Choć abonamentów (subskrypcji) w moim życiu sporo, to jest taka przestrzeń, gdzie abonamentu ze świecą można u mnie szukać. Chodzi o abonament telefoniczny, a konkretnie komórkowy. Podstawowy numer mam od 2000 roku, i poza krótkim, około rocznym “romansem” z abonamentem firmowym w Play, siedzi w ofercie “na kartę” (PrePaid). Zresztą tak samo jak kilka innych kart, z których korzystam, również tych internetowych… Wyjątek – jak już napisałem – zrobiłem raz, bo był to moment kiedy Play w ofercie dla firm pokazał coś, co faktycznie się w tamtym czasie opłacało. Niestety nie tylko oferta została zmieniona na gorszą, ale i oferty “na kartę” wkroczyły w “no limit” w akceptowalnych stawkach, i to niższych niż w wersji z cyrografem (abonament). Wygląda na to, że w Play ktoś postanowił kolejny raz pokazać, że abonament (postpaid) może być korzystniejszy nie prepaid. Przynajmniej ten w wersji dla firm…
I tak w tym tygodniu została zaprezentowana nowa oferta dla firm, w której najciekawiej – przynajmniej dla mnie – prezentuje się abonament za 49,99 zł (netto, ale jako czynnego płatnika podatku VAT właśnie ta kwota mnie interesuje), gdzie mamy w tej kwocie dwie karty SIM (2 numery) do telefonu z nielimitowanymi rozmowami, SMSami i MMSami (bez limitu w Polsce i krajach UE) oraz “nielimitowanym internetem” (po 10 GB z pełną prędkością, później lejek). Do tego trzecia karta SIM (numer) z internetem również “bez limitu”, czyli 100 GB z pełną prędkością, później lejek.
I choć wkurzają mnie takie teksty, gdzie w marketingowym przekazie nielimitowany internet w rzeczywistości okazuje się jak najbardziej internetem limitowanym. Bo jednak lejek jest limitem, i to czasem bardzo, ale to bardzo bolesnym, gdzie ciężko mówić o faktycznej możliwości korzystania z internetu. W Play – i w tej ofercie rónież – na szczęście lejek, choć jest i jest ograniczeniem dotkliwym, to jednak na granicy rozsądku – 1 Mb/s dla danych pobieranych oraz do 384 kbit/s dla danych wysyłanych. Szału nie ma, ale z doświadczenia wiem, że z pewną dozą cierpliwości da się z internetu korzystać. A do tego konkurencja zazwyczaj śrubę przykręca dużo, ale to dużo mocniej…
- Wiadomość od COPYTRACK w sprawie rzekomego naruszenia praw autorskich, czyli SPAM, a może nawet SCAM - 1970-01-01
- Kupiłem drona i co dalej, czyli krótki przewodnik po najważniejszych rzeczach, które musi znać każdy pilot drona - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.5 i problem z przełącznikiem w dodatku yi-hack Home Assistant integration (dla modyfikacji Yi-Hack) - 1970-01-01