Robiąc prasówkę czasem muszę zerknąć na strony/portale, gdzie często mamy – moim zdanie – do czynienia z pewnego rodzaju „deficytem merytorycznym”. Dziś trafiłem na kolejne dzieło p. Łukasza Szewczyka, gdzie nie dość, że tytuł jakby „z czapy” (clickbait?), to jeszcze z treści nic nie wynika…
Tajemnicze „koszty bankowe”
Od kilku dni sporo się mówi i pisze o tym, że niebawem – jest szansa, że jeszcze w tym roku – za mandaty drogowe będzie można płacić bezpośrednio podczas kontroli, za pomocą karty płatniczej. I choć nikomu – a zwłaszcza sobie – nie życzę mandatu, to jest to rzecz jak najbardziej słuszna (płatność kartą, nie mandaty ;-)). Nie tylko będzie wygodniej pozbyć się gotówki (może będzie jakiś rabat za płatność na miejscu ;-)), ale i jest szansa, że w jakimś stopniu wpłynie na ściągalność mandatów, i na pewno skorzystają na tym osoby „z zagranicy”, które teraz muszą za mandat płacić gotówką na miejscu, podczas kontroli.
I tu do akcji wkracza p. Łukasz, który alarmuje/ostrzega (dam nawet link, choć…):
Za mandat zapłacimy kartą. Uwaga na „koszty bankowe”
Jest – potencjalnie – groźnie, bo nie dość, że za mandat zapłacimy (kartą), to jeszcze musimy uważać na tajemnicze „koszty bankowe”. Na szczęście artykuł to nie sam tytuł, i być może z (dalszej) treści dowiemy się czegoś więcej na ten temat:
Ustawa o zmianie ustawy – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia umożliwi Policji oraz innym służbom używanie terminali płatniczych. Dzięki temu, ukarany będzie mógł od razu opłacić mandat na przykład karta płatniczą. Wybór formy płatności będzie zależał od osoby ukaranej. W przypadku płatności kartą, przyjmujący mandat poniesie koszty opłat bankowych.
Pomijając już stylistykę, bo w końcu sam nie jestem polonistą, i też mam czasami z tym mniejsze lub większe problemy (choć na swoją obronę mogę napisać, że przynajmniej nie udaję dziennikarza), to… dalej nie wiadomo co autor miał na myśli.
Serio, w całym artykule na ten temat jest to jedno zdanie:
W przypadku płatności kartą, przyjmujący mandat poniesie koszty opłat bankowych.
No więc by nie pozostawić Was w niewiedzy dodam od siebie, że p. Łukaszowi zapewne chodzi(ło) o to, że wg niektórych z proponowanych zmian koszty związane z autoryzacją transakcji i przekazaniem środków na rachunek bankowy będzie musiała pokryć osoba chcąca zapłacić za mandat kartą (ale jak to ostatecznie będzie to się dopiero niebawem okaże).
Nie będą to zapewne opłaty duże, a na pewnie nie na tyle duże – zwłaszcza w zestawieniu z kwotą mandatów za niektóre wykroczenia – by pisać o tym „alarmującym tonem”, a zarazem ma to sens – niezależnie od wybranej formy płatności do budżetu wpłynie zawsze taka sama kwota. W końcu np. na poczcie też są dodatkowe opłaty (tzw. „koszty pocztowe” ;-)), i też pokrywa je osoba opłacająca mandat.


- Wtyczka BackWPup w wersji 5.x to doskonały przykład, jak wylać dziecko z kąpielą i z relatywnie świetnego narzędzia zrobić właściwie bezwartościowego gniota - 1970-01-01
- Testowy przelew w Bitcoinach z najniższą prowizją, czyli krótka historia o tym, jak zamroziłem BTC na (ponad) rok - 1970-01-01
- Nowy system kopii zapasowych w Home Assistant 2025.1 to zapewne krok w dobrym kierunku, ale zdecydowanie przedwczesny - 1970-01-01