Wprawdzie kiedyś już pisałem o księgowaniu wydatków zagranicznych w ramach działalności gospodarczej, to przy okazji księgowania ostatnich zakupów z ThemeForest (Envato Market) pomyślałem, że niby procedura jest identyczna, to jednak ze względu na zakup kredytów, a dopiero później płatność za ich pomocą (po prostu tak jest taniej, niż bezpośrednio kartą) dochodzi kilka elementów, o których warto wspomnieć, a które mają znaczenie…
Spis treści w artykule
Księgowanie zakupów za kredyty
Wprawdzie mógłbym do tematu podejść ogólnie, gdyż przedstawione zasady będą miały zastosowanie również dla zakupów realizowanych w innych serwisach, gdzie najpierw kupujemy kredyty, to chyba przejrzyściej będzie, jeśli wpis ten będzie swego rodzaju wspólną podróżą ze mną, przez cały proces księgowania tego konkretnego zakupu (sam proces zakupów pomijam, bo to raczej dość banalne, a zarazem, jeśli interesuje Was temat księgowania, to pewnie zakupy macie już zrobione ;-)).
Wprawdzie w tym artykule/wpisie będę korzystał z księgowości internetowej wFirma (a akurat z serwisu wFirma korzystam na co dzień), ale przedstawione zasady są jak najbardziej uniwersalne, niezależnie od tego, w jaki sposób prowadzicie księgowość swojej firmy.
Jak już wspomniałem na wstępie – w sytuacji, gdy za zakupy np. w Envato Market zdecydujecie się zapłacić bezpośrednio kartą, to śmiało możecie kierować się informacjami o księgowaniu wydatków zagranicznych w ramach działalności gospodarczej.
Zakup kredytów, czyli zaliczka
Zaczynamy od zakupu kredytów – tym razem za 60 $, w konsekwencji tego otrzymałem taki rachunek:
60 $, płatne 1 lipca 2016 – data jest o tyle istotne, że ma znaczenie przy przeliczaniu kwoty na złotówki wg kursu średniego NBP z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego płatność/zakup.
Księgowanie w rejestrze VAT
Zakup kredytów należy potraktować jako zaliczkę, więc księgowanie odbywa się tylko w rejestrze VAT – zarówno w rejestrze sprzedaży, jak i w rejestrze zakupu, dzięki czemu jest ona dla nas neutralna na gruncie podatku VAT (ale zaksięgować trzeba).
Kwotę do zaksięgowania przeliczmy na złotówki, korzystając ze średniego kursu NBP z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego płatność/zakup, w naszym przypadku będzie to 30 czerwca 2016, i wg tego kursu 1 $ kosztował 3,9803 zł, tak więc: 60 $ x 3,9803 = 238,818 zł, po zaokrągleniu: 238,82 zł, i taką kwotę księgujemy.
W serwisie wFirma będzie to:
- Ewidencje -> Rejestry VAT -> Rejestr sprzedaży -> Dodaj wpis
Stawka VAT standardowa, czyli 23%, a wartość netto transakcji to 238,82 zł (60 $ * średni kurs NBP).
W zakładce „zaawansowane” dodatkowo zaznaczamy, że jest to „import usług”:
W myśl ustawy o VAT import usług to świadczenie usług, z tytułu wykonania których podatnikiem jest usługobiorca. Podatnikiem w tym przypadku może być osoba fizyczna, prawna oraz jednostka organizacyjna nie mająca osobowości prawnej gdy nabywa usługi świadczone przez podatników posiadających siedzibę lub miejsce zamieszkania (lub pobytu) poza terytorium Polski.
Podobną operację wykonujemy w rejestrze zakupów – w końcu ma to być transakcja neutralna pod względem podatku VAT:
- Ewidencje -> Rejestry VAT -> Rejestr zakupów -> Dodaj wpis
I w tym przypadku również w zakładce „zaawansowane” zaznaczamy, że jest to „import usług”:
I to tyle, przynajmniej jeśli chodzi o księgowanie zakupu kredytów – choć warto (a nawet należy) zarchiwizować razem z rachunkiem z Envato Market m.in. potwierdzenie płatności kartą, tabelę średnich kursów NBP…
Zakup(y) za kredyty
I tak kredyty na naszym koncie czekają (choć u mnie ostatni zakup kredytów został wykorzystany tego samego dnia :-)) aż postanowicie je wydać, np. na zakup jakiegoś motywu do WordPressa…
W tym momencie czeka nas kolejne księgowania, i choć właściwie wszystko w tym temacie napisałem przy okazji wpisu o księgowaniu wydatków zagranicznych w ramach działalności gospodarcze (warto tam zajrzeć), to dla spójności przekazu dalsze kroki również przedstawię w tym wpisie, kontynuując nasz przykładowy zakup.
