Choć z Gdańska ujęć z drona mam sporo, to np. z okolic Dworca Głównego PKP nie mam żadnych. Kiedyś wprawdzie była okazja, ale zablokowała mnie aplikacja DJI, a konkretnie FlySafe, bo w okolicy od dworca znajduje się areszt śledczy, więc mamy No-Fly Zone (NFZ). A że DJI często z wyznaczaniem takich stref się nie patyczkuje i obejmują one obszary sporo poza główny obiekt, to choć dworzec znajduje się w relatywnie sporej odległości od aresztu, to nie polatamy. Przynajmniej bez odblokowania strefy. A że chodził mi po głowie artykuł na ten temat od jakiegoś już czasu, to uznałem, że pora polatać w okolicach dworca…
Odblokowanie strefy No-Fly Zone (NFZ) w DJI FlySafe
Czasem wystarczy kliknąć w aplikacji DJI Fly „unlock”, podać numer telefonu a następnie kod z wiadomości SMS. Ale nie tym razem, nie w przypadku takich stref. I choć procedurę można przeprowadzić „na miejscu”, np. z poziomu kontrolera (w moim przypadku DJI RC) lub telefonu, to jednak na komputerze jest znacznie wygodniej, a do tego czasem „chwilę” trzeba poczekać na akceptację. A że latamy na trzeźwo, więc w trakcie oczekiwania na piwko nie wyskoczę, to tym bardziej uznałem, że wystąpienie o odblokowanie strefy wcześniej, w domu, korzystając właśnie z komputera.
Tak więc wchodzimy na stronę DJI FlySafe, a konkretnie DJI FlySafe Unlock Request, gdzie zarządzamy wnioskami o odblokowanie stref. Po zalogowaniu się na konto warto sprawdzić, czy widać naszego drona w Device Management, oraz nas, czyli pilota w Pilot Management. Jak nie, to od tych dwóch miejsc zaczynamy.
Kolejny krok to złożenie nowego wniosku, do czego służy niebieski przycisk „New Unlock Request”, znajdujący się w prawym górnym rogu:
W pierwszym kroku musimy wybrać typ odblokowania – czy konkretny fragment, czy całą strefę:
W tym przypadku (areszt śledczy) na odblokowanie całej strefy raczej nie ma szans, przynajmniej bez dodatkowych pozwoleń, więc wybrałem „custom unlocking”.
Zanim przystąpimy do zaznaczania fragmentu strefy do odblokowania, należy jeszcze uzupełnić podstawowe dane o pilocie i dronie:
Tu właśnie przydadzą się rekordy z Device Management i Pilot Management.
Trzeci, czyli ostatni krok to informacje na temat strefy do odblokowania, w moim przypadku będzie to zaznaczony fragment strefy między dworcem PKP, a aresztem śledczym:
Od razu mała rada: jeśli planujemy lądować poza strefą NFZ, to najlepiej zaznaczyć również ten obszar, bo w innym przypadku jest duże ryzyko, że po wleceniu do odblokowanej (zaznaczonej) strefy, dron już nie będzie chciał z niej wylecieć. Po prostu jak wleci do odblokowanej strefy, to lata jakby w klatce, której granice wyznacza obszar zaznaczony do odblokowania. Dlatego ja zaznaczyłem do odblokowania nie tylko fragment strefy wokół aresztu śledczego, ale również spory obszar poza, jakby się okazało, że będę potrzebował pilnie przemieścić drona poza ten fragment strefy.
W tym kroku określamy zakres czasu (w dniach, maksymalnie rok), oraz maksymalną wysokość – tam i tak wyżej niż 100 metrów nie można, bo jest lotnisko w okolicy i strefa DRA-RH/CTR, więc właśnie 100 metrów wpisałem, nawet jeśli nie planuje tak wysoko latać. Lepiej móc i nie skorzystać, niż potrzebować i nie móc.
Do tego krótka informacja co do celu, a jako załącznik warto wrzucić uprawnienia pilota, oraz ew. zgody/pozwolenia, jeśli występują i takowe posiadamy.
Po przesłaniu prośby znajdzie się ona w panelu ze statusem oczekującym („waiting for review”):
W tym momencie nie pozostaje nic jak czekać, i liczyć na to, że nasza prośba zostanie rozpatrzona pozytywnie.
W przypadku tego wniosku czekałem 36 minut, przynajmniej patrząc na czasy wiadomości e-maili z informacjami o kolejnych statusach, a sam wniosek został rozpatrzony pozytywnie:
Ostatni, ale nie mniej ważny krok, bo bez tego nie polatamy w odblokowanej strefie (lub jej fragmencie), to przesłanie tej informacji do drona.
W tym celu uruchamiamy kontroler (w przypadku DJI RC trzeba zapewnić dostęp do internetu) i drona, następnie na ekranie głównym (trzeba wyjść z trybu obsługi drona) wybierany „profil” („profile”) -> „ustawienia” („settings”), klikamy „Unlock GEO Zone” (nie wiem, jak to po polsku będzie) i w sekcji „Account Unlocking Licenses” wybieramy „Import to Aircraft”:
Następnie w sekcji „Aircraft Unlocking Licenses” aktywujemy konkretną licencję na latanie w danej strefie:
W tym momencie „licencja” powinna być już aktywna:
Jak widać nie jest to operacja specjalnie skomplikowana, ani nie trzeba długo czekać na odblokowanie strefy, lub – jak w tym przypadku – jej fragmentu. Choć oczywiście nie dotyczy to wszystkich stref, bo niektórych odblokować się nie da, przynajmniej bez solidnych papierów. To samo dotyczy sytuacji, gdybym zaznaczając strefę uwzględnił w niej areszt – też by nie przeszło, przynajmniej bez dodatkowych zezwoleń…
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01