Ostatnio pisałem o tym, że Google zamyka (na razie zapowiedź zamknięcia od 1 lipca 2013) usługę Google Reader (Czytnik Google). Dziś – dla odmiany – będzie o usłudze, która właśnie została uruchomiona, czyli o internetowych „żółtych karteczkach” od Google.
Google Keep, czyli internetowe żółte karteczki
Na obecną chwilę dostęp do usługi Keep (Google Keep) dostępny jest przez stronę WWW oraz aplikację mobilną (Android 4.0+), co jak najbardziej pasuje do przeznaczenia – mamydostępę zarówno z poziomu komputera, jak i telefonu.
Wygląd raczej minimalistyczny, obsługa również nie powinna sprawić większych problemów – zwłaszcza że nie ma tam wiele możliwości/opcji:
Na obecną chwilę możemy tworzyć:
- Notatki tekstowe
- Notatki graficzne
- Listy zadań
- Notatki łączone, tj. tekst i grafika
Do tego można ustawić „górną belkę” notatki w jednym z 8 kolorów, oraz przypiąć ważniejsze notatki tak, by zawsze były pod ręką. Sam chętnie korzystam z przypomnień (czas i lokalizacja), oraz etykiet, dzięki czemu łatwiej można zapanować nad notatkami, zwłaszcza gdy pojawi się ich więcej.
Prostota działania (minimalizm) trochę przypomina mi Sticky Notes znane np. z Windnows 7, choć oczywiście są to całkiem różne „aplikacji” jeśli chodzi o przeznaczenie, głównie dlatego, że Sticky Note mamy tylko lokalnie, na komputerze. Co oczywiście może też być ich zaletą…
Google Keep pozwala:
- Zapisywać ważne dla siebie sprawy jako tekst, zdjęcia lub listy zadań
- Automatycznie przekształcać notatki głosowe na tekst
- Korzystać z widżetów na ekranie głównym, by szybko coś zapisać
- Oznaczać notatki kolorami, by łatwiej je później odnaleźć
- Zarchiwizować niepotrzebne notatki jednym przesunięciem palca
- Łatwo dodać (lub usunąć) pola wyboru, by przekształcić notatkę w listę zadań
- Bezpiecznie zapisywać swoje notatki w chmurze i otwierać je z dowolnego miejsca na stronie WWW
Dodatkową opcja – która na pierwszy rzut oka wyróżnia aplikację mobilną – to automatyczne przekształcanie głosu na tekst, ale to zapewne też kwestia „klawiatury w urządzeniach mobilnych”, która co jak co – ale komfortem pracy (pisania) raczej odbiega od tej „komputerowej”.
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01