Wszystko o Reklama i marketing | Webinsider - Internet widziany od środka ™

Kategoria: Reklama i marketing

Swego rodzaju lista proskrypcyjna Gazety Wyborczej, czyli InsERT „zgłasza sprawę potencjalnego przejęcia zasobów Gazety przez osoby niepowołane”

Kilka dni temu przez media społecznościowe przeleciała kolejna „akcja z d” różnej maści nawiedzonych „silniczków”, tym razem na cel obrali sobie Telewizję Republika. Postanowili tym razem jednak uderzyć pośrednio, czyli od strony finansowej, więc zaczęli sporządzać swego rodzaju listy proskrypcyjne firm, które w Telewizji Republika się reklamują. Oczywiście na efekty długo nie było trzeba czekać i pierwsze firmy pokornie przeprosiły i zapowiedziały poprawę. Oczywiście prym wiódł tu mBank i IKEA, ale to nikogo nie powinno dziwić. I pierwotnie właśnie o tym z jednej strony śmiesznym, z drugiej jednak groźnym zjawisku, i to nie tylko w kontekście ulegania kilku głośnym krzykaczom, miał być ten artykuł. Ale będzie o innej firmie, a na m.in. mBank i IKEA spuszczę zasłonę milczenia i nawet linków partnerskich tym razem nie dam…

Nie dodajemy atrybutu „dofollow” do linków (np. w artykułach sponsorowanych), bo zasadniczo każdy link bez atrybutu „nofollow” (lub „sponsored”) jest linkiem „dofollow”

Że ten artykuł powstanie, to wiedziałem od dawna. Zresztą ciągle o tym temacie przypominają mi kolejne wiadomości z różnych agencji marketingowych i SEO, gdzie w pytaniach regularnie pojawia się pytanie o atrybut „dofollow” w linkach umieszczonych w artykułach sponsorowanych. Co więcej – często jest to warunek wręcz konieczny, by taki artykuł został zlecony nam do publikacji. A ja zawsze odpowiadam, że nawet jakbym chciał, to nic to nie da, bo np. wg Google taki atrybut po prostu nie istnieje…

Polacy! Pokonajmy to ZŁO, czyli historia serduszka WOŚP, które znalazło się niekoniecznie tam, gdzie powinno, choć chyba niewielu powinno być faktycznie zaskoczonych

Na początku 2017 roku napisałem artykuł o tym, jak Aradiusz Myrcha (PO) w TVP stracił serce. A konkretnie  serduszko WOŚP (Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy). Minęło ponad 5 lat i mam problem odwrotny – serduszko WOŚP jest, a go – moim zdaniem – być nie powinno. Część z Was zapewne się już domyśla, że chodzi o pewne billboardy, które w ostatnich dniach wręcz zalały (większe) polskie miasta…

Blokada adresów e-mail z wybranych domen w formularzu kontaktowym przygotowanym za pomocą wtyczki Contact Form 7 do WordPressa

Odezwał się do mnie dawny klient, dla którego kiedyś stworzyłem wtyczkę do wtyczki, czyli wtyczkę modyfikującą pewne standardowe zachowania wtyczki Contact Form 7 do WordPressa. Wtyczka nadal działa, więc zadowolony chciał porozmawiać o nowym projekcie, jaki się u niego szykuje. Przy tej okazji pomyślałem, że mogę podzielić się fragmentem tamtego zlecenia, a mianowicie filtrem blokującym możliwość wysyłania formularza z Contact Form 7 z wybranych domen.

Googleheimer, czyli dziś żegnamy Universal Analytics, choć chyba nie wszyscy przywitamy Google Analytics 4 (GA4)

No i nastał ten sądny dla wielu dzień, gdy kończy się pewna epoka. Bo dziś może nie wszyscy żegnamy się z usługą Google Analytics, ale na pewno wszyscy żegnamy się z nią w takim kształcie, w jakim większość z nas ją zna, czyli Universal Analytics. Od jutra będzie już tylko Google Analytics 4, czyli GA4 (czasu gdzieś tam w USA, więc u nas gdzieś koło 9 rano). I choć niby to nadal statystyki, do tego w wielu aspektach lepiej dopasowane do obecnego świata, to widzę, że większość osób raczej koniecznością tej zmiany nie jest zachwycona. Część się przyzwyczai, a część… no cóż…

Nowe ceny w MailerLite od 10 lipca 2023, czyli oczywiście będzie drożej, a nie taniej, ale pojawić się ma też język polski

Choć niektórzy zdają się myśleć, że wyższe wynagrodzenia nie mają nic wspólnego z wyższymi cenami, a ogólnie podwyżki cen to ogólnie jakaś nasza regionalna specyfika, to dziś bierzemy na tapet MailerLit, a właściwie podwyżkę, jaka czeka na klientów od 10 lipca 2023. Pomijając bezpłatny pakiet (do 1 000 aktywnych adresów e-mail/subskrybentów i 12 000 wiadomości miesięcznie), w którym nic się nie zmienia, mamy dwa pakiety płatne: Growing Business i Advanced. I to właśnie w tych pakietach nastąpią zmiany.

Weterynaryjny Bank Krwi, czyli nowy projekt, tworzony nie tylko po to, by spróbować przekuć ból po stracie przyjaciela w coś dobrego

Dziś mija miesiąc, jak odszedł przedwcześnie mój Faro. Miesiąc, który był bardzo specyficzny, nie tylko pod kątem przeżyć emocjonalnych, ale i zawodowym. Raptem wszystkie plany straciły na znaczeniu – najpierw by próbować go ratować, potem by dać sobie czas na żałobę. Natomiast nie oznacza to, że zawodowo faktycznie nic się nie działo. Poza rzeczami bieżącymi, których w mojej branży nie można ot, tak zostawić (np. dozór nad stronami i sklepami internetowymi), pojawiły się również „pomysły” na nowe projekty. W tym również takie, o których niedawno bym nawet nie pomyślał. I dziś o jednym z takich projektów będzie. Udostępnionym w ramach publicznego MVP dosłownie przed godzinką…

Weryfikacja błędnych linków WWW w Systemie Partnerskim Bankier.pl – to powinien być rynkowy standard

W swojej codziennej pracy – i to nie tylko w kontekście artykułów pisanych na Webisnider.pl – korzystam z wielu różnych programów partnerskich. Większość z nich to dedykowane programy prowadzone przez twórców danego produktu/usługi. Jednak kilka serwisów, z których korzystam, to platformy oferujące wiele różnych programów. Ich zaleta jest to, że w jednym miejscu mam(y) dostęp do wielu różnych programów, które często rozliczane są wspólnie, co nie jest bez znaczenia, przy bardziej niszowych usługach/produktach i minimalnej kwocie wypłaty. Jednak z ich zalety wynika też ich największa wada, czyli duża rotacja linków.

ChatGPT Plus, czyli wersja płatna usługi ChatGPT od OpenAI dostępna już również w Polsce, za jedyne 20 $ miesięcznie

Nie da się ukryć, że ostatnie tygodnie należą do OpenAI i ich usługi ChatGPT, która szturmem podbiła internet, co widać też niestety po obciążeniu strony. Gdy na początku usługa była nie do końca powszechna, właściwie nie zdarzyło mi się, bym trafił na moment, gdy korzystanie było utrudnione, lub wręcz niemożliwe. Niestety chyba gdzieś z końcem 2022 lub początkiem 2023 usługa stała się masowa, bo informacje o niej zaczęły się pojawiać wszędzie. Pewnie nawet przegląd wędkarski o niej napisał (;-)), co niestety odbiło się znacznie na dostępności i komforcie pracy. Pewnie zasoby Microsoftu, który zainwestował w OpenAI i ChatGPT olbrzymie środki coś pomogły, ale do komfortu czasem nadal daleko.

Nowe plany w Vimeo, czyli nie liczy się już rozmiar, a liczba plików (filmów), którą możemy wgrać na konto

O ile kontakt z Vimeo mam często, bo nie tylko sam korzystam, ale też regularnie polecam znajomym i klientom szukającym alternatywnego miejsca do hostowania materiałów wideo dla YouTube, i to nie tylko w kontekście kursów internetowych, to kwestiami cennika dla owych kont zajmuję się już mniej uważnie, bo to nie ja zakładam te konta. Ja swoje od dawna mam. Jak się niedawno okazało – niesłusznie, bo w ostatnim, czasie nastąpiła tutaj znaczna rewolucja.

Austriacki sąd uznał, że Google Analytics narusza DGPR (RODO), więc teraz pora na ruch Google, bo inaczej być może zniknie ze stron w Unii Europejskiej

Jedni się cieszą, inni zgrzytają zębami, bo właśnie austriacki sąd uznał, że system statystyk Google Analytics (GA) jest niezgodny z unijnym prawem, konkretnie GDPR (RODO). A może nawet nie tyle sam system statystyk, ile fakt, że dane przetwarzane są na serwerach w USA, czyli poza EU, a skoro tak, to… Max Schrems z NOYB na swoim koncie może dopisać kolejne zwycięstwo, a korzystający z GA (nie tylko) na stronach mogą zacząć się zastanawiać, co teraz.

