Tag: zajawka

Może nie wszystkie filmy i seriale Netflix robi na poziomie, ale reklamy, to umieją robić (czyli Gessler, Fronczewski, Trojanowski)

Do usługi Netflix mam mieszane uczucia – z jednej strony cały czas jest to moja podstawowa usługa, jeśli chodzi o usługi tego typu (choć wspierana od kilku miesięcy przez HBO Go). Z drugiej strony coraz częściej trafiam na produkcje, które swoim poziomem sprawiają wrażenie, jakby były robione masowo, byle natrzaskać jak najwięcej tytułów. Jest też kwestia „obyczajowa”, bo coraz trudniej o jakąś pozycję bez promocji relacji homo, czy bohaterów o egzotycznej karnacji/urodzie, ratujących głupich białasów. Zresztą nie tylko Netflix w tym się jakby pogubił. Ale jedno trzeba im przyznać – kampanie reklamowe swoich kluczowych pozycji to potrafią robić…

Elegant Themes Security Update, czyli wyciekająca „zajawka” chronionego hasłem posta

Wczoraj, z powodu błędu (podatności XSS)  w flashowym module do wgrywania mediów aktualizowaliśmy WordPressa do wersji 4.9.2, dziś z kolei aktualizujemy motywy (Divi, Extra) i wtyczki (Page Builder) od Elegant Themes, zwłaszcza, jeśli korzystacie ze stron zabezpieczonych hasłem (jedna z natywnych funkcji WordPressa).

Tagi Twitter Cards w WordPressie, czyli powiedz Twitterowi co jest czym na stronie (zwłaszcza gdy sam sobie nie radzi)

Skoro wczoraj opublikowałem wpis/poradnik o tym jak dodać tagi Open Graph wykorzystywane przez Facebooka do strony opartej o WordPressa (choć nie tylko, bo schemat jest uniwersalny), to chyba nie ma powodów, by nie opublikować podobnego poradnika, z tym że dla Twittera.

Tagi Open Graph w WordPressie, czyli powiedz Facebookowi co jest czym na stronie (zwłaszcza gdy sam sobie nie radzi)

Ostatnio pisałem o pewnej sztuczce, którą czasem stosuje by zmusić mechanizmy Facebooka do wyświetlenia informacji o linkowanej stronie dokładnie tak jak ja chcę, a nie tak jak akurat bawią się „chłopcy z Facebooka” (bo mam wrażenie, że – zwłaszcza ostatnio – co chwilę coś mieszają w tym temacie). Tam też pokazałem jak możemy – dla pewności – dodać na stronie taki „Open Graph”, tak by mechanizmy Facebooka odpowiedzialne za pobieranie i przetwarzanie danych nie miały wątpliwości jak interpretować treści na stronie.
W przypadku strony internetowej o relatywnie statycznej zawartości/konstrukcji sprawa jest dość prosta – na każdej (pod)stronie ustawiamy odpowiednie nagłówki i temat mamy z głowy. Sprawa trochę się komplikuje w przypadku bardziej dynamicznej (zawartości) strony.

Loading

#PomagamUkrainie

Pin It on Pinterest