Od wczoraj w internetach poruszenie, bo pojawił się komunikat PKP Intercity, że „od 9 czerwca w pociągach (…) zostanie zniesiona obowiązkowa rezerwacja miejsc. Oznacza to, że zapełnienie w tych pojazdach będzie mogło przekraczać 100 proc., a podróżni będą mieli możliwość odbywania podróży na podstawie biletów bez wskazania miejsc.”. I jako osoba, której od czasu do czasu, zdarza się podróżować pociągiem np. na dość popularnej trasie Warszawa – Gdańsk, jakoś nie widzę w tej zapowiedzi nic, czego już nie widziałem.
Spis treści w artykule
PKP Intercity bez obowiązkowej rezerwacją miejsc na przejazdy m.in. w pociągach TLK, IC i EIC
Może w Pendolino (EIP) nie jest to powszechny widok, ale w TLK czy IC, zwłaszcza na popularnych trasach, zwłaszcza w sezonie, czy w okolicy świąt niczym dziwnym niestety nie są osoby, które podróż spędzają czy to blokując przejścia między wagonami, czy też korytarze, albo niczym myśliwