Wszystko o eCommerce | Webinsider - Internet widziany od środka ™

Kategoria: eCommerce

Problem z działaniem wtyczki Przelewy24 z najnowszą wersją WooCommerce, czyli (tymczasowo) wyłącz graficzną listę metod płatności na stronie potwierdzenia zamówienia

Gdybym musiał wskazać jednego dostawcę płatności dla eCommerce, gdzie mam największą szansę na to, że coś nie będzie działać, to bez wątpienia wskazałbym na Przelewy24. Lata mijają, a na stornie pobierania wtyczek dla WooCommerce widzę, że w Przelewy24 nada znajdę oddzielne wersje wtyczek, dla poszczególnych wersji WooCommerce, co powoduje, że gdy zrobimy „dużą aktualizację” WooCommerce, a nie pobierzemy i ręcznie nie zainstalujemy nowej wersji, to płatności prawdopodobnie przestaną działać. Zresztą dziś artykuł o tym całkiem sporo wizyt zbiera, bo tak się składa, że po aktualizacji WooCommerce do najnowszej wersji, chyba sporo osób ma znowu problem z działaniem wtyczki Przelewy24 dla WooCommerce…

Wiadomość od COPYTRACK w sprawie rzekomego naruszenia praw autorskich, czyli SPAM, a może nawet SCAM

24 kwietnia, dostałem swój pierwszy e-mail od COPYTRACK (COPYTRACK GmbH), z informacją, że rzekomo na swojej stronie mam jakąś grafikę, która narusza prawa autorskie ich klienta „aa+w”. Ciężko było mi się ustosunkować do ich zarzutu, bo jako stronę, gdzie rzekomo jest ta grafika, podali stronę jednej z kategorii, a więc z treścią zmieniającą się dość dynamicznie. Tak więc nie miałem wyjścia, jak uznać ich za trolli i hasłem „uśmiechniętego obozu demokratycznego” kazać im wypie… znaczy „iść sobie w pośpiechu gdzie indziej”.

Twoja strona narusza standardy społeczności oraz prawa autorskie do zdjęć i filmów, czyli kolejna próba oszustwa na Facebooku

Różnej maści próby oszustwa w mediach społecznościowych, to właściwie chleb powszedni. Mogę powiedzieć, że jest to dla mnie tak powszechne, oczywiste, że właściwie rzadko kiedy zwracam uwagę na coś takiego. Czasem jednak trafi się perełka. Powody, jakie stoją za tym, że kolejne zwykłe oszustwo staje się (dla mnie) perełką są różne. Czasem jest to nowy pomysł, nowa jakaś… A czasem to, jak dużo osób się nabiera. I tym razem powiedzmy, że będzie miks – może nie najbardziej oryginalnego pomysłu, ale jednak, z zasięgiem, również, jeśli chodzi o to, ile osób się nabiera…

Blokowe szablony powiadomień (block notice) w WooCommerce, nawet w klasycznych motywach

Kilka dni temu opublikowałem artykuł o premierze nowej wersji WordPressa (6.5), co było dość niezwykłe – artykuł, nie nowa wersja WordPressa, bo od dawna większość nowości w kolejnych aktualizacjach, to  głównie nowości w edytorze blokowym, typu „teraz możesz w module X ustawić kolor dla Y”, ale pojawiła się ciekawa opcja, choć raczej dla twórców wtyczek, to o niej napisałem. Kilka dni temu była też premiera nowej wersji WooCommerce (8.8.2), i tu sytuacja analogiczna, czyli zazwyczaj nie mam o czym pisać (bo jak nie edytor blokowy, to nowości w nowym edytorze – oczywiście blokowym – produktów, który na razie do użytku innego niż testy nie bardzo się nadaje). Jednak pojawiła się jedna nowość, o której chcę napisać…

To właściwie koniec bezpłatnej wersji Jetpack Stats, czyli statystyk dostarczanych przez wtyczkę/usługę Jetpack do WordPressa

Od jakiegoś już czasu, do Google Analytics zaglądam rzadko, a od kiedy „starą wersję” zastąpiła nowa (Google Analytics 4, czyli GA4) nawet rzadziej niż rzadko. Przynajmniej jeśli chodzi o moje strony, bo podczas różnych analiz dla klientów niejako muszę. Powiedzmy, że nawet na tak rozbudowanych stronach, jak Webinsider.pl, do codziennego podglądu co się dzieje, wystarczyły mi statystyki dostarczane przez wtyczkę Jetpack, od twórców WordPressa (Automattic). Ale że tu „wiary w demokratyzację publikowania i wolności, które wynikają z otwartego oprogramowania” jakby coraz mniej, to postanowili (i to) mi zabrać.

