Są takie chwile, gdy zastanawiam się, dokąd my zmierzamy. I nie chodzi o jakieś metafizyczne rozważania o przyszłości ludzkości jako gatunku zwierząt, ale o nasze codzienne działania. Bo mam wrażenie, że każdy dzień to jakaś nowa abstrakcja. Nawet jeśli zazwyczaj jesteśmy daleko od takich absurdów jak „płeć to kwestia kaprysu”, „zakażmy nabiału i jajek”, udawania, że samochody elektryczne są ekologiczne, czy też „refugees welcome” (to powinno być w podwójnym cudzysłowie, bo nie chodzi o prawdziwych uchodźców, a o… „inżynierów” szukających socjalu), to i tak bywa zabawnie. I tak przeglądam dziś listę aplikacji do zaktualizowania na telefonie, widzę InPost, sprawdzam jakie nowości i…
Widzę, że jedną z 3 wymienionych zmian w aplikacji jest:
dodaliśmy możliwość sprawdzenia jakości powietrza przy wybranych Paczkomatach
Z tego, co widziałem już w RSSach, to nie tylko ja na to zwróciłem uwagę, a same reakcje są… różne. Bo smog faktycznie może być problemem i dobrze, że coś się w tej sprawie dzieje (w okolicy gdzie obecnie mieszkam, piece w domach zasuwają na całego, a dym wydobywający się z kominów zdecydowanie nie oznacza wyboru nowego papieża, i to czuć, zwłaszcza o poranku, gdy z powodu wilgoci cały ten syf utrzymuje się blisko gruntu). Mam jednak pewne wątpliwości, czy akurat aplikacja do zarządzania paczkami powinna zawracać mi tym głowę. To może od razu dodać do niej opcję pogody(nki), najlepiej z sensownym widżetem na pulpit. Sens by to miało zdecydowanie większy.
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01