Wszystko o reklama | Webinsider - Internet widziany od środka ™

Tag: reklama

Swego rodzaju lista proskrypcyjna Gazety Wyborczej, czyli InsERT “zgłasza sprawę potencjalnego przejęcia zasobów Gazety przez osoby niepowołane”

Kilka dni temu przez media społecznościowe przeleciała kolejna “akcja z d” różnej maści nawiedzonych “silniczków”, tym razem na cel obrali sobie Telewizję Republika. Postanowili tym razem jednak uderzyć pośrednio, czyli od strony finansowej, więc zaczęli sporządzać swego rodzaju listy proskrypcyjne firm, które w Telewizji Republika się reklamują. Oczywiście na efekty długo nie było trzeba czekać i pierwsze firmy pokornie przeprosiły i zapowiedziały poprawę. Oczywiście prym wiódł tu mBank i IKEA, ale to nikogo nie powinno dziwić. I pierwotnie właśnie o tym z jednej strony śmiesznym, z drugiej jednak groźnym zjawisku, i to nie tylko w kontekście ulegania kilku głośnym krzykaczom, miał być ten artykuł. Ale będzie o innej firmie, a na m.in. mBank i IKEA spuszczę zasłonę milczenia i nawet linków partnerskich tym razem nie dam…

Nowe filtry w uBlock Origin pozawalają (dalej) oglądać YouTube bez reklam, skutecznie blokując skrypty wykrywające blokowanie reklam i blokujące odtwarzanie filmów

W połowie października opublikowałem notatkę, bazując na swoich doświadczeniach, że Google również w Polsce zaczęło walczyć z blokowaniem reklam na YouTube. Najpierw “na miękko”, czyli tylko informacja, o wykryciu blokowania reklam, a kilka dni później już “ma twardo”, czyli “wyłącz blokowanie reklam lub wykup Premium, by oglądać filmy na YouTube”. Już wtedy nie ruszyło mnie to specjalnie mocno, bo “swój sposób na to” miałem. Ale obecnie kombinować samemu nic nie trzeba, bo choćby wtyczka uBlock Origin, po aktualizacji filtrów bez problemu sobie z blokowaniem filmów przy blokowaniu reklam na YouTube radzi…

Historia o tym, jak przedwyborczy dobrowolny ZUS tuż po wyborach zmienił się w kryzysowe wakacje od ZUS, ze Stowarzyszeniem Demagog “wyjaśniającym” Radosława Fogla w roli głównej

Choć czasem kusi, to raczej staram się unikać – przynajmniej bezpośrednio, bez dobrego dodatkowego powodu – publikowania na Webinsider.pl artykułów związanych z polityką. Od czasu do czasu zdarzy się wyjątek, ale wtedy najczęściej jest dodatkowy powód, jak np. przy niedawnym artykule o tym, jak w ostatnich dniach kampanii Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy postanowiła się – w moim odczuciu – do niej włączyć, by “pokonać zło”, czyli… sepsę. Tak samo będzie w przypadku tego artykułu, bo choć mógłbym np. napisać o wyborczych obietnicach składanych przez opozycję, z których zaczęli się wycofywać jeszcze zanim pojawiły się oficjalne wyniki, a być może nawet jeszcze zanim ostatni “wyborczy turyści” skończyli głosować, to raczej nie byłby to specjalnie odkrywczy artykuł, że np. Donald Tusk “nie mówił tego na serio”, albo “to była tylko przenośnia”. Nawet jeśli “tylko Polski szkoda”. Sytuacja jednak się zmienia, gdy do tego równania dodamy Tygryska, ZUS i pewien profil na X (dawniej Twitter), co niby to ma walczyć z manipulacją…

Polacy! Pokonajmy to ZŁO, czyli historia serduszka WOŚP, które znalazło się niekoniecznie tam, gdzie powinno, choć chyba niewielu powinno być faktycznie zaskoczonych

Na początku 2017 roku napisałem artykuł o tym, jak Aradiusz Myrcha (PO) w TVP stracił serce. A konkretnie  serduszko WOŚP (Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy). Minęło ponad 5 lat i mam problem odwrotny – serduszko WOŚP jest, a go – moim zdaniem – być nie powinno. Część z Was zapewne się już domyśla, że chodzi o pewne billboardy, które w ostatnich dniach wręcz zalały (większe) polskie miasta…

