Jak pewnie niektórzy wiedzą, nie jestem fanem Facebooka, i zgodnie z tym, o czym piałem już nie raz, jestem tam „technicznie”, głównie, by wrzucać informacje o nowych artykułach, oraz strzyc owce od czasu do czasu puścić jakąś reklamę, korzystając z tego, że owieczek tam pełno… ;-) I choć zdarzyło mi się nawet napisać artykuł o tym, jak łatwo można skasować konto na Facebooku, to nie uważam, by świat, czy choćby „tylko” internet, miał być lepszym miejscem tylko dlatego, że Facebook „może wycofać się z Europy”.
Oczywiście szansa na to, że Facebook faktycznie miałby wycofać się z Unii Europejskiej z powodu potencjalnego zakazu transferu danych użytkowników poza terytorium Unii (konkretnie do USA), jest więcej niż mała, i to nie tylko ze względu na dużą gotówkę, która leży na stronie. Dlatego nawet jeśli gdzieś tam między wierszami Facebook tym straszy, to… raczej tylko straszy.
Na koniec mała refleksja w tym temacie, jaka pojawiła mi się po przejrzeniu innych artykułów na ten temat, i po przeczytaniu sporej liczby komentarzy. Mam wrażenie, że dwójmyślenie ma się lepiej, niż sam Orwell mógł przewidzieć, bo jak inaczej określić (nazwać) sytuację, gdy we wspomnianych artykułach i komentarzach przeważają głosy radości, że Facebook miałby zaprzestać świadczenia swoich usług na terenie Unii Europejskiej, a jednocześnie liczba użytkowników Facebooka cały czas rośnie, i tylko w naszym kraju z tego serwisu (i/lub usług pokrewnych, jak Instagram czy WhatsApp) korzysta około 20 milionów osób, czyli ponad połowa populacji?!? Głośno krzyczę, że cukier to „biała śmierć”, po czym wracam do domu i robię sobie herbatę z cukrem?!? Hm…
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01