Nie jest tajemnicą, że fanem Gutenberga (edytora blokowego w WordPressie) nie jestem. Artykuły pisze się w nim fatalnie, bo co chwilę chce wstawiać kolejny blok, jakby jedno pole tekstowe na wszystko było niewystarczające. Choć osoby zaczynające swoją przygodę z WordPressem raczej zachęcam choćby do spróbowania Gutenberga, bo niestety, ale wydaje się, że od tego cały czas jeszcze wykastrowanego page buildera nie ma odwrotu. Tymczasem sam na prawie wszystkich stronach korzystam z wtyczki Classic Editor, dzięki czemu pisanie kolejnych artykułów jest wygodne. Przynajmniej jeśli chodzi o edytor… ;-)
Oficjalna wtyczka pozwalająca korzystać z klasycznego edytora miała być wspierana do końca 2021 roku. Na szczęście fork – przynajmniej na razie – nie będzie konieczny, bo wtyczka dostała wsparcie na kolejny rok, czyli do końca 2022.
Pasjonat nowych technologii - od sprzętu po oprogramowanie, od serwerów po smartfony i rozwiązania IoT. Potencjalnie kiepski bloger, bo nie robi zdjęć "talerza" zanim zacznie jeść.
Dumny przyjaciel swoich psów :-)
- Wtyczka BackWPup w wersji 5.x to doskonały przykład, jak wylać dziecko z kąpielą i z relatywnie świetnego narzędzia zrobić właściwie bezwartościowego gniota - 1970-01-01
- Testowy przelew w Bitcoinach z najniższą prowizją, czyli krótka historia o tym, jak zamroziłem BTC na (ponad) rok - 1970-01-01
- Nowy system kopii zapasowych w Home Assistant 2025.1 to zapewne krok w dobrym kierunku, ale zdecydowanie przedwczesny - 1970-01-01
