W czerwcu 2016 pisałem o tym, że na WordPress.com zawitały domeny z rozszerzeniem .blog (TLD). Od kilku dni z niektórych subdomen w tej domenie można korzystać bezpłatnie. Choć pod pewnymi warunkami, i zdecydowanie nie tak swobodnie/wygodnie, jak zapewne wiele osób by chciało…
Bezpłatne subdomeny .blog na WordPress.com
Oczywiście tak dobrze nie ma, i sprawa nie dotyczy bezpośrednio końcówki .blog, a adresów w ramach wybranych subdomen. Lista subdomen wydaje się wystarczająco rozbudowana by każdy znalazł adres dla siebie:
- art.blog
- business.blog
- car.blog
- code.blog
- data.blog
- design.blog
- family.blog
- fashion.blog
- finance.blog
- fitness.blog
- food.blog
- game.blog
- health.blog
- home.blog
- law.blog
- movie.blog
- music.blog
- news.blog
- photo.blog
- poetry.blog
- politics.blog
- school.blog
- science.blog
- sport.blog
- tech.blog
- travel.blog
- video.blog
- water.blog
Tak więc teoretycznie możemy – nawet w bezpłatnym planie – mieć bloga na WordPress.com (to nie to samo co WordPress.org, czyli hostowany na swoim koncie hostingowym lub serwerze WordPress) z adresem z jedną z podanych subdomen, np.:
- webinsider.tech.blog
- webinsider.news.blog
- webinsider.business.blog
Jak już napisałem – przynajmniej w teorii, bo w praktyce wszystko jest nie tylko mniej urocze, ale i trochę bardziej skomplikowane.
Zacznę do tego, że obecnie z adresu mogą skorzystać tylko nowe blogi/strony. Istniejące na razie zostają przy bezpłatnych adresach (np. word545270748.wordpress.com) lub mogą skorzystać z tradycyjnej domeny za dodatkową opłatą. Alternatywnie można utworzyć nową stronę z nowym adresem w udostępnionych subdomenach, i następnie dokonać eksportu i importu danych. Choć chyba gra niewarta świeczki, zdecydowanie lepiej w takiej sytuacji przejść na własny hosting…
To nie jedyna niespodzianka. Kolejna czeka na tych, co zdecydują się na nową stronę, ale w sekcji „jaki jest główny zamysł wobec tej witryny” wybiorą cokolwiek innego niż:
Dzielenie się pomysłami, doświadczeniami, aktualizacje recenzje, historie, filmy, czy zdjęcia
W takim przypadku bezpłatnie dostępny będzie standardowy (starego typu) adres dla strony/bloga:
Jeśli jednak zaznaczymy odpowiednie pole, to być może wymarzony adres w jednej z dodatkowych sobdomen będzie dostępny. Być może. I to nawet nie dlatego, że będzie przez kogoś już zajęty, ale dlatego, że – przynajmniej obecnie – za generowanie adresów odpowiada algorytm, który na podstawie słów kluczowych, które mu podamy, stara się dobrać dla nas fajny adres:
Testów przeprowadziłem kilka, i muszę przyznać, że algorytm działa… hm… dość oryginalnie. Dla wyrazu „car” zaproponował mi adres „car.movie.blog”, dla „media” natomiast „media.finance.blog”. Dla hasła „word” poleciał jeszcze bardziej, i jako propozycję adresu dla mojej nowej strony dostałem „password.video.blog”. Do tego dowiedziałem się, że np. każdy miłośnik rowerów (wyraz „bike”) jest też miłośnikiem muzyki (zaproponowany adres to „bike.music.blog).
I tak się zastanawiam, czy przy takich propozycjach – jeśli już musiałbym korzystać z bezpłatnej domeny na WordPress.com – nie lepiej zostać przy standardowym adresie. Zwłaszcza że tu też mamy pewne możliwości personalizacji. Nie wiem, czy nawet nie większe… ;-)
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01
Myślę, że takie polecenia zrobione aby użytkownicy kupowali domeny. :)