Zapytał mnie znajomy, który przymierza się do otwarcia działalności gospodarczej czy ma zostać VATowcem. Już odruchowo miałem mu odpowiedzieć, że oczywiście, że tak… Ale pomyślałem, że w cale nie jest to taka oczywista rzecz, i nie każdemu to się będzie opłacać.
Spis treści w artykule
Czynny podatnik VAT, czyli VATowiec
Jestem VATowcem, i kilka lat temu, gdy zaczynałem przygodę z działalnością gospodarczą nie miałem wątpliwości, że VATowcem być muszę, bo swoje usługi świadczyć będę (i cały czas świadczę) głównie dla podmiotów gospodarczych, czyli firm, dla których – co do zasady – podatek VAT jest neutralny (tak samo jak dla mnie). Z perspektywy czasu widzę, że choć była to dobra decyzja, to czasem jednak odbija mi się ona czkawką.
W przypadku zakupów, które są kosztem dla działalności gospodarczej zdecydowanie korzystam – właściwie każdy zakup jest dla mnie tańszy nie tylko o podatek dochodowy (PIT), ale i podatek od towarów i usług (VAT), który jest dla mnie neutralny, więc od razu sobie odliczam go od podatku VAT naliczonego (z faktur, które wystawiłem).
Sprawa nie jest już tak jednoznaczna w przypadku faktur, które wystawiam. Gdy jest to faktura dla firmy (na szczęście jest to większość) wszelkie ustalenia dotyczące cen są w kwotach netto, bo – jak już wcześniej napisałem – jest to podatek z natury neutralny, nie tylko dla mnie, ale również dla moich partnerów biznesowych (klientów).
Schody zaczynają się wtedy, gdy moim klientem nie jest firma będąca VATowcem, a np. osoba fizyczna, nieprowadząca działalności gospodarczych. Wtedy, dla takiej osoby podatek VAT nie będzie neutralny, a więc albo zapłaci ona 23% więcej (tyle wynosi obecnie główna stawka podatku VAT), albo ja zarobie mniej.
Sprzedaż usługi przez osobę niebędącą czynnym płatnikiem podatku VAT:
- Koszt usługi (przychód): 100 zł
- Podatek od towarów i usług (VAT): brak
- Podatek dochodowy (PIT): 18%, czyli 18 zł
- Zysk (dochód): 82 zł
Sprzedaż usługi przez osobę będącą czynnym płatnikiem podatku VAT:
- Koszt usługi netto (przychód netto): 81,30 zł
- Koszt usługi z VAT (przychód brutto): 100 zł
- Podatek od towarów i usług (VAT): 23%, czyli 18,70 zł
- Podatek dochodowy (PIT): 18%, czyli 14,63 zł
- Zysk (dochód): 66,67 zł
Jak widać przy tej samej cenie za usługę (100 zł, dla łatwiejszego liczenia) różnica w dochodzie jest znaczna, bo wynosi 15,33 zł (82 – 66,67), czyli aż 18,7% mniej trafiłoby do mojej kieszeni (jest to kalkulacja uproszczona, nieuwzględniająca kwoty wolnej od podatku, kosztów, itp.).
Oczywiście wystarczy, że moim klientem będzie inna firma – czynny płatnik podatku VAT, dla którego podatek VAT jest neutralny, a tym samym koszt usługi podaje w kwocie netto:
- Koszt usługi netto (przychód netto): 100 zł
- Koszt usługi z VAT (przychód brutto): 123 zł
- Podatek od towarów i usług (VAT): 23%, czyli 23 zł
- Podatek dochodowy (PIT): 18% ze 100 zł, czyli 18 zł
- Zysk (dochód): 82 zł
Z powyższego zestawienia widać, że by zarobić 82 zł będąc VATowcem muszę wystawić fakturę na 123 zł (100 zł + 23% VAT), a tym samym odbiorca końcowy, który nie jest płatnikiem VAT musiałby zapłacić cenę o 23% wyższą.
Być VATowcem, czy nie być VATowcem – oto jest pytanie
Gdy wyliczenia już za nami, pora odpowiedzieć na zadane przez kolegę pytanie:
Czy mam zarejestrować się jako czynny podatnik podatku VAT, rezygnując ze zwolnienia podmiotowego?
By odpowiedzieć na to pytanie, to do przedstawionych powyżej wyliczeń musimy jeszcze odpowiedzieć (sobie) na 2 pytania:
Planujesz obsługiwać klientów firmowych (tzw. B2B) czy indywidualnych, nieprowadzących działalności gospodarczej (tzw. B2C)?
