Tag: dysk usb
Wszystkie
Odzyskiwanie/przywracania (przypadkowo) skasowanych partycji za pomocą programu DMDE
ownCloud, czyli własny (prawie) DropBox na przykładzie Raspberry Pi
Alternatywny sposób na montowanie zasobów sieciowych w systemie Debian 8 Jessie na przykładzie Raspberry Pi
Patryk | 17.11.2015 (aktualizacja 11.12.2019) | Wyrazy: 889, znaki: 5812 | Hosting i serwery, Internet, Komputery, Multimedia, Multimedia, Oprogramowanie, Poradniki, Programy, Raspberry Pi, Sprzęt, Technologia, Technologia | 10
Raspberry Pi (jedną sztukę) wykorzystuje również jako serwer DLNA. Wprawdzie mój TV ma taką funkcję, mój domowy router ma taką funkcję, a nawet konsola – to jednak MiniDLNA (obecnie jako ReadyMedia) na Raspberry Pi jakoś najbardziej mi przypadło do gustu (dodatkowo nie ma problemów z różnymi formatami mediów, ani z napisami).
Oczywiście multimediów nie trzymam na karcie pamięci, a na dysku USB – ale sam dysk nie jest wpięty bezpośrednio do Pi (nawet nie przez aktywnego HUBa) ze względu na relatywnie mały transfer jaki wyciąga tak podłączony dysk (USB 2.0 + LAN 100 Mbps, i to jako jeden układ), co przy oglądaniu/słuchaniu nie ma znaczenia, to przy kopiowaniu materiałów już jak najbardziej.
Dlatego MiniDLNA korzysta z dysku twardego, który jest podłączony do routera (1000 Mbps), i następnie zamontowany w Raspberry Pi jako zasób sieciowy.
To wszystko (montowanie zasobów sieciowych – Samba) oczywiście odbywa się przy starcie systemu, tak by było gotowe przed uruchomieniem się procesu MiniDLNA.
I wszystko pięknie działało za czasów Debiana 7 (Wheezy), a przestało wraz z nadejściem Debiana 8 (Jessie), zarówno jako aktualizacja systemu, jak i nowa instalacja, więc postanowiłem sięgnąć po alternatywne rozwiązanie…
Odzyskiwanie/przywracania (przypadkowo) skasowanych partycji za pomocą programu DMDE
Patryk | 10.11.2015 | Wyrazy: 656, znaki: 3979 | Bezpieczeństwo, Hosting i serwery, Internet, Komputery, Oprogramowanie, Poradniki, Programy, Raspberry Pi, Sprzęt, Technologia, Technologia | 3
Wczoraj pisałem o tym jak zaktualizować system Debian 7 Wheezy do wersji Jessie, zarówno w przypadku „dużych komputerów” i serwerów (np. VPS), jak i Raspberry Pi.
Podkreślałem też, by przed aktualizacją zrobić kopię zapasową, która może się przydać – i nie pisałem wtedy tego „od tak, bo wypada”, ale dlatego, że byłem już po pierwszym procesie przywracania systemu do starszej wersji, gdyż niektóre elementy mojej infrastruktury „inteligentnego domu” gryzły się z nowym systemem.
Problem do rozwiązania, ale chciałem na wieczór wystartować Pi, więc przywrócenie z kopii zapasowej wydawało się najszybszym rozwiązaniem – przy tej operacji, kolega nie zwrócił uwagi na to, że do komputera jest podłączony dodatkowy dysk twardy USB, i tym samym karta pamięci (konkretnie czytnik) otrzymała inna literę, i po kilku sekundach dysk 320 GB był już w systemie widoczny jako karta SD od Raspberry Pi (2 partycje, 64 MB + 14 GB).
ownCloud, czyli własny (prawie) DropBox na przykładzie Raspberry Pi
Patryk | 25.02.2013 (aktualizacja 16.01.2014) | Wyrazy: 770, znaki: 4934 | Kategoria domyślna | 25
Oczywiście z tym „własny DropBox” to może nie do końca (aż) tak, ale blisko jeśli chodzi o dostęp do plików (odczyt, zapis, odtwarzanie) z dowolnego miejsca przez przeglądarkę WWW… A w niektórych aspektach nawet więcej – choćby kalendarza, zadania…
Do tego ogranicza nas tylko nasze łącze, i pojemność dysków… Metoda zadziała nie tylko na Raspberry Pi (dla dostępu z Internetu wymagany jest publiczny adres IP), ale np. i na hostingu – byle była obsługa PHP i MySQL
Najnowsze wpisy
Rodzaje filmów promujących biznes: które są skuteczne teraz, a które nie?
Home Assistant 2024.11, czyli „sekcje” domyślnym widokiem z opcją migracji, WebRTC oraz wirtualna kamera
Black Friday w ZUS, czyli jest jeszcze kilka dni, by złożyć wniosek RWS i skorzystać z wakacji składkowych płacąc ZUS za grudzień 2024
Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024)
Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy
Newslog
Matt Mullenweg (Automattic) kontra WP Engine, czyli gdy tak się zagapisz w źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz
Google Home for web (Google Home dla przeglądarek) teraz z eksperymentalną opcją pisania skryptów/automatyzacji wraz ze wsparciem AI
MerkleMap, czyli prosty i szybki sposób na poznanie (praktycznie) wszystkich subdomen dostępnych w ramach domeny
Orange dalej testuje… swoich klientów, czyli po wrześniowym zniknięciu doładowania za 5 zł, teraz przyszła pora na doładowanie za 25 zł
Strefa DRA-R wzdłuż Odry, czyli legalnie dronem nie polatasz