Właściwie od początku gdy pojawiła się w Polsce usługa Google Pay i została wdrożona dla mojej karty kredytowej w mBanku (tak, korzystam z karty kredytowej, i uważam, że jak robi się to rozsądnie, to jest to dobra rzecz ;-)) chętnie korzystam z tej formy płatności. Po niedawnej zmianie limitów PINu nie trzeba podawać przy zakupach do 100 zł, dzięki czemu stały się one jeszcze wygodniejsze. Wygląda na to, że przed nami kolejna zmiana, i tym razem podawania PINu na terminalu płatniczym uda się uniknąć niezależnie od kwoty płatności…
Według informacji opublikowanych przez Google na ich blogu kodu PIN niebawem nie będziemy podawać również w przypadku transakcji powyżej kwoty 100 zł. wystarczy odblokować telefon (np. odciskiem palca, czy za pomocą wzoru). Co dla mnie będzie o tyle przezroczyste, że i tak zazwyczaj przed płatnością „odruchowo” odblokowuje telefon, choćby po to, by szybko zweryfikować szczegóły płatności. Zresztą brakuje mi nawet takiej opcji, by możliwości płatności telefonem ograniczyć właśnie do sytuacji, gdy telefon jest odblokowany, a nie tylko wybudzony (aktywny wyświetlacz).
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01