulacją…

Polacy! Pokonajmy to ZŁO, czyli historia serduszka WOŚP, które znalazło się niekoniecznie tam, gdzie powinno, choć chyba niewielu powinno być faktycznie zaskoczonych

Na początku 2017 roku napisałem artykuł o tym, jak Aradiusz Myrcha (PO) w TVP stracił serce. A konkretnie  serduszko WOŚP (Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy). Minęło ponad 5 lat i mam problem odwrotny – serduszko WOŚP jest, a go – moim zdaniem – być nie powinno. Część z Was zapewne się już domyśla, że chodzi o pewne billboardy, które w ostatnich dniach wręcz zalały (większe) polskie miasta…

Jak traktować strefy DRA-I RMZ i TMZ znajdujące się przy strefach CTR/TMA, czyli czy i ew. kiedy, trzeba zgłaszać lot dronem za pomocą telefonu do FIS

W czerwcu napisałem artykuł o tym, czy, a jak tak, to na jakich warunkach można latać w strefach DRA-R/CTR, czyli znajdujących się przy lotniskach. Akurat z wielu stref wybrałem te konkretne nieprzypadkowo, bo nie tylko sam mam w okolicy i bardzo często w nich latam (głównie DRA-RH), to wiem, że właśnie o nie często pojawiają się pytania choćby na grupach związanych z dronami. Wtedy skupiłem się na DRA-R, a tylko wspominałem o DRA-I RMZ, a widzę, że ich aktualne opisy mogą również niekoniecznie być tak oczywiste, jak to być powinno…

Strona Check-In PANSA, czyli nowy sposób zgłaszania lotów dronami po rozstaniu się PAŻP z (twórcami) DroneRadar

Wczoraj opublikowałem notatkę o odpaleniu kolejnej „awarii” aplikacji do zgłaszania lotów dronami, czyli DroneRadar. I jak wynikało z komunikatu PAŻP, najpewniej ostatniej, bo wszystko wskazuje na to, że nastąpiło ostateczne pożegnanie z DroneRadar i odpowiedzialną (pierwotnie) za tę aplikację firmę. Przyznam, że przyjąłem to z pewnego ulgą, bo nie ukrywam, że prędzej czy później to musiało nastąpić, bo ciężko uzależniać możliwość latania dronem od aplikacji, której działanie mimo wszystko chyba zależy od dobrej woli niezależnej od PAŻP firmy prywatnej, ale też takiej, która od lat nie była aktualizowana i na nowszych Androidach od dawna nie da się jej nawet pobrać z Google Play. Ale to oznaczało powrót do zgłaszania lotów za pomocą wiadomości e-mail, co dzięki generatorom takich wiadomości jest nawet dość wygodne i szybkie, to jednak brakuje w tym rozwiązaniu nie tylko „pierwiastka nowoczesności”, ale też realnej komunikacji dwustronnej, np. między zarządcą danej przestrzeni a pilotem drona.

Zakaz fotografowania to nie tylko pułapka na obywateli, którą „niegodziwcy” i tak oleją, ale i kolejny cios w pilotów dronów

O ile staram się nie zwracać uwagi na… hm… „oryginałów” od „audytów obywatelskich”, bo to w moim odczuciu często takie „wielonogi”, tylko w innej odsłonie, to w pewnym momencie dociera, że choć często zachowują się jak wariaci i/lub atencjusze, a duża część działań może być obliczona na zasięgi i kasę, to coś w tym jednak może być. Ostatnio dość głośno jest o ustawie z dnia 17 sierpnia 2023 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, której (głównym) celem ma być walka ze szpiegostwem. I o ile mogę zrozumieć cel sam w sobie, bo na wschodzie mamy wojnę (a na zachodzie powoli kalifat się rozwija), to jak to często bywa – zamysł może i dobry, ale już wykonanie niekoniecznie.

Na stronie EASA drony DJI Mini 2 SE, Mini 3 i Mini 3 Pro z (zapowiedzianą) klasą C0, czyli coś się ruszyło i możliwe, że tym razem już okres przejściowy nie zostanie przedłużony

W weekend sporo czasu rozmawiałem z kolegą, który podobnie jak ja lata dronami. Więc oczywiście część rozmów dotyczyła również i tego tematu, w tym tak gorących tematów, jak problemy z DroneRadar, przez co do zgłaszania lotów korzystaliśmy ze specjalnie przygotowanego do tego celu generatora. Sporo jednak czasu poświęciliśmy na rozmowy o tym, co nasz może czekać w kontekście nowych, w dużej mierze unijnych przepisów, które mają wejść w życie z 1 stycznia 2024. A tu w skrajnej sytuacji potencjalnie wesoło mogło nie być, nawet dla posiadaczy – jak my – dronów DJI Mini 3 i DJI Mini 3 Pro, czyli ważących poniżej 250 gramów. Na szczęście ostatnie dni to też kilka naprawdę solidnych promyków słońca/radości w tym kontekście.

