Są takie tematy, które, choć ważne i/lub ciekawe, to z racji swojej małej objętości nie bardzo nadają się na artykuł. Chyba że ktoś lubi lać dużo wody… Ja za tym nie przepadam, i czasem już samo napisanie wstępniaka do jakiegoś artykułu jest wystarczającym wyzwaniem samo w sobie. Podchodziłem do tego tematu kilkukrotnie już, tworząc różnego formatu artykuły zbiorze (prasówka, przegląd wydarzeń). Jednak prędzej czy później pomysł ten umierał. Nawet nie ze względu na samo zebranie i napisanie informacji, co raczej zadania towarzyszące każdemu artykułowi, jak np. wypisanie tagów czy przygotowanie grafik, co zabierało dużo czasu. Za dużo. Ostatnio wróciłem do tego tematu w swoich przemyśleniach, i wybrałem 2 formaty, które powinny tutaj sprawdzić się lepiej niż pisany artykuł. Jeden format został testowo uruchomiony już dziś, drugi jest jeszcze na etapie pomysłu czekającego na realizację…
Spis treści w artykule
Formatem, o którym mowa to nasz Newsletter (zachęcam do zapisania się :-)), który wprawdzie funkcjonuje od jakiegoś już czasu, ale nie licząc kilku wiadomości o fajnych promocjach, wykorzystywany był głównie jako kolejny kanał informowania zainteresowanych o nowych artykułach na naszej stronie.
Jednak od dawna krąży po mojej głowie myśl, by trochę rozgrzać ten format, wysyłając więcej dodatkowych materiałów. I tak właśnie stało się dziś, gdy rozesłałem do subskrybentów naszego Newslettera testowo informację, o 2 małych, aczkolwiek ciekawych i/lub istotnych wydarzeniach:
Google wyłącza usługę Google Cloud Print
Może nie każdy słyszałem o tej usłudze, ale z doświadczenia wiem, że jest sporo osób, które z usługi Google Cloud Print korzysta. Głównie do drukowania z dowolnego miejsca materiałów na podłączonej do tej usługi drukarki. A z racji tego, że jest to rozwiązanie dość popularne nie tylko wśród użytkowników domowych, ale i zdalnym pracowników, czy nawet sklepów (np. zdalny wydruk zamówień) warto ten fakt odnotować. Usługa zostanie wyłączona z końcem tego roku.
Link: https://9to5google.com/2019/11/21/google-cloud-print-dead-2020/
Schodan za 1$ dożywotnio
Serwis Schodan (taka wyszukiwarka wykorzystywana często do wyszukiwania podatnych urządzeń/serwerów) świętuje swoje 10. urodziny i przez najbliższe kilka godzin można zakupić konto premium za jednego dolara. Dożywotnio.
Link: https://twitter.com/shodanhq/status/1198033142130581505
Jak widać, jest to wręcz taka pigułka, bez zbędnego lukrowania. Mam nadzieję, że taki format spotka się z ciepłym przyjęciem. A tym samym lista subskrybentów po tej testowej (otwierającej) wiadomości tego typu zmniejszy się maksymalnie o 30% (na podstawie pierwszych statystyk widzę, że jest szansa nawet na lepszy wynik ;-)).


- Wtyczka BackWPup w wersji 5.x to doskonały przykład, jak wylać dziecko z kąpielą i z relatywnie świetnego narzędzia zrobić właściwie bezwartościowego gniota - 1970-01-01
- Testowy przelew w Bitcoinach z najniższą prowizją, czyli krótka historia o tym, jak zamroziłem BTC na (ponad) rok - 1970-01-01
- Nowy system kopii zapasowych w Home Assistant 2025.1 to zapewne krok w dobrym kierunku, ale zdecydowanie przedwczesny - 1970-01-01
Takie mini newsy będą dostępne tylko na malingu (w treści) czy tylko maling będzie o nich powiadamiany?
Hm… By odpowiedzieć totalnie szczerze, to musiałbym zdradzić drugi pomysł na „dystrybucję” tych informacji, ale to jeszcze nie ten moment. Więc uznajmy, że na obecną chwilę raczej tylko w Newsletterze. Na stronie, jako artykuły już robiłem kilka podejść i… strasznie dużo pracy „dookoła”, czyli tagi itp., więc prędzej czy później rezygnowałem. Gdzieś tam mam napisany moduł czegoś w stylu „link-bloga”, ale… Więc może jeszcze kiedyś ew. do tego pomysłu wrócę… Bo chyba jednak zamiast takiego zestawienia – artykuł – lepiej napisać jeden czy nawet dwa normalne artykuły.
W przypadku Newslettera (czy tej drugiej formy/formuły, która może niebawem… ;-)) nie mam tej otoczki. Choć pewnym minusem może być to, że tutaj będę musiał dać większą selekcję, choćby po to, by nie zasypać wiadomościami skrzynek subskrybentów. No i to też w pewnym sensie może (czasem) być pewnego rodzaju bonusem dla tych, co zdecydowali się zapisać na nasz Newsletter.
Ale to wszystko kwestia rozwojowa… W dużej mierze wynikająca z potrzeby „rozgrzania listy”. I temu też ma służyć kolejny pomysł z Newsletterem, który powinien wystartować najpóźniej na początku grudnia, i – patrząc m.in. na statystyki – powinien się spodobać. Również mi, bo będzie dla mnie dodatkową motywacją by w końcu… ;-)
Ja nigdy nie przepadałem za newsletterami, zawsze jak coś to RSS.
Dla mnie RRS to też podstawowy kanał. Ale korzystam też z kilku newsletterów, czy nawet Twitter jest OK, jeśli chodzi o informacje, zwłaszcza zagraniczne… I jeśli chcesz śledzić artykuły publikowane na stornie, to RSS cały czas będzie najlepszym wyborem. Natomiast część aktywności pójdzie do newslettera, bo tak będzie mi wygodniej, do tego subskrybenci dostaną bonus. Zwłaszcza że do tej pory traktowałem go trochę po macoszemu, powiedzmy, że na równi z FB, gdzie głównie szły powiadomienia o nowych artykułach.