Potrzymaj mi piwo, czyli Elon Musk znowu zmienia Twittera, wprowadzając limity “przeczytanych” wiadomości

Zacznę od tego, że przez długi czas Twitter był jedynym serwisem typu “media społecznościowe”, z którego faktycznie korzystałem. Głównie dlatego, że po odpowiedniej konfiguracji można szybko dowiedzieć się, co dzieje się na świecie, a nie – jak np. na Facebooku – co aktualnie porabia kot koleżanki widzianej ostatni raz na zakończeniu nauki w przedszkolu. Oczywiście nie był to nigdy serwis idealny, ale mimo wszystko dało się korzystać, nawet pomimo “lewackiej cenzury”, dla niepoznaki nazywanej “wolnością słowa”. Aż pewnego dnia nastał Elon, konkretnie Elon Musk i miotełka wymiotła “lewackich moderatorów” z Twittera. Na szczęście to nie oznacza, że wokół Twittera jest nudno, bo o to, by tak nie było, dba sam Elon… ;-)

Googleheimer, czyli dziś żegnamy Universal Analytics, choć chyba nie wszyscy przywitamy Google Analytics 4 (GA4)

No i nastał ten sądny dla wielu dzień, gdy kończy się pewna epoka. Bo dziś może nie wszyscy żegnamy się z usługą Google Analytics, ale na pewno wszyscy żegnamy się z nią w takim kształcie, w jakim większość z nas ją zna, czyli Universal Analytics. Od jutra będzie już tylko Google Analytics 4, czyli GA4 (czasu gdzieś tam w USA, więc u nas gdzieś koło 9 rano). I choć niby to nadal statystyki, do tego w wielu aspektach lepiej dopasowane do obecnego świata, to widzę, że większość osób raczej koniecznością tej zmiany nie jest zachwycona. Część się przyzwyczai, a część… no cóż…

Google zapowiada “opłatę do faktur lub wyciągów za reklamy” ze względu na podatek od usług cyfrowych w Hiszpanii i Francji

Dostałem wczoraj e-mail od Google, a konkretnie od Google Payments, że “od 1 maja 2021 r. Google zacznie pobierać nowe opłaty za reklamy wyświetlane we Francji i Hiszpanii”. Pomijając już fakt, że od lat nie wyświetlam reklam w ramach Google Ads (dawniej Google AdWords), to w życiu nie zdarzyło mi się wyświetlać reklam we Francji czy Hiszpanii, a tym samym aż ciśnie się na usta “a co mnie to interesuje?!?” (delikatnie to ujmując ;-)).

Wtyczka Facebook for WooCommerce w pewnych sytuacjach może zablokować zmiany w ustawianiach produktu w sklepie

Gdy kilka dni temu pisałem artykuł o tym, że wtyczka Facebook for WooCommerce wstawia do kodu odpowiedzialnego za raportowanie zdarzeń w sklepie internetowym potencjalnie błędne wartości, nie spodziewałem się, że następny artykuł o tej wtyczce, jaki się pojawi, będzie znowu dotyczył potencjalnego błędu. I choć tutaj (potencjalny) błąd dotyczy wtyczki, to trzeba uczciwie przyznać, że koleżanka, która mnie o nim poinformowała, też jest winna. Głównie dlatego, że nie zweryfikowała czy wszystko działa i ewentualnie nie napisała do mnie wcześniej.

Po co Ci, ci fani, czyli studium przypadku małego eksperymentu z okazji 8 000 fanów na pewnym fanpage’u na Facebooku

Gdzieś w końcówce ubiegłego roku koleżanka z dumą mi oznajmia, że w relatywnie krótkim czasie udało się je na profilu swojej marki na Facebooku (fanpage) dobić do ponad 8 000 tzw. fanów, co przy okazji miało też być swego rodzaju “społecznym dowodem słuszności” dla jej działalności. Z racji tego, że nie bardzo widziałem w tym sukces, przynajmniej w kontekście biznesowym, postanowiłem zaproponować jej z tej okazji mały eksperyment – promocję na wszystkie swoje produkty z 80% rabatem, skierowaną właśnie do tych ponad 8 000 tzw. fanów.