Jeśli planujesz obsługiwać głównie klientów firmowych (B2B), to prawdopodobnie opłaca Ci się zostać VATowcem – nie dość, że dla Twojego klienta VAT będzie podatkiem neutralny, a więc we wszystkich ustaleniach dotyczące cen będziesz operował kwotami netto, to jest też spora szansa, że Twój klient (firma) będzie wręcz wymagać od Ciebie faktury VAT.
Jeśli planujesz obsługiwać głównie klientów indywidualnych, nieprowadzących działalności gospodarczej (B2C), to prawdopodobnie korzystniej będzie dla Ciebie skorzystać ze zwolnienia podmiotowego – dzięki temu więcej trafi do Twojej kieszeni, lub nie będziesz musiał przerzucać podatku VAT (23%) na klienta, który jest w przypadku tego podatku ostatnim ogniwem, a więc ostatecznym płatnikiem.
Czy przewidujesz, że będziesz miał dużo kosztów?
To czy będziesz miał dużo kosztów firmowych (kosztów uzyskania przychodu) jest kolejnym istotnym czynnikiem, który może zdecydować o tym czy Ci się opłaci bardziej być VATowcem, czy też nie lepiej skorzystać ze zwolnienia.
Popatrzmy na dwie kalkulacje, dotyczące np. zakupu laptopa za 2500 zł „na firmę”, czyli chyba jeden z najpopularniejszych zakupów/kosztów. Oczywiście są to wyliczenia uproszczone, zakładające, że macie przychód, który pozwala zbilansować podatek VAT od zakupów (kosztów).
Zaczynamy od osoby niebędącej VATowcem:
- Koszt zakupu laptopa: 2500 zł brutto
- Podatek VAT w cenie laptopa: brak (oczywiście, że jest, ale w tym przypadku nie ma dla nas znaczenia)
- Kwota netto, czyli bez podatku VAT: 2500 zł (nie ma w tym przypadku rozróżnienia)
- Kwota „w koszty” (zmniejszająca podatek dochodowy, 18%): 450 zł
- Faktyczny koszt (w uproszczeniu): 2050 zł
Teraz te same wyliczenia, ale dla osoby będącej VATowcem:
- Koszt zakupu laptopa: 2500 zł brutto
- Podatek VAT w cenie laptopa: 467,48 zł
- Kwota netto, czyli bez podatku VAT: 2032,52 zł
- Kwota „w koszty” (zmniejszająca podatek dochodowy, 18%): 365,85 zł
- Faktyczny koszt (w uproszczeniu): 1666,67 zł
Jak widać różnica – ponownie – jest spora, bo w przypadku laptopa za 2500 zł wynosi 383,33 zł. A to tylko jeden zakup, relatywnie niedrogiego laptopa…
Tak, raczej tak, raczej nie, nie
Poniżej znajdziecie małe podsumowanie w formie prostej tabelki, które potraktować jako „wizualne podsumowanie” zagadnienia. Oczywiście tak, jak ja to widzę, tak jak ja uważam:
Głównie B2C | Głównie B2B | |
---|---|---|
Małe koszty | Nie | Raczej tak |
Duże koszty | Raczej nie | Tak |
Mała uwaga dotycząca „raczej tak” w przypadku małych kosztów i klientów z sektora B2B:
Prawdopodobnie nawet przy małych kosztach może Wam się opłacać zostanie VATowcem (zawsze jakieś – oczywiście zasadne – koszty się znajdą ;-)). Ale oprócz tego – tak jak napisałem w jednym z poprzednich akapitów – możecie nie mieć wyjścia, bo jest spora szansa, że w przypadku klientów firmowych (B2B) możliwość wystawienia przez Was faktura VAT będzie wręcz wymagana. W końcu te firmy zapewne też są płatnikami VAT, i zapewne też chętnie rozliczą współprace z Wami zarówno na gruncie podatku dochodowego, jak i podatku VAT.
Trochę więcej księgowości
Na koniec zostawiłem jeszcze jedną kwestię, bo wprawdzie może wydawać się istotna, to tak naprawdę nie powinniście przywiązywać do niej zbytniej uwagi. Chodzi o „dodatkowe obowiązki księgowe”, które się pojawią, w momencie, gdy zdecydujecie się zostać VATowcem.
Oczywiście są dodatkowe obowiązki – na potrzeby rozliczania podatku VAT musicie prowadzić dodatkowo rejestr sprzedaży i rejestr zakupów. Do tego dochodzi konieczność składania deklaracji VAT – kwartalnie (VAT-7k) lub miesięcznie (VAT-7).
Ale nie jest to nic strasznego, niezależnie, czy księgowość prowadzicie samodzielnie (np. tak jak ja, w serwisie wFirma), czy też prowadzi ją za Was księgowa – nie powinien ten fakt (specjalnie mocno) wpłynąć na koszt takiej usługi.
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01