Tag: /etc/cron.monthly
Wszystkie
CRON, czyli „harmonogram zadań” na przykładzie Raspberry Pi
Patryk | 28.01.2013 (aktualizacja 21.03.2021) | Wyrazy: 889, znaki: 5716 | Hosting i serwery, Internet, Komputery, Oprogramowanie, Poradniki, Programy, Raspberry Pi, Sprzęt, Technologia, Technologia | 12
Czasem potrzeba uruchomić jakieś polecenie, czy jakiś skrypt automatycznie, w określonym momencie (czasie), i tu z pomocą przychodzi nam CRON – rodzaj systemowego harmonogramu zadań w systemie Linux, a tym samym w Raspberry Pi. Nie będę opisywał całej struktury i zasady działania, gdyż w Internecie można znaleźć na ten temat wiele przystępnie napisanych poradników. Ale jednak jakieś podstawy postaram się podać, tak by zostało w pamięci, że takie narzędzie istnieje, i czasem może nam się przydać (np. kopie zapasowe, czy automatyczne aktualizacje systemu).
Najnowsze wpisy
Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud
Zero Trust od Cloudflare, czyli prosty i bezpieczny sposób na dostęp do lokalnych zasobów z zewnątrz, bez publicznego adresu IP i otwierania portów na routerze
Home Assistant i integracja z IMGW-PIB, czyli tworzymy automatyzację z powiadomieniami bazując na sensorach zagrożenie i alarm powodziowy
Home Assistant 2024.9 i kolejne przydatne nowości w widoku „sekcje”, dzięki którym jeszcze lepiej można dopasować wygląd
Pomijanie i drukowanie wybranych elementów na drukarce 3D Bambu Lab A1 Mini (i A1) za pomocą aplikacji Bambu Handy
Newslog
Matt Mullenweg (Automattic) kontra WP Engine, czyli gdy tak się zagapisz w źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz
Google Home for web (Google Home dla przeglądarek) teraz z eksperymentalną opcją pisania skryptów/automatyzacji wraz ze wsparciem AI
MerkleMap, czyli prosty i szybki sposób na poznanie (praktycznie) wszystkich subdomen dostępnych w ramach domeny
Orange dalej testuje… swoich klientów, czyli po wrześniowym zniknięciu doładowania za 5 zł, teraz przyszła pora na doładowanie za 25 zł
Strefa DRA-R wzdłuż Odry, czyli legalnie dronem nie polatasz