Drogi mBanku, choć za promocję tzw. “strajku kobiet” nie będę cię straszył tym, że odejdę, to mam prośbę – nie idź tą drogą

Nie będę “straszył” cię drogi – czasem wręcz dosłownie – mBanku tym, że odejdę od ciebie, bo choć moje główne finanse są już od dawna gdzie indziej, to jednak “karta kredytowa na zawsze i bez warunków za darmo” u was zostaje (przynajmniej do momentu, aż nie wypowiecie jednostronnie tej promocji). Nie będę również wypominał ci “rodzica” (ComerzBank), czy też “podobieństwa” używanej symboliki do…, choć są tacy, co zapewne i to zrobią… Ale muszę przyznać, że “średnio” podoba mi się twoje zaangażowanie po jednej ze stron sporu nie tyle ideologicznego, ile politycznego. I to takiego, gdzie chyba już widać, że coraz mniej chodzi o kobiety (pomijając już nawet pierwotny (bez)sens tych protestów, wynikający chyba w dużej mierze z braku zrozumienia prawa, czy wręcz manipulacji), a coraz bardziej właśnie o politykę. I o ile nachalne promowanie WOŚP przełknąłem – jak co roku – bez słowa, to w tym przypadku chyba poszliście o krok za daleko.

Jak dostosować styl komunikacji do social media, czyli kilka słów o charakterze Facebooka, Twittera, Linkedina, Instagrama i Youtube’a

Jakiś czas temu pisałam o archetypach marek. Przyznam szczerze – sama często korzystam z tego typu “narzędzi” marketingu, by dokładnie wyobrazić sobie markę i dopasować do niej styl komunikacji, który będzie idealny dla grupy docelowej, a równocześnie będzie niósł za sobą prawdę. Poza tym, że marka powinna mówić w stylu zgodnym ze swoim charakterem, warto też dostosować język do podwórka, na którym chcemy coś mówić.

Dlaczego warto angażować klientów w życie swojej marki i jak można to zrobić

Ryszard Rynkowski w piosence “Jedzie pociąg z daleka” śpiewa: “Nic nie robić, nie mieć zmartwień, chłodne piwko w cieniu pić. Leżeć w trawie, liczyć chmury, gołym i wesołym być”. W tej piosence widać wyraźnie, że choć chwalimy sobie możliwość “nic-nie-robienia”, to jednak nawet w takim stanie nie powstrzymujemy się przed piwkiem lub liczeniem chmur. Mózg jest zaprogramowany na działanie… i dotyczy to również mózgów potencjalnych klientów.

W WooCommerce 4.1 pojawił się WooCommerce Marketing Hub, czyli nowa pozycja w menu głównym WordPressa, którą na szczęście można prosto wyłączyć

Choć cały czas, jeśli chodzi o wybór CMSa moim pierwszym (i najczęstszym) wyborem jest WordPress, a w przypadku sklepów internetowych WooCommerce (co trochę wynika też z pierwszego wyboru, czyli WordPressa jako bazy ;-)), to od jakiegoś czasu z pewnego rodzaju obawami patrzę na kolejne aktualizacje WordPressa. Dlatego właściwie przestałem pisać o kolejnych wydaniach, bo te – przynajmniej pomijając naprawy błędów – w moim odczuciu coraz bardziej sprowadzają się do implementowania kolejnych nowości w edytorze blokowym (Gutenberg), z którego nie korzystam. I choć wtyczka Gutenberg jest integralną częścią WordPressa od ponad roku, doczekał się już w wersji 8.1 (sic!), to nadal “dostaję spazmów”, gdy na jakiejś stronie chcę/muszę coś zmodyfikować i na niego trafię. Niestety, ale w przypadku WooCommerce też powoli zaczynam dostrzegać to, że autorzy wtyczki zaczynają jakby obierać odmienny kierunek od tego, który by mi pasował…

WordPressa 5.4 (Adderley) i WooCommerce 4.0, czyli kolejna aktualizacja blokowa w WordPressie, a WooCommerce nawet nawet

Choć może się wydawać, że świat żyje w dużej mierze koronawirusem, to jednak są miejsca/branże, gdzie życie toczy się dalej. I tak w ostatnich dniach mieliśmy premierę WordPressa 5.4 (Adderley), oraz wtyczki WooCommerce w wersji 4.0 (chyba bez specjalnej nazwy ;-)). Początkowo miały być z tego niezależne artykuły, ale po analizie stwierdziłem, ze jak w ogóle mam na te aktualizacje poświęcać czas, to puszę to razem. Właściwie tylko dla zasady, z kronikarskiego obowiązku…

