Z dysków internetowych korzystam od dawna, kiedyś był to głownie DropBox, teraz częściej jest to SpiderOak (dla danych bardziej wrażliwych – szyfrowanie po stronie klienta) i Copy – jako alternatywa dla DropBoxa… Gdzieś tam jeszcze Dysk Google i Microsoft OneDrive się przewijają, choć głównie korzystam z nich przy usługach zintegrowanych (usługi Google, usługi Microsoft).
W DropBoxie mam wprawdzie do dyspozycji 20GB, ale korzystam z niego coraz mniej – trzyma mnie przy nim głównie duża ilość usług/serwisów/programów które można szybko zintegrować, oraz znajomi – których kiedyś namawiałem do tej usługi… ;-)
Spis treści w artykule
Twoje publiczne łącza w usłudze Dropbox zostały zawieszone
Dziś ekipa DropBoxa (zapewne automat, ale jednak ktoś go napisał/skonfigurował) dała mi kolejny powód do szybszej migracji na Copy – z samego rana otrzymałem e-mail z informacją, że moje linki publiczne (i udostępnione foldery) zostały zawieszone:
Twoje publiczne łącza w usłudze Dropbox zostały zawieszone
Witaj Patryk, ten e-mail to automatyczne powiadomienie od Dropbox, że Twoje publiczne łącza zostały tymczasowo zawieszone, ponieważ generują nadmierny ruch. Twoje konto Dropbox będzie działać normalnie z wyjątkiem publicznych łączy.Aby uzyskać więcej informacji na temat zawieszonych łączy, odwiedź nasze Centrum Pomocy. Jeśli jest to Twoje pierwsze powiadomienie o zawieszeniu, możesz je cofnąć, odwiedzając stronę konta. Jeśli chcesz zwiększyć limit transferu, możesz zmienić taryfę na Dropbox Pro na stronie konta.
DropBox i limity
Naturalne dla mnie jest, że w przypadku tego typu usługi jakieś limity mogą istnieć – w końcu ekipa odpowiedzialna za DropBoxa nie chce mieć na karku „antypiratów”, a i coś poza przestrzenią muszą zaoferować w wersjach płatnych…
Ale limity te są całkiem spore, i nie łatwo jest je przekroczyć, co zresztą nie udało mi się przez (chyba już) kilka lat:
Łącza są automatycznie blokowane, kiedy okaże się, że są one odpowiedzialne za generowanie nietypowo dużej ilości ruchu sieciowego.
Konta Dropbox Podstawowy (bezpłatne):
- Całkowita ilość ruchu dla wszystkich Twoich łączy razem, może generować bez ryzyka blokady 20 GB transferu dziennie.
- Całkowita łączna liczba pobrań ze wszystkich łączy może wynieść 100 000 dziennie.
Limity są, blokada jest, ale co do powodu – możesz tylko zgadywać
Zarówno udostępnione foldery jak i linki publiczne można sprawdzić na stronie internetowej, co też uczyniłem – sama niepopularna drobnica… W katalogach udostępnionych również nic nadzwyczajnego, a i „szybkie śledztwo” po znajomych nie wykazało, by coś tu mogło się w ostatnim okresie zmienić…
Niestety nic więcej ustalić się nie da, gdyż DropBox nie oferuje żadnych statystyk, w informacji o blokadzie też nie ma żadnej wskazówki, co może być tego powodem:
Skąd mam wiedzieć, które z łączy najbardziej przyczyniło się do blokady? Czy możecie dostarczyć dane o ruchu dla moich łączy?
Niestety, nie jesteśmy w stanie podać szczegółowych informacji na temat, które z łączy najbardziej przyczyniły się do przekroczenia limitu lub jak duży ruch każde z łączy wygenerowało.
Pierwsza blokada
Na pocieszenie dowiedziałem się, że to moja pierwsza blokada, w więc jeszcze tym razem sam mogę – bez pisania podania – zdjąć sobie blokadę z mojego konta:
Ponieważ jest to Twoja pierwsza blokada, możesz usunąć tymczasową blokadę nałożoną na łącza do folderów udostępnionych i publicznych. Aby w przyszłości uniknąć blokad wynikających z ograniczenia transferu, należy usunąć wszystkie łącza, które są najczęściej wykorzystywane i pobierane lub też mają największe rozmiary. Możesz również zmienić taryfę usługi Dropbox na wyższą w celu uzyskania wyższego limitu transferu.
