Zgodnie z obietnicą Google zamknęło usługę Google Reader…
Ja sam jeszcze nie znalazłem następcy, choć testuje/testowałem już kilka(naście) rozwiązań/usług/serwisów. Albo wygląd to „przerost formy nad treścią”, albo obsługa może i fajna jak mam do przejrzenia kilka artykułów dziennie… Albo…
W każdym razie jest jeszcze kilka dni by zrobić swoją kopię zapasową danych z Czytnika Google…
Spis treści w artykule
Google Reader w Google Takeout
Wprawdzie sam Czytnik już nie działa, ale na pobranie danych jest jeszcze kilkanaście dni – po tym czasie wszystkie dane zostaną bezpowrotnie usunięte.
Swoje dane możecie pobrać na tej stronie, za pomocą usługi Google Takeout
Macie czas do:
16 lipca 2012, ok 9:00 naszego czasu (12PM PST July 15, 2013)
I nawet jeśli już znaleźliście nowy czytnik kanałów RSS, ale „zaimportowaliście” do niego Wasze ustawienia poprzez bezpośredni import z konta Google (logowanie przez konto Google) – to chyba warto i tak na wszelki wypadek zrobić odpowiednią kopią… Zwłaszcza, że nie wszyscy „następcy” Czytnika Google udostępniają możliwość eksportu swoich danych…

- Weryfikacja błędnych linków w Systemie Partnerskim Bankier.pl, to funkcja, która powinna być we wszystkich programach partnerskich - 1970-01-01
- Taktyczna kropka niepotrzebna, czyli powiadomienia o nowych komentarzach na Facebooku - 1970-01-01
- Płatności Montonio w sklepie internetowym na WooCommerce, czyli już jest dobrze i na pewno tanio, ale są też niespodzianki - 1970-01-01