Kasując post informacyjny w grupie na Facebooku, kasujesz również powiązany z nim element (działanie, obiekt)

Dziś, jeśli gdzieś pojawia się jakaś informacja, to jest spora szansa, że dotyczy ona wczorajszej (nocnej) awarii, która dotknęła sporo ludzi. Pal licho, że ktoś nie mógł podzielić się ze światem kolejnym zdjęciem jakiegoś kotka. Trochę większy problem mieli ci, co na Facebooku opierają swój biznes (np. sklep internetowy na Facebooku), czy wpadli na pomysł, by wykorzystać Facebooka do logowania się na innych stronach (sam kilka razy miałem zlecenia integracji logowania do sklepu internetowego właśnie z Facebookiem). Ale ja nie o tym, bo o tej awarii pewnie wszystko napisali inni, w tym tacy, co dokładnie przeanalizowali, co dokładnie tam się stało (np. Cloudflare i ich raport „Understanding How Facebook Disappeared from the Internet”).

Promocja na (prawie) wszystkie piwa w butelce w Lidlu, czyli 4+4

Przy okazji dzisiejszego artykułu (newsloga) o tym, że Lidl zamyka sklep internetowy (przynajmniej jeśli chodzi o domenę lidl-sklep.pl ;-)), napisałem, że prawdopodobnie wspomnę dziś jeszcze o Lidlu, w kontekście promocji 4+4 na piwa butelkowe, która dziś ma miejsce. Nie jest to pierwsza tego typu promocja tego sklepu, i do tej pory wszystko było na tyle OK, że nie było sensu o tym pisać. W końcu każdy zainteresowany i tak najpewniej o niej wie, bo Lidl informuje o niej nie tylko w sklepach, ale również w swojej aplikacji mobilnej. Dziś jednak miał miejsce pewien zgrzyt. I to podwójny…

Google zapowiada „opłatę do faktur lub wyciągów za reklamy” ze względu na podatek od usług cyfrowych w Hiszpanii i Francji

Dostałem wczoraj e-mail od Google, a konkretnie od Google Payments, że „od 1 maja 2021 r. Google zacznie pobierać nowe opłaty za reklamy wyświetlane we Francji i Hiszpanii”. Pomijając już fakt, że od lat nie wyświetlam reklam w ramach Google Ads (dawniej Google AdWords), to w życiu nie zdarzyło mi się wyświetlać reklam we Francji czy Hiszpanii, a tym samym aż ciśnie się na usta „a co mnie to interesuje?!?” (delikatnie to ujmując ;-)).

W Google Analytics liczba użytkowników i odsłony interesują mnie najmniej, czyli co faktycznie jest (dla mnie) ważne w statystykach

Niedawno rozmawiałem ze znajomymi na temat statystyk na stronie. Zaczątkiem rozmowy była nowa wersja Google Analytics (Google Analytics 4), a konkretnie zmiany, jakie nie tylko w podejściu do monitorowania aktywności (np. na stronie internetowej), ale i w samym interfejsie użytkownika. A być może właśnie tu, bo szybko pojawił się temat ruchu na stronie, w tym głównie w kontekście unikatowych użytkowników, odsłon i sesji. Czyli dokładnie tego, co mnie najmniej interesuje podczas przeglądania statystyk…

Po co Ci, ci fani, czyli studium przypadku małego eksperymentu z okazji 8 000 fanów na pewnym fanpage’u na Facebooku

Gdzieś w końcówce ubiegłego roku koleżanka z dumą mi oznajmia, że w relatywnie krótkim czasie udało się je na profilu swojej marki na Facebooku (fanpage) dobić do ponad 8 000 tzw. fanów, co przy okazji miało też być swego rodzaju „społecznym dowodem słuszności” dla jej działalności. Z racji tego, że nie bardzo widziałem w tym sukces, przynajmniej w kontekście biznesowym, postanowiłem zaproponować jej z tej okazji mały eksperyment – promocję na wszystkie swoje produkty z 80% rabatem, skierowaną właśnie do tych ponad 8 000 tzw. fanów.

Loading

Promocja własna

Wdrożenie Omnibusa w sklepie na WooCommerce

Promocja własna

Jak (legalnie) latać dronem w Kategorii Otwartej

Promocja własna

LUTy dla D-Cinelike (DJI Mini 3 Pro, DJI Avata, OSMO Pocket) od MiniFly

Pin It on Pinterest