Dokładnie rok temu, bo w styczniu 2024, wpadł mi do głowy pomysł, by sprawdzić, ile czasu będzie szedł przelew w Bitcoinach (BTC) z mojego testowego portfela z Blockchain.com (DeFi Wallet) do Revoluta. Ktoś mógłby się zapytać, co to za test, jak codziennie takich przelewów (transakcji) jest wykonywanych na pęczki. Fakt, ale postanowiłem lekko urozmaicić ten test…
Spis treści w artykule [rozwiń]
Przelew w Bitcoinach z najniższą możliwą prowizją (opłatą)
Tak więc w styczniu 2024 postanowiłem wysłać 0,00236124 w podróż. Ale najtańszą, jaka była w danym momencie możliwa, więc wbrew sugestii w aplikacji, a nawet wbrew zdrowemu rozsądkowi, zdecydowałem się wyznaczyć najmniejszą możliwą prowizję za tę transakcję. Dokładnie 19 centów (0,19 USD). Jak pomyślałem, ta zrobiłem i moje bitcoiny ruszyły w podróż do mojego portfela w Revolut.
Gdy już właściwie o tobie zapomniałem…
Wtedy jeszcze nie wiedziałem, jak długa to będzie podróż. Minęły godziny – spodziewałem się. Minęły dni – tu już miałem lekki zaskoczenie, ale naprawdę lekkie. W końcu zaczęły mijać tygodnie, a ostatecznie i miesiące, a moja transakcja cały czas sobie wisiała, i tak naprawdę poza czekaniem, nie mogłem wiele zrobić.
Można powiedzieć, że prawie już zapomniałem o tym eksperymencie, aż tu na początku sierpnia 2024 z aplikacji Revolut dostałem powiadomienie o przelewie przychodzącym:
Pomyślałem sobie, że nie jest źle – niecałe 6 miesięcy… Ale okazało się, że wróciliśmy do:
Wtedy jeszcze nie wiedziałem, jak długa to będzie podróż. Minęły godziny – spodziewałem się. Minęły dni – tu już miałem lekki zaskoczenie, ale naprawdę lekkie. W końcu zaczęły mijać tygodnie, a ostatecznie i miesiące, a moja transakcja cały czas sobie wisiała, i tak naprawdę poza czekaniem, nie mogłem wiele zrobić.
Cóż, nie zostało mi nic innego, jak znowu zapomnieć o eksperymencie i skoncentrować się na innych rzeczach.
…gdy raptem się pojawiłeś
I tak minęło kolejne 6 miesięcy, gdy przyszło kolejne powiadomienie w tej sprawie z Revoluta, tym razem informujące mnie, że moje bitcoiny trafiły na moje konto.
Tak więc „6 potwierdzeń”, ponad rok czekania, ale w końcu testowe 0,00236124 BTC dotarło z jednego mojego konta, na drugie. I to wszystko za jedyne 0,00000190 BTC (0,19 USD).
Ale nie ma tego złego, bo wprawdzie rok testowymi środkami nie mogłem zarządzać, ale w międzyczasie podwoiły swoją wartość. A nawet więcej… ;-)
![(!) Zgłoś błąd na stronie](https://webinsider.pl/wp-content/uploads/2019/12/webinsider_zglos-blad-na-stronie_200x29_888888.png)
![Pomogłem? To może postawisz mi wirtualną kawę?](https://webinsider.pl/wp-content/uploads/2025/12/pomogle-postaw-mi-wirtualna-kawe-202308-6f4e37.png)
- Wtyczka BackWPup w wersji 5.x to doskonały przykład, jak wylać dziecko z kąpielą i z relatywnie świetnego narzędzia zrobić właściwie bezwartościowego gniota - 1970-01-01
- Testowy przelew w Bitcoinach z najniższą prowizją, czyli krótka historia o tym, jak zamroziłem BTC na (ponad) rok - 1970-01-01
- Nowy system kopii zapasowych w Home Assistant 2025.1 to zapewne krok w dobrym kierunku, ale zdecydowanie przedwczesny - 1970-01-01
Może ja nie jestem obeznany w świecie BTC, ale o co chodzi z tym drugim pół roku? Bo mam wrażenie, jak bym czytał zdublowany tekst i bez wyjaśnienia się nie obejdzie.
Styczeń 2024 zlecenie przelewu, BTC zablokowane i „w trakcie”. I dopiero po pół roku, bo sierpniu 2024 pojawia się info, w Revolut, że idzie przelew do mnie. I od tego momentu kolejne pół roku (styczeń 2025) aż się faktycznie pojawiły BTC w Revolut jako dostępne. Czyli dopiero po pół roku poszło info do Revolut, że coś tam wysłałem i kolejne pół roku zajęło faktyczne dojście „zapowiedzianych” BTC.