Paywall w MailingR, czyli prosty sposób na zmonetyzowanie dostępu do treści, właściwie na dowolnej stronie internetowej

Rozwój usługi MailingR obserwuję od dawna, bo jeszcze od czasów, gdy by założyć konto, trzeba było się trochę postarać, bo nie było takiej opcji ogólnodostępnej. Przynajmniej nie na stronie głównej. Od dawna też wiem, że pojawienie się opisu tej usługi na stronie Webinsider.pl jest raczej nieuniknione, i pytanie nie „czy”, a „kiedy” jest tu zasadne. Kolejne terminy przesuwam, bo w ramach usługi, która na początku była „zwykłą nakładką” na zewnętrzne systemy do wysyłania newsletterów, co chwilę pojawiają się kolejne nowości, które sprawiają, że wcześniejsza wersja artykułu o usłudze MailingR była(by) nawet jak nie bez sensu, to mocno niepełna. I gdy już myślałem, że może to ten moment, bo choć nowości się pojawiają, to nie są one już aż tak rewolucyjne, a bardziej ewolucyjne, to Bogusz i jego ekipa wyskoczyli z kolejną nowością, czyli opcją „pawywall”, która potencjalnie pozwala zamknąć dostęp do dowolnej strony tylko np. tylko dla subskrybentów płatnego newslettera. Brzmi dobrze, ale…

Nie dodajemy atrybutu „dofollow” do linków (np. w artykułach sponsorowanych), bo zasadniczo każdy link bez atrybutu „nofollow” (lub „sponsored”) jest linkiem „dofollow”

Że ten artykuł powstanie, to wiedziałem od dawna. Zresztą ciągle o tym temacie przypominają mi kolejne wiadomości z różnych agencji marketingowych i SEO, gdzie w pytaniach regularnie pojawia się pytanie o atrybut „dofollow” w linkach umieszczonych w artykułach sponsorowanych. Co więcej – często jest to warunek wręcz konieczny, by taki artykuł został zlecony nam do publikacji. A ja zawsze odpowiadam, że nawet jakbym chciał, to nic to nie da, bo np. wg Google taki atrybut po prostu nie istnieje…

DJI Zero-Rating VAT Purchase Program, czyli sposób na zakupy w sklepie internetowym DJI bez podatku VAT (dla podatników VAT EU)

Choć artykułów, gdzie pojawiał się wątek księgowania faktur zagranicznych, jest już co najmniej kilka, zarówno od strony teoretycznej, jak i praktycznej, to od czasu do czasu pojawia się nowy. Tym razem dostałem od znajomego pytanie o zakupy w oficjalnym sklepie internetowym DJI. Czy to bezpieczne, i jak z VATem… W takich sytuacjach mógłbym odsyłać do jednego z poprzednich artykułów, gdzie przez analogię – zmieniając podmiot – jest to opisane, ale to nie pierwsze pytanie w zakupy w sklepie DJI, również w kontekście VATu, jakie dostałem, więc pomyślałem, że może pora na dedykowany artykuł. Zwłaszcza że jest pewien istotny drobiazg, jeśli chodzi o zakupy „na firmę” w DJI, który rzadko kiedy występuje w innych sklepach…

Kilka wybranych nowości we wtyczce Tutor LMS 2.5.0 – głównie, jeśli chodzi o wiadomości e-mail, a więc raczej dla użytkowników wersji płatnej

Kilka dni temu pojawiła się aktualizacja 2.5.0 wtyczki Tutor LMS i Tutor LMS Pro (do kursów internetowych na WordPressie). Tym razem twórcy wzięli na tapet opcje związane z wiadomościami e-mail, bo co by nie mówić, to jest to element, który jest potraktowany chyba zbyt po macoszemu, by nie napisać, że jest mocno niedopracowany. Zresztą aktualizacja, choć sporo poprawiła, sporo wniosła nowego w tym zakresie, to jednocześnie pozostawiła bez zmian kilka elementów, które moim zdaniem zmienić (naprawić) koniecznie powinni…

Prosty sposób na przeniesienie opisu kategorii (i tagów) pod listę produktów w sklepie internetowym na WooCommerce

Wśród sklepów na WooCommerce, z którymi mam styczność w mniejszym lub większym stopniu, w części z nich, są używane opisy kategorii. W większości przypadków tylko i wyłącznie pod pozycjonowanie (SEO), więc teksty tam są, jakie są, niekoniecznie mają faktyczny sens dla zwykłego klienta sklepu, przeglądającego ofertę. Dlatego jedną z częstszych modyfikacji, o jakie jestem proszony w takim przypadkach, jest przeniesienie opisów kategorii pod listę produktów w widoku archiwum kategorii (i tagów).

Przegląd wybranych nowości w Tutor LMS 2.3.0: ochrona hotlink, blokada kopiowania treści i bezpośrednie odnośniki do kursów

Pojawiła się nowa wersja wtyczki Tutor LMS (i Tutor LMS Pro), a w niej kolejna porcja nowości, ponownie związanych z zabezpieczaniem materiałów używanych w kursach. W tym artykule skupię się na dwóch takich nowościach, oraz jeszcze jednej, już wykraczającej poza temat bezpieczeństwa, ale o którą też często pytacie…

Dodawanie własnych etykiet (odznak, badge), np. na zdjęciach produktów w sklepie internetowym na WooCommerce

Dostałem zapytanie od czytelniczki (i klientki naszego sklepu internetowego), jakiej wtyczki właśnie w naszym sklepie używamy do wyświetlania dodatkowych etykiet (po angielsku „badge”, więc tłumacząc dosłownie, będzie to odznaka) na zdjęciach produktów. I choć mógłbym zgodnie z prawdą podać nazwę wtyczki, to nic by to nie dało, bo jest to wtyczka napisana specjalnie na potrzeby naszego sklepu, specjalnie na potrzeby wyświetlania właśnie tych etykiet (odznak). Mogę jednak pokazać, jak szybko w prosty sposób, za pomocą kilku linijek kodu, wdrożyć coś takiego w swoim sklepie.