Co uczyniłem, choć bez informacji co spowodowało wcześniejszą blokadę niewiele daje, bo zaraz się może okazać, że blokada pojawi się ponownie… Skasowanie wszystkich danych z udostępnionych katalogów i/lub wszystkich linków publicznych mija się z celem – równie dobrze mógłbym wtedy te dane skopiować na pamięć flash, a i mobilność tego rozwiązania była by większa… ;-)
Na szczęście jest konkurencja
Z usługi – przy najmniej na razie – nie zamierzam przestać korzystać, bo jak pisałem – ma jeszcze swoje zalety, pewną przewagę w niektórych miejscach…
Ale cieszy konkurencja:
- Copy – usługa najbardziej zbliżona wg mnie do DropBoxa (z tych co korzystam), a mam tam do dyspozycji 490 GB
- SpiderOak – troszkę inny model działania, a racji szyfrowania po stronie klienta świetnie się sprawdza do synchronizacji „bardziej wrażliwych danych” między komputerami. Do dyspozycji mam 50 GB
- Microsoft OneDrive – obecnie wykorzystuje głównie dla usług Microsoftu, np. Office. Do dyspozycji mam 50.5 GB (przynajmniej na razie… ;-))
- Dysk Google – podobnie jak w przypadku dysku od Microsoftu, tak i ten dysk wykorzystuje głównie do usług własnych Google. Do dyspozycji mam 75 GB (przynajmniej na razie… ;-))
- Mega – tu 50 GB na konto, sprawdza się całkiem nieźle… :-)
Jak widać – w razie co, płakać nie będę… ;-)
- Home Assistant 2024.11, czyli „sekcje” domyślnym widokiem z opcją migracji, WebRTC oraz wirtualna kamera - 1970-01-01
- Black Friday w ZUS, czyli jest jeszcze kilka dni, by złożyć wniosek RWS i skorzystać z wakacji składkowych płacąc ZUS za grudzień 2024 - 1970-01-01
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
Szkoda, że nie wspominasz o WUALA…ale to nic jeszcze. Grubą sprawą, niebywale nowoczesną wyprzedzającą czasy o dekadę jest…..BITCASA. Koniecznie o Bitcasa napisz.
Obie usługi znam, ale korzystałem z nich tylko „gościnnie”, więc ciężko mi coś więcej o nich napisać, niż dowiem się z ich strony czy rożnych poradników – nie ma co duplikować treści :-)
Co oczywiście nie oznacza, że nigdy o nich nie napiszę, ale to pewnie dopiero wtedy, gdy sam zacznę z nich korzystać…
Witaj Rafał,
Czy mógłbyś mi proszę podpowiedzieć, gdzie mogę zdjąć tą ów pierwszą blokadę linków? (bo wydaje mi się, że to mój pierwszy raz, jednak nie mogę nigdzie znaleźć opcji aby linki ponownie aktywować).
Bedę wdzięczny za pomoc
Andrzej
Patryk nie Rafał, ale spoko – Rafał też ładne imię :-)
To są ustawienia konta w DropBoxie, czyli: https://www.dropbox.com/account
Ale sprawdź e-mail z informacją o blokadzie – tam jest bezpośredni link…
Sorry Patryk :)
Po kliknięciu w link z maila, otwiera się dokładnie link, który podałeś i jestem przenoszony do swojego profilu. Tu jednak nie widzę (i pytanie czy nie wiedzę bo źle patrzę), żadnych opcji dotyczących odblokowania.
Dodatkowo, co oznacza owe określenie „czaswowe” – na jak długo zakładana jest blokada?
Podpowiesz?
A sprawdź może, czy ta blokada faktycznie jest założona na Twoim koncie – bo może nie widzisz opcji odblokowania, gdyż nie ma blokady?! :-)
Co do czasu blokady – u mnie (język polski) w komunikacie nie było podanego czasu, ale coś kojarzę, że kiedyś u znajomego (język angielski) w wiadomości był czas blokady podany – 3 dni.
Nie, w zakładce konto mam informację, że blokada jest założona i jednocześnie nie ma żadnej opcji jej włączenia.
Natomiast z Dropboxa otrzymałem taką odpowiedź:
Shared links are automatically banned when they generate large amounts of traffic, exceeding our bandwidth or download limits. In order to prevent abuse, Basic accounts are limited to 20 GB of bandwidth and 100,000 downloads per day while Pro and Business accounts have a much higher limit of 200 GB/day and unlimited downloads.
Shared links are banned temporarily (24 hours for the first time) and will be restored when the ban has expired.
Wygląda na to, że blokada zniknie samoczynnie za niecałe 24 godziny (dla pierwszego razu).
Może zmienili coś w procedurach, i teraz nie można ręcznie odblokować, a trzeba poczekać 24 godziny…
Podpowie mi ktoś co zrobić przy drugim nałożeniu blokady?
Mail z Dropboxa o tym został przypadkowo usunięty.
Wszystkie pliki i łączą usunąłem, mam teraz blokadę udostępniania łączy i nie wiem co dalej…
Zerknij tutaj: https://www.dropbox.com/help/4204
Na dole jest link do pomocy technicznej, bez kontaktu z którą może się nie udać zdjąć blokady…
Powodzenia, i jeśli coś się wyjaśni – podziel się w komentarzach, bo pewnie innym też się przyda.