Niedawno pisałem o akcji „edukacji SPAMerów”, m.in. poprzez zachętę do „dobrego uczynku” za zły uczynek (wysyłka SPAMu). Wtedy też pisałem, że często w takich wiadomościach (niezamówione informacje halowe, inaczej SPAM) znajdziemy „ściemę”, że to nie SPAM, że to niby tylko „zapytanie o wyrażenie zgody na przesłania informacji handlowej”.
Dlatego dziś chciałbym przedstawić wiadomość która właśnie spadła do mojej skrzynki, a którą faktycznie można uznać za zapytanie o możliwość przesłania oferty, a nie tylko asekuracyjne banialuki…
Zapytanie o wyrażenie zgody na możliwość przesłanie oferty handlowej
Bez zbędnego przynudzania, z małymi cięciami poniżej zapowiedziana wiadomość:
Dzień dobry ,
nazywam się (…), kontaktuję się z Państwem w imieniu firmy (…),która prowadzi portal internetowy świadczący usługi (…), w którym zamieszczone są (…).Kontaktuję się w celu wyrażenia zgody przez Państwa na wysyłanie nowości i korzystnych ofert promocyjnych (…), w związku z ofertą (…).
W przypadku, gdy są Państwo zainteresowani otrzymywaniem takich nowości, które będą wysyłane najwyżej 1x w miesiącu, prosimy o wysłanie nam w formie odpowiedzi na ten e-mail Waszego stanowiska w formacie np.”Wyrażam zgodę na dostarczanie nowości związanych z ofertą (…)”.
W przypadku, gdy kiedykolwiek w przyszłości zdecydują się Państwo zrezygnować z niniejszej zgody, to wystarczy, na adres z którego będą Wam dostarczane nasze nowości, wysłać e- mail z tekstem, w którym nas poprosicie o anulowanie dostarczania wiadomości – np.: „Proszę o anulowanie dostarczania wiadomości”.
W przypadku, gdy nie jesteście Państwo zainteresowani dostarczaniem nowości z naszej oferty, przepraszamy za kłopot i prosimy nie brać pod uwagę naszej oferty.
Z wyrazami szacunku,
[STOPKA]
Można? Można!
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01
Może i można od strony prawnej da się takie zachowanie obronić,, ale ja i nie tylko ja, traktuję takie maile rózniez jako spam. Jest to praktyka, która może być łatwo nadużywana i nic nie chroni odbiorców przed zalewem tego typu mailami więc może spowodować blokowanie nadawcy przez właścicieli serwerów pocztowych. W końcu z punktu widzenie użytkownika nie ma wielkiej róznicy czy jest zasypywany mailami z ofertami czy mailami z zapytaniami o zgodę. W polityce antyspamowej wielu operatorów jest napisane że masowa wysyłka zapytań o zgodę do przypadkowych adresów jest równiez traktowana jako spam.
Operatorzy serwerów pocztowych stosuja rózne techniki filtrowania, ci wieksi opieraja sie na tzw wskaźniku skarg ( complaint rate ) czyli stosunkowi emaili wysłanych z danego adresu do ilości skarg że to spam. Jeśli ten wskaźnik jest za wysoki to maile od takiego nadawcy są opóźniane lub blokowane. Mniejsi korzystają z RBL lub sami blokują adresy nadawców w sowich systemach. Skutkuje to później tym, że maile do odbiorców chcących otrzymywac oferty również nie dochodzą, a usunięcie blokad może być bardzo trudne, bo trzeba kontaktować się z każdym operatorem indywidualnie.
Dzięki za obszerny komentarz, z którym w większości – jak nie całym – się zgadzam. Zwłaszcza z tym, że często typowy SPAM (niezamówiona informacja handlowa) jest ukrywana pod płaszczykiem zapytania o przesłanie oferty, gdzie tak naprawdę zapytanie zawiera już ofertę. I z punktu widzenia prawa jest to bardzo, ale to bardzo płynna granica… Zresztą ogólnie walka ze SPAMem – z punktu widzenia prawa – wymaga dużo wolnego czasu i samozaparcia, z czego korzystają SPAMerzy.
Kwestie techniczne to już trochę inna sprawa, ale wcale nie mniej płynna. W końcu chyba obaj znamy sytuacje – być może nawet z obu stron barykady – gdy pożądana wiadomość (tzw. e-mail transakcyjny) trafia do SPAMu czy np. folderu „oferty” (ostatnio widziałem jakieś badania, że większość użytkowników poczty tam nie zagląda, tak samo jak do katalogu SPAM), a typowy SPAM trafia bezpośrednio do skrzynki odbiorczej. Każdy algorytm da się oszukać, i każdy algorytm może się pomylić.