Kolejna nowość, która z powodu mojego długiego i niekoniecznie planowanego urlopu musiała poczekać, a o której warto napisać, to nowość w odtwarzaczu Vimeo, na którą długo musieliśmy czekać, ale na szczęście w końcu się doczekaliśmy. Mowa o możliwości zmiany szybkości odtwarzanego materiału, czyli „playback speed control”. Teraz możemy oprócz standardowej prędkości wybrać 0.5, 0.75, 1.25, 1.5 i 2.
I choć na Vimeo zajdziemy raczej bardziej merytoryczne filmy niż np. na YouTube (na YouTube też są, ale dobrze ukryte w zalewie szlamu), to czasem też warto je przyspieszyć. Lub zwolnić, jeśli dotyczy to np. jakiegoś bardziej zaawansowanego zagadnienia w kursie internetowym (a co jak co, ale dzięki zabezpieczeniom filmów, serwis Vimeo jest chyba najczęściej wybieraną platformą dla osób sprzedających swoje materiały wideo, np. w ramach kursów internetowych).


- Wtyczka BackWPup w wersji 5.x to doskonały przykład, jak wylać dziecko z kąpielą i z relatywnie świetnego narzędzia zrobić właściwie bezwartościowego gniota - 1970-01-01
- Testowy przelew w Bitcoinach z najniższą prowizją, czyli krótka historia o tym, jak zamroziłem BTC na (ponad) rok - 1970-01-01
- Nowy system kopii zapasowych w Home Assistant 2025.1 to zapewne krok w dobrym kierunku, ale zdecydowanie przedwczesny - 1970-01-01