Niedawno pisałem o tym, że Zoom, czyli ci od wideokonferencji, czyli ci nieliczni wygrani na pandemii koronawirusa (przynajmniej patrząc po popularności usługi) wystartował z serwisem OnZoom, pozwalającym w dość prosty sposób monetyzować webinary bezpośrednio na platformie. Pewnym minusem tego rozwiązania – przynajmniej w Polsce – może być to, że z dostępnych metod płatności mamy „tylko” PayPal i karty. Dla mnie git, ale dla wielu może być to problemem. I właśnie z takiego punktu wyszliśmy z wczoraj z kolegą, który na szybko, nie czekając na wdrożenie własnej platformy kursowej, chce sprzedawać dostęp do planowanego przez siebie webinaru (tak by było nie tylko na wspomnianą platformę kursową ;-)).
Z pomocą w takim przypadku przyjść może starszy brat (konkurent) Zooma, czyli ClickMeeting, gdzie mamy (obecnie) podobne możliwości, z tym że oprócz płatności za pośrednictwem PayPala, mamy też płatności PayU, a więc pełne wsparcie dla szybkich płatności z większości krajowych banków, oraz systemu Blik. Oczywiście podstawowe zasady przy wdrażaniu tego typu usług są bez zmian, czyli odrobina formalności – by założyć konto PayU – będzie wymagana, ale „krzaków” chyba wszyscy chcemy jak najmniej… :-)
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01