Kolega zapytał, czy mogę rzucić okiem na jeden materiał wideo, nad którym właśnie pracuje – chodziło o jakiś drobiazg techniczny, którym nie ma co Was zanudzać. Ważne, że tym razem nie podesłał mi linka do DropBoxa czy serwera na którym zamieścił materiał poglądowy. Nie był to też link do YouTube czy Vimeo, z którego często korzystamy przy bardziej zaawansowanych projektach… Tym razem był to link do nowego (przynajmniej dla mnie) serwisu, który ma usprawnić tego typu prace/konsultacje.
Spis treści w artykule
Zarządzanie projektami wideo ze Strime
Strime.io to serwis, za pomocą którego możemy podzielić się materiałem wideo np. z klientem lub współpracownikiem (choć pamiętajcie, że jest to usługa zewnętrzna). Niby nic nadzwyczajnego, bo każda z powyżej wymienionych usług – w taki czy inny sposób – również pozwala na coś takiego.
W tym przypadku jednak chodzi o coś troszkę innego – po wrzuceniu filmu do serwisu (mamy do dyspozycji 10 GB, bezpłatnie) możemy za pomocą linka (linku ;-)) udostępnić go innym osobom. Każda z tych osób może film oglądać – wystarczy, że poda adres e-mail, nie musi nawet zakładać konta – i w dowolnym miejscu i czasie dodać swój komentarz:
Komentarz pojawi się również u nas. Możemy oczywiście na niego odpowiedzieć. Choć głównym „bajerem” jest to, że po kliknięciu na komentarz zostaniemy automatycznie przeniesieni do odpowiedniej sceny/klatki w materiale wideo, wraz z zaznaczonym punktem/miejscem komentarza (czasem komentarz może dotyczyć całej sceny/klatki, a czasem tylko konkretnego elementu).
Do tego jeśli korzystamy „w zespole” ze Slacka, to możemy z tym serwisem zintegrować usługę, co powinno jeszcze bardziej usprawnić wymianę spostrzeżeń/uwag:
Po krótkiej zabawie muszę stwierdzić, że serwis prezentuje się całkiem ciekawie, a i 10 GB bezpłatnej przestrzeni też wydaje się być wartością w większości przypadków wystarczającą (zwłaszcza że z założenia w tego typu serwisie prace po wykonaniu kasujemy). Przydałoby się pewnie kilka dodatkowych elementów, takich jak choćby długopis/mazak, ale może pojawią się one w przyszłości… Być może już w płatnej wersji, bo serwis na czymś musi zarabiać, zwłaszcza taki, który operuje na materiałach wideo, co nie tylko oznacza sporo transferu, ale i miejsca na dyskach.
Ciekawe też, czy znajdą się tacy, co postanowią z usługi skorzystać do „wspólnego” oglądania filmów czy seriali… ;-)
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01