Pewne o tym, że na gry nie mam zbyt dużo czasu (a ten co mam wolę przeznaczyć choćby na spacer z psem) pisałem już kiedyś – i niestety nic w tym temacie nie chce się zmienić… Są jednak pewne wyjątki, na które zawsze staram się znaleźć czas – może nie zawsze zaraz po premierze, ale jednak.
Do tych wyjątków należą na pewno gry z serii Fallout – choćby dlatego, że moja „druga połowa” zawsze po zakupie kolejnej części suszy mi głowę, dlaczego… nie gram! Bo lubi się rozsiąść w fotelu (lub na krześle, gdy fotel zajęty ;-)) i patrzeć jak gram – ponoć to ciekawsze niż film, zwłaszcza że czasem pozwalam jej podjąć jakąś decyzję (choć bez przesady ;-)).
Przed nami premiera najnowszej części z serii – Fallout 4, więc to dobra okazja, by spojrzeć na 2 tytuły wydane na telefonu, które niejako towarzyszą nowej odsłonie gry/opowieści.
Spis treści w artykule
Fallout Shelter
Fallout Shelter to gra na urządzenia mobilne – coś jak SIMSy, tyle, że w uniwersum Fallouta, a konkretnie w krypcie.
Gra swoją premierę miała chyba gdzieś w wakacje, wtedy tylko na urządzenia z systemem iOS (iPhone iPad), i to był chyba pierwszy moment gdy ew. troszeczkę mogłem zazdrościć znajomym posiadającym sprzęt z logo nadgryzionego jabłka.
Czas jednak szybko zleciał – zwłaszcza że to akurat ta sympatyczniejsza, cieplejsza pora roku – i zgodnie z zapowiedziami, Fallout Shelter wylądował na urządzenia z systemem Android.
Oczywiście grę od razu zainstalowałem (poza rewelacyjnym Hitman Go jedyna na moim telefonie), i planowałem po krótkim acz intensywnym zapoznaniu się z nią napisać coś więcej o niej… Może nawet jakiś poradnik.
Niestety czas leciał dalej, a ja poza kilkoma minutami zaraz po zainstalowaniu nie znalazłem więcej czasu by w nią pograć – wiem tylko od znajomych, że gra się całkiem sympatycznie – o ile ktoś lubi tego typu gry.
Dla mnie podstawowym minusem jest to, że gry tego typu/rodzaju wymagają regularnego uruchamiania w celu zlecania kolejnych zadań i rozliczaniu już wykonanych. Toczą się niejako niezależnie od tego, czy są uruchomione czy nie – a to wymaga czasu, którego mi szkoda… ;-)
Mikropłatności
Zgodnie z obecnymi trendami gra jest bezpłatna, za to znajdziemy w niej tzw. mikropłatności – choć zgodnie z zapowiedziami twórców, mają one być tylko i wyłącznie opcjonalne, i można grać swobodnie bez wydawania choćby złotówki.
Sam nie potwierdzam – za mało czasu grałem, ale od znajomych wiem, że faktycznie tak jest, choć czasem trzeba się uzbroić w odrobinę cierpliwości czekając na wykonanie kolejnego zadania, czy wybudowanie…
Fallout Pit-Boy
Głównym powodem, dla którego uznałem, że to jest już ten moment by napisać coś o Fallout Shelter była premiera kolejnej aplikacji/gry związanej z Falloutem, czyli Fallout Pit-Boy.
Jak część z Was już dobrze wie – jest to aplikacja, która ma towarzyszyć grze Fallout 4 (PC, PS4, Xbox One), robiąc z naszego telefonu (smartfona) coś w rodzaju drugiego ekranu, na którym działać ma znany wszystkim z gry Pit-Boy.
Pełny ekran, lub jako element fizycznego Pit-Boya
Aplikacja ma też być częścią fizycznego Pit-Boya, który ma być dołączony do edycji kolekcjonerskiej – telefon z zainstalowana (i uruchomioną) aplikacją ma robić za serce/mózg całej konstrukcji (Pit-Boy z zestawu kolekcjonerskiego nie jest samodzielnym urządzeniem, a tylko „nietypową obudową” na telefon).
Aplikacja oczywiście może działać bez „fizycznego Pit-Boya” z zestawu kolekcjonerskiego – zaryzykuje nawet, że w takim przypadku korzystanie z niej może być nawet wygodniejsze (wykorzystanie większej powierzchni wyświetlacza).
Drugi ekran
Niezależnie od wybranego trybu pracy, za pomocą aplikacji – wzorem Pit-Boya dostępnego w grze – będziemy mogli o kontrolować podstawowe elementy związane z rozgrywką.
Dla mnie dużym plusem na pewno będzie możliwość korzystania z mapy, bez przerywania samej rozgrywki – zwłaszcza w bardziej rozbudowanych pomieszczeniach, gdzie często poruszanie się między kolejnymi poziomami potrafi nieźle zirytować ;-)
Na razie tryb demo lub…
Z racji tego, że premiera czwartej odsłony Fallouta przed nami, to zapewne większości z Was nie będzie jeszcze dane połączyć aplikacji z gra by sprawdzić jej działanie.
Ale producenci postanowili wyjść na przeciw niemogącym się doczekać maniakom (w pozytywnym znaczeniu :-)) i udostępnili w aplikacji tryb demo, w którym możemy zapoznać się z samą aplikację bez konieczności łączenia ją z główną grą.
Atomic Commando
W aplikacji znalazła się również wbudowana gra – Atomic Command, gdzie naszym zadaniem jest obrona „świata” przed nadlatującymi bombami atomowymi:
Co jak wiemy z fabuły poprzednich części, uda nam się tylko połowicznie – ostatecznie rakiety i tak dotrą do ziemi ;-)
Nie wszyscy jednak załapali o co tu chodzi
Z przykrością stwierdzam jednak, że Fallout Pit-Boy to kolejny tytuł, który udowadnia, że być może nie każdy powinien korzystać ze smartfona.
W Google Play znajdziemy m.in. takie komentarze:
Adrian M:
Now Nie polecam . Nie ogarniam tego . Gówno
Sebastian T:
O co chodzi z ta apka po co ona jest?
Cezary A:
O co w tym chodzi
James W:
Ciężka do zrozumienia… Ciężka do zrozumienia ,ale bardzo przyjemnie się gra dlatego 5*
Artur M:
? To koło fallouta nie stało haha szajs
Karol B:
Gowno Jeszcze nie gralem ale sciagam i jest super
I co ja – biedny miś – mogę napisać w takiej sytuacji… Pozdrawiam autorów, i mam nadzieję, że to tylko chwila słabości, jaka każdemu z nas może się przytrafić ;-)
Fallout 4 – Launch Trailer
A na koniec – bo premiera Fallout 4 już za za chwilę, już za momencik – oficjalna zapowiedź:
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01