W Home Assistant 2024.7 pojawiła się możliwość zarządzania rozmiarem danego elementu w ramach nowego układu „sekcje”. I o ile wcześniej i tak często sięgałem po ten typ widoku, to od tego momentu chyba wszystkie nowe widoki właśnie w ramach „sekcji” tworzę. A teraz, wraz z premierą Home Assistant 2024.9 ten typ widoku stał się jeszcze lepszy, jeszcze bardziej uniwersalny.

Kolejne nowości w widoku „sekcje” w Home Assistant 2024.9

Wszystko za sprawą kilku nowych opcji. A konkretnie dwóch z nich, z których już intensywnie korzystam. Również przy migracji starych widoków na nowy (sekcje). Choć z racji tego, że – przynajmniej na razie – taką migrację można zrobić tylko ręcznie, po prostu tworząc nowy widok i kopiując do niego elementy ze starego, to ten proces całkowitej migracji zapewne jeszcze trochę potrwa.

Karta pełnej szerokości

Pierwsza z nowości, to możliwość w ustawieniach elementu włączenia trybu „karta pełnej szerokości”, dzięki czemu element będzie automatycznie dopasowywał swój poziomy rozmiar tak, by wypełnić całą przestrzeń kolumny (sekcji), w której się znajduje:

Niby drobiazg, ale w przypadku większych zmian w układzie kolumn (sekcji) może oszczędzić roboty, bo nie trzeba będzie ręcznie „poszerzać” elementów.

Ustawienia szerokości sekcji

Druga nowość jest już zdecydowanie większego kalibru, bo teraz możemy dla konkretnej sekcji (kolumny w rzędzie) ustawić szerokość, dzięki czemu można jeszcze lepiej dopasować wygląd danego panelu do potrzeb:

Na grafice powyżej ustawiłem, że szerokość sekcji to 2 pola z 3 (akurat tyle kolumn ustawiłem w tym widoku), więc obiekty znajdujące się w tej sekcji mogą maksymalnie zajmować ~2/3 szerokości widoku:

I jak widać – sekcja po lewej ma standardowy rozmiar, czyli zajmuje 1 z 3 kolumn, a sekcja po prawej zajmuje 2 kolumny z 3. Oczywiście to tylko mały przykład, by pokazać nowe możliwości.

W każdym razie fajnie, że po zabawach z AI, obecnie prace idą w kierunku lepszej personalizacji widoków, a konkretnie, że powstał widok „sekcje”, który dodatkowo jest rozwijany o kolejne opcje wraz z kolejnymi aktualizacjami Home Assistant, bo „nieprzewidywalność” układu w starym widoku podstawowym potrafiła czasem mocno irytować… ;-)