Zmiana działania przycisków „dodaj do koszyka” na liście produktów (archiwum) w WooCommerce na „sprawdź szczegóły” z linkiem do stron produktów

Jeden z uczestników naszego kursu „Wdrożenie Omnibusa w sklepie na WooCommerce” zapytał, czy faktycznie  – w przypadku informowania o zniżce – trzeba wyświetlać informację o najniższej cenie również w widoku archiwum, czyli katalogu produktów, bo to „trochę rozbija” wygląd tej listy. No cóż, dobre pytanie, bo też spotkałem się z różnymi interpretacjami dotyczącymi tego, gdzie w wyświetlać taką informację, by być „zgodnym z Omnibusem”. Ja uważam, że raczej powinniśmy taką informację wyświetlać wszędzie, gdzie komunikujemy a promocyjnej cenie, a już na pewno tak, skąd można produkt kupić, czyli dodać do koszyka.

Wdrożenie Omnibusa w sklepie internetowym na WooCommerce od strony praktycznej i technicznej, czyli nasz nowy kurs internetowy

Choć od wejścia w życie przepisów wprowadzających do krajowego porządku prawnego przepisów wprowadzających Dyrektywę Omnibus (w uproszczeniu tej nazwy będę używał) minęło już kilka miesięcy, to do tej pory regularnie trafiają do mnie zapytania o wdrożenie Omnibusa w sklepie internetowym. Nie jest to usługa specjalnie droga, ale też nie może być bardzo tania, bo jednak jak to w przypadku usług – płaci się nie tylko za moją wiedzę, ale również czas. I też nie ma co się dziwić, że od czasu do czasu trafi się ktoś, dla kogo w danym monecie kwota ta będzie za wysoka. Dlatego uznałem, że zamiast odprawiać takie osoby z kwitkiem (sorki, ale promocji na czas robić nie mogę, ze względu na jego nieodzyskiwalne zasoby), postanowiłem na bazie doświadczenia zebranego przy wdrażaniach Omnibusa w sklepach (m.in) na WooCommerce przygotować kurs internetowy, tak, by zmienić droższą usługę w tańszy produkt.

Platforma kursowa na LearnPress i dwa różne podejścia do sprzedaży kursów za pośrednictwem WooCommerce

Od jakiegoś czasu najczęściej tworząc platformę kursową na WordPressie, wybieram wtyczkę Tutor LMS, a konkretnie Tutor LMS Pro. Po części zasługa w tym nieimitowanej w czasie i liczbie stron licencji, jaką posiadam, a po części tego, że pomimo swoich wad, jest całkiem dobra wtyczka do kursów internetowych, która dodatkowo chwalą sobie pod względem łatwości obsługi klienci. Jednak od czasu do czasu zapuka do mnie ktoś, kto ma już platformę kursową, czasem na innej wtyczce i potrzebuje „tylko” konsultacji, lub wdrożenia jakiejś dodatkowej funkcjonalności. Tym razem padło na wtyczkę LearnPress i zintegrowanie jej z WooCommerce.

Googleheimer, czyli dziś żegnamy Universal Analytics, choć chyba nie wszyscy przywitamy Google Analytics 4 (GA4)

No i nastał ten sądny dla wielu dzień, gdy kończy się pewna epoka. Bo dziś może nie wszyscy żegnamy się z usługą Google Analytics, ale na pewno wszyscy żegnamy się z nią w takim kształcie, w jakim większość z nas ją zna, czyli Universal Analytics. Od jutra będzie już tylko Google Analytics 4, czyli GA4 (czasu gdzieś tam w USA, więc u nas gdzieś koło 9 rano). I choć niby to nadal statystyki, do tego w wielu aspektach lepiej dopasowane do obecnego świata, to widzę, że większość osób raczej koniecznością tej zmiany nie jest zachwycona. Część się przyzwyczai, a część… no cóż…

Opinie w sklepie internetowym na WooCommerce zgodne z Omnibusem to coś więcej, niż „zweryfikowany właściciel”

Pakiet ustaw potocznie zwany Omnibus jest z nami już prawie od pół roku, ale to nie oznacza, że wszystko i u wszystkich wdrożone. W ostatnich dniach przeprowadzaliśmy konsultację sklepu internetowego, również od strony podstawowych wdrożeń związanych właśnie z Omnibusem. Jednym z elementów, który musieliśmy umieścić na liście zadań do zrobienia, był moduł odpowiedzialny za opinie. Niby funkcjonujący prawidłowo, ale właśnie – niby…

Loading

Pin It on Pinterest