W końcu DroneRadar padł i u mnie, dlatego przygotowałem kreator wiadomości do zgłaszania lotów dronami za pomocą poczty e-mail

Jak już pisałem kilka dni temu, DroneRadar boryka się z chorobą, która w moim odczuciu może być dla niego nawet śmiertelna, jeśli ULC/PAŻP nie sypnie gotówki – i top pewnie nie małej – do kieszeni pierwotnych twórców tej aplikacji. Przez te kilka dni przyglądałem się temu trochę z boku, bo zarówno u mnie, jak i u znajomego aplikacja działała. Wczoraj jednak padła u znajomego, a dziś „błąd inicjalizacji Firebase, upewnij się, że masz połączenie z internetem” dopadł i mnie. No cóż – aplikacja nie ponownie działa, ale loty dalej jakoś trzeba zgłaszać, więc postanowiłem pomóc sobie… A właściwie to nie tylko sobie, ale wszystkim zainteresowanym i przygotowałem specjalną stronę, z chyba całkiem wygodnym generatorem do alternatywnego sposoby zgłaszania lotów, czyli za pomocą wiadomości e-mail do PAŻP.

Zmiana działania przycisków „dodaj do koszyka” na liście produktów (archiwum) w WooCommerce na „sprawdź szczegóły” z linkiem do stron produktów

Jeden z uczestników naszego kursu „Wdrożenie Omnibusa w sklepie na WooCommerce” zapytał, czy faktycznie  – w przypadku informowania o zniżce – trzeba wyświetlać informację o najniższej cenie również w widoku archiwum, czyli katalogu produktów, bo to „trochę rozbija” wygląd tej listy. No cóż, dobre pytanie, bo też spotkałem się z różnymi interpretacjami dotyczącymi tego, gdzie w wyświetlać taką informację, by być „zgodnym z Omnibusem”. Ja uważam, że raczej powinniśmy taką informację wyświetlać wszędzie, gdzie komunikujemy a promocyjnej cenie, a już na pewno tak, skąd można produkt kupić, czyli dodać do koszyka.

Aktywacja modyfikacji DJI FCC na kontrolerze DJI RC (i DJI RC 2 oraz DJI RC Pro), to nie tylko tryb FCC zamiast CE, ale też i dodatkowe opcje

Jednym z popularniejszych tematów dotyczących modyfikacji dronów DJI niewątpliwie jest temat przełączenia z „wykastrowanego” z mocy trybu CE na FCC. Sam podchodzę do tego dość sceptycznie, bo w większości przypadków do latania w zasięgu wzroku (VLOS) CE niekoniecznie jest potrzebne. W większości, bo w miastach usianych wieżowcami bywa różnie i czasem faktycznie komunikat o słabszym zasięgu może pojawić się jeszcze zanim dron na dobre zerwie z zasięgu wzroku (naszego lub obserwatora).

Wdrożenie Omnibusa w sklepie internetowym na WooCommerce od strony praktycznej i technicznej, czyli nasz nowy kurs internetowy

Choć od wejścia w życie przepisów wprowadzających do krajowego porządku prawnego przepisów wprowadzających Dyrektywę Omnibus (w uproszczeniu tej nazwy będę używał) minęło już kilka miesięcy, to do tej pory regularnie trafiają do mnie zapytania o wdrożenie Omnibusa w sklepie internetowym. Nie jest to usługa specjalnie droga, ale też nie może być bardzo tania, bo jednak jak to w przypadku usług – płaci się nie tylko za moją wiedzę, ale również czas. I też nie ma co się dziwić, że od czasu do czasu trafi się ktoś, dla kogo w danym monecie kwota ta będzie za wysoka. Dlatego uznałem, że zamiast odprawiać takie osoby z kwitkiem (sorki, ale promocji na czas robić nie mogę, ze względu na jego nieodzyskiwalne zasoby), postanowiłem na bazie doświadczenia zebranego przy wdrażaniach Omnibusa w sklepach (m.in) na WooCommerce przygotować kurs internetowy, tak, by zmienić droższą usługę w tańszy produkt.

Loading

Pin It on Pinterest