Dwa dni temu premierę miał mikrokomputer Raspberry Pi 4 w wersji Compute Module, czyli w formie modułu do wykorzystania w większych projektach/układach. I choć ceny nowego modułu zaczynają się od 25$ (1 GB RAN, bez wbudowanej pamięci i bez WiFi i Bluetooth 5.0 BLE), to kończą się na 80$ za najmocniejszą wersję.
A jest w czym wybierać, bo do dyspozycji mamy – oprócz bazy zbudowanej na BCM2711, czyli tak samo jak Raspberry Pi 4 LINK, choć z pewnymi (sporymi) usprawnieniami – od 1-8 GB pamięci RAM, 0-32 GB eMMC (pamięć pełniąca funkcję dysku), co po dodaniu wariantu „z łącznością bezprzewodową lub bez” daje łącznie aż 32 warianty. Nieźle… ;-)
Przy okazji odbył się też debiut układu Compute Module 4 IO Board, pełniącego rolę swego rodzaju „płyty głównej” dla Maliny, dzięki czemu od ręki – bez potrzeby tworzenia autorskich układów – otrzymujemy pełen zestaw wyjść i wejść…


- Wtyczka BackWPup w wersji 5.x to doskonały przykład, jak wylać dziecko z kąpielą i z relatywnie świetnego narzędzia zrobić właściwie bezwartościowego gniota - 1970-01-01
- Testowy przelew w Bitcoinach z najniższą prowizją, czyli krótka historia o tym, jak zamroziłem BTC na (ponad) rok - 1970-01-01
- Nowy system kopii zapasowych w Home Assistant 2025.1 to zapewne krok w dobrym kierunku, ale zdecydowanie przedwczesny - 1970-01-01