Pojawiła się polska wersja aplikacji Libon wydanej przez Orange (France Telecom), która umożliwia głosową i tekstowa komunikacje pomiędzy użytkownikami aplikacji za pośrednictwem transmisji danych (Internet, VoIP)
Spis treści w artykule
Libon
Komunikator Libon jest projektem grupowym o zasięgu międzynarodowym, a rynek polski został wybrany jako jeden z pierwszych, na którym aplikacja ta będzie dostępna. Dzięki aplikacji Libon, można prowadzić bezpłatne rozmowy oraz wysyłać wiadomości tekstowe do innych użytkowników komunikatora. Korzysta on z transmisji danych, a połączenia głosowe odbywają się z wykorzystaniem technologii VoIP.
Źródło: Orange.pl
Aplikacja jest dostępna na telefony z systemem:
Pierwsze uruchomienie
Podczas pierwszego uruchomienia należy założyć konto, podając:
- Imię
- Nazwisko
- Numer telefonu
- Adres e-mail
- Hasło
Po chwili na podany numer telefonu przyjdzie SMS z czterocyfrowym kodem, który należy wpisać w aplikacji.
Wygląd
Wizualnie aplikacja sprawia wrażenie raczej pozytywne:
Choć widać w kilku miejscach brak polskich liter/znaków…
.
Reklamy
Za minus można uznać fakt, że aplikacja wyświetla reklamy (Google AdSense), co troszkę mnie zaskoczyło – w końcu to projekt/aplikacja przygotowana przez konkretnego operatora – i jeśli już, to spodziewałbym się reklam usług operatora (Orange)
Działanie
O ile jeszcze wiadomości tekstowe jako tako działają, to z połączeniami głosowymi jest już gorzej – straszne szumy, dużo większe niż „klasyczny” VoIP…
I to mimo 4-5 kresek zasięgu i połączenia HSDPA w trakcie testów.
Zobaczymy jak będzie to wyglądać jeszcze wieczorem…


- Paczka została wstrzymana z powodu braku numeru ulicy na paczce, czyli kolejny SMS z lewym linkiem (próba oszustwa) - 1970-01-01
- Notepad++ i wtyczka Linefilter3, czyli prosty sposób na filtrowanie treści, np. logów serwera, nie tylko na prośbę prokuratury ;-) - 1970-01-01
- Poważny danych wyciek z ALAB Laboratoria – do internetu trafiły nie tylko dane osobowe, ale też i dane medyczne, i choć już jest grubo, to ponoć tylko zapowiedź prawdziwego armagedonu - 1970-01-01