Maseczki ochronne z (własnym) nadrukiem w CupSell, czyli (niby) Real Time Marketing w czasach (potencjalnej) epidemii

Wróciłem z długiego spaceru z psami, ogarnąłem krótką drzemkę, tak by z odświeżonym umysłem usiąść do komputera i napisać “zaplanowane na dziś” artykuły. Nieopatrznie rzuciłem jeszcze okiem na program pocztowy, a tam… Muszę przyznać, że – oczywiście moim zdaniem, czy też w moim odcziuciu – prawdziwa “perełka januszowego marketingu”, szumnie nazwana jeszcze “Real Time Marketing”.

Apel UOKiK do przedsiębiorców telekomunikacyjnych w sprawie zaprzestania komunikowania cen usług z uwzględnieniem rabatów

Na początku października Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) umieścił na swoich stronach informacje o apelu wystosowanym do przedsiębiorców telekomunikacyjnych, w którym wzywał do zaprzestania praktyk, które polegają na komunikowaniu cen usług telekomunikacyjnych już z uwzględnieniem różnych rabatów (np. rabat za zgody marketingowe). Urząd dał czas do końca roku na dostosowanie się do tych zaleceń. A, że jesteśmy w połowie tego okresu, postanowiłem sprawdzić, jak to obecnie wygląda…

Biblioteka reklam na Facebooku to nie tylko podgląd reklamowej aktywności polityków, ale i narzędzie do analizy działań konkurencji

Wprawdzie specjalistą od mediów społecznościowych na Webinsider.pl jest raczej koleżanka Beata (chyba lubi, na pewno korzysta, a ja nie przepadam, i staram się nie korzystać ;-)), to sam też staram się przynajmniej orientować, co w tym temacie się dzieje. I tak podczas jednej z niedawnych konsultacji biznesowych (strategia działań promocyjnych w internecie dla… ;-)) okazało się, że faktycznie coś w tym jest, bo ja o Bibliotece reklam Facebooka wiedziałem, a agencyjny specjalista od mediów społecznościowych nie…

Nazwa własna jako słowa kluczowe w Google Ads by nie tracić ruchu z wyszukiwarki, czyli (podwójne) standardy Google

Choć media społecznościowe jako takie nie są miejsce, gdzie chętnie dzielę się tym, co np. właśnie mam na talerzu, to w najpopularniejszych serwisach tego typu mam konta. Część (np. Facebook) używam do zarządzania innymi kontami i puszczania reklam, co mają strzyc owieczki tam zebrane. Inne (np. Twitter) traktuje jako uzupełnienie RSSów, czyli jako źródło informacji. I właśnie a Twitterze trafiłem wczoraj na ciekawy wątek, dotyczący usługi Google Ads (dawniej Google AdWords) i puszczania reklam z własną nazwą jako słowo kluczowe…

Jak w praktyce wykorzystywać insighty i persony w określaniu grupy docelowej dla naszych produktów i usług

Wśród licznych narzędzi pomocnych w określaniu grupy docelowej możemy spotkać się z czymś takim, jak “persona” i “insight”. Pierwsze odnosi się do pojedynczej osoby, drugie – określa potrzeby pewnej dookreślonej zbiorowości. Dziś opowiem Wam o tym, jak w praktyce wykorzystać tę korelację, bo moim zdaniem – jest ona pomocna w wyrazistym przedstawianiu klientom adresatów ich oferty.

Dokument “Hakowania Świata” (The Great Hack) od Netflixa, to prawie 2 godziny tendencyjnej nudy, z której nic nie wynika

W ubiegłym tygodniu dałem się skusić na film dokumentalny Hakowania Świata (The Great Hack). Dałem się skusić nie tylko Netfixowi, ale też części opinii dostępnych na jego temat w internecie, gdzie pojawiają się takie zwroty jak “każdy powinien obejrzeć”, czy też “otwiera oczy”. Nie wiem jaki dokument oglądali autorzy tych opinii, ale jak dla mnie – i osoby, która ze mną go oglądała – to ten film zamyka oczy. I to dosłownie…

Loading

Pin It on Pinterest