Po zakupie dostałem 2 dokumenty, na łączną kwotę 59 $ – dokument 1:
I dokument 2:
Pierwszy o numerze IVIP11117 opiewa na kwotę 47,20 $, drugi ma numer IVBF11093 i wystawiony jest na 11,80 $ (łącznie 59 $).
Podczas księgowania występuje ta sama zasada co przy księgowaniu VATu, czyli przeliczamy na podstawie średniego kursu NBP z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego zakupy:
- 47,20 $ x 4,0945 zł = 187,87
- 11,80 $ x 4,0945 zł = 46,97
I takie kwoty księgujemy (akurat w przypadku serwisu wFirma system zrobi za mnie to automatycznie, po wprowadzeniu daty i wybraniu waluty).
- Wydatki -> Dodaj -> Faktura (bez VAT) -> Inne wydatki związane z działalnością gospodarczą
Dokument 1:
Dokument 1, wybór waluty:
Dokument 2:
Dokument 2, wybór waluty:
Do dokumentów warto załączyć (ja mam archiwum kursów NBP w archiwum ;-)) dokument z kursami średnimi NBP.
Różnice kursowe
O wyliczaniu różnic kursowych (różnica między kwotą faktycznie otrzymaną/zapłacona a tą wychodzącą z przeliczenia na podstawie kursu średniego NBP) już kiedyś pisałem, ale w tym przypadku mamy jedną nowość – wpłaciliśmy 60 $, i wiemy, ile od nas faktycznie bank pobrał (245,67 zł), ale na tej podstawie nie wyliczmy różnicy, bo wydaliśmy tylko 59 $.
Z pomocą przyjdzie nam kalkulator, na którym dzielimy realnie zapłaconą kwotę przez 60 (za tyle dolarów kupiliśmy kredyty) i otrzymany wynik mnożymy przez 59 – bo tyle dolarów realnie wydaliśmy:
- 245,67 zł / 60 $ = 4,0945 zł x 59 $ = 241,5755, czyli 241,58 zł
Ale z racji tego, że mamy 2 dokumenty, to musimy to robić na 2 wartości:
- Realny koszt 1 $: 245,67 zł / 60 $ = 4,0945 zł
W tym momencie możemy obliczyć realny koszt każdego z rachunków:
- Rachunek 1: 47,20 $ x 4,0945 zł = 193,26 zł
- Rachunek 2: 11,80 $ x 4,0945 zł = 48,31 zł
I na tej podstawie obliczamy różnice kursowe:
- Rachunek 1: 193,26 – 187,87 = 5,39 zł
- Rachunek 2: 48,31 – 46,94 = 1,37 zł
Kwoty nie oszałamiają, ale to zawsze jakiś dodatkowy koszt (zwłaszcza, przy efekcie skali), więc księgujemy je po stronie kosztów za pomocą dokumentu wewnętrznego:
- Wydatki -> Dodaj wydatek -> Dowód wewnętrzny
Dokument wewnętrzny do rachunku nr 1:
Dokument wewnętrzny do rachunku nr 2:
Wprawdzie opis może być dość dowolny, to za zazwyczaj stosuje coś w stylu:
Do [informacje o fakturze/rachunku]. Różnica między kwotą w KPiR na podstawie średniego kursu NBP a pobraną z konta/karty.
Do dokumentu dołączam potwierdzenie płatności z banku.
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01
Moje pytanie ma związek z opisanym w artykule przypadkiem. Chodzi o podobną sytuację zakupu „kredytów” na usługę hostingu w niemieckiej firmie. Sprzedawca wystawia fakturę (zwykłą) w pierwszym dniu następnego miesiąca. Na przykład, przelew następuje 15 marca, a faktura (za okres 15 marca – 15 kwietnia) jest wystawiana 1 kwietnia. Czy jest to dopuszczalne z punktu widzenia polskiego prawa? I w jaki sposób powinna być traktowana faktura? Jako zaliczkowa czy zwykła?
Pewnie zależy od tego co jest m.in. w regulaminie usługi. Podobna sytuacja występuje w serwisie gdzie mam większość domen, tam też zasilam konto z góry i później w ramach potrzeb wykorzystuje. Na koniec miesiąca dostaje fakturę VAT, którą księguje. Jako date zapłaty podaje datę wystawienia faktury, choć pewnie mógłbym rozliczać każdą operację jako „zaliczkę czy cokolwiek innego”, to z punktu widzenia księgowania wydaje się to co najmniej „zwariowanym pomysłem”. Tak samo nie uznaje za dzień płatności za fakturę wpłaty na konto w serwisie – dlatego, że wpłacone środki mogę w każdej chwili wypłacić, a więc nie jest to wg mnie jeszcze mój koszt.
Wychodzę też z założenia, że akurat w przypadku księgowania kosztów dla US „nim później tym lepiej”, bo mam większą szansę zapłacić im jakiś podatek (co innego w drugą stronę, w przypadku dochodu ;-)). Ale tu być może warto skonsultować się z profesjonalnym księgowym, lub zadzwonić do Krajowej Informacji Podatkowej (22 330 03 30, 801 055 055), nawet jeśli ich odpowiedzi nie są wiążące.
Dzięki bardzo za artykuł. Jestem płatnikiem VAT, wyrobiłem sobie NIP EU i myślałem, że to wszystko będzie znacznie prostsze. Moje pytanie dotyczy Envato. Ja im podaję swój EU NIP i z tego co rozumiem, wówczas kupuję bez VAT? Dlatego właśnie się wybiera opcję faktury „bez VAT”? Po tym nic już więcej nie trzeba robić względem skarbówki? Może to głupie pytanie, ale jest to dla mnie dezorientujące, bo Envato podaje swój EU VAT, więc sądziłem, że do czegoś to służy.
Po zakupie jednej rzeczy na stocku od Envato dostałem trzy dokumenty: Buyer Fee (3,8$), Handling Fee (2$) i ten z kwotą główną. Wszystkie trzy muszę osobno zaksięgować?
Z tym VATem to jest tak, że jest, ale bardzo często – przy zakupach zagranicznych, gdy zakup ma związek z działalnością gospodarczą – jest księgowany tylko dla zasady, czyli zarówno w rejestrze sprzedaży jak i zakupów, przez co się znosi (a czasem oznacza się, że w ogóle nie dotyczy).
Co do księgowania – w moim przypadku (tak jak opisałem), dostałem 3 dokumenty: faktura za zakup kredytów i 2 dokumenty dotyczące już zakupionego motywu. Faktura za zakup kredytów była na kwotę (w dolarach) za jaką zakupiłem kredyty, a 2 dokumenty (faktury) otrzymane po zakupie motywu były na różne kwoty (różne zdarzenia gospodarcze), łącznie na kwotę równą cenie motywu (w dolarach). I takie dokumenty zaksięgowałem.
Może coś się zmieniło, a może kwestia produktu który zakupiłeś lub sposobu płatności – nie zakup za kredyty, a bezpośredni zakup z płatnością kartą. W każdym razie, jeśli w Twoim przypadku masz jeden dokument z całą kwotą, to go księgujesz. Chyba, że pisząc „ten z kwota główną” masz na myśli zakup kredytów, wtedy robisz tak jak opisałem.
Pamiętaj tylko, że choć staram się temat naświetlić najlepiej jak wynika to z mojej wiedzy (czasem też i z konsultacji), to nie jestem księgowym… :-)
Dziękuję za odpowiedź. Kupowałem bez kredytów, od razu płacąc kartą. Nazwałem trzeci dokument głównym, bo tam było bodajże 15$, ale wszystkie trzy się sumowały do tej kwoty, którą zapłaciłem. Zastanawiałem się po prostu czy trzeba księgować osobno te niecałe 4 i dwa dolce, skoro z mojej strony to jeden zakup jednego przedmiotu i jeden przelew.
Wszystko zależy od tego czym jest/jak wygląda ten „dokument główny” – jeśli to jest „TAX invoce” i jest na całą sumę, to bym prawdopodobnie księgował go (2 dodatkowe to być może pomocnicze, z informacją ile i dla kogo poszło z tej sumy). Ja zazwyczaj u nich kupuje za kredyty, i na tym przypadku skoncentrowałem się w tym wpisie – bo tu sytuacja odrobinę się komplikuje. O księgowaniu „zwykłych (bezpośrednich) wydatków zagranicznych” pisałem w innym wpisie: „Księgowanie wydatków zagranicznych w ramach działalności gospodarczej”.
A co z podatkiem u źródła?
Odeślę Cie może do artykułu, gdzie jest to (podatek u źródła) chyba całkiem ok wyjaśniony: https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-zryczaltowany-podatek-u-zrodla
Generalnie wiem na czym ów podatek polega. Moje wątpliwości budzi fakt czy zakup na ENVATO powinien być tak opodatkowany.
Nie wiem, nie jestem księgowym. W artykule przedstawiłem jak ja to robię, bazując na swoim doświadczeniu, oraz na informacjach uzyskanych podczas konsultacji z kimś „bardziej księgowym” niż ja.
Ja właśnie robię to w analogiczny sposób, natomiast nie mam do tego 100% przekonania. Nie rozliczam podatku u źródła, gdyż nie sprzedaję licencji; ale to tylko moja interpretacja. Zapewne dowiem się czy dobra przy pierwszej kontroli ;)
Mam nadzieję, że jeśli któreś z nas się o tym przekona podczas kontroli, tylko dlatego, że dobrze to zrobiliśmy/rozliczyliśmy… ;-) Przy czym może mieć znaczenie to, że pisane jest to z perspektywy czynnego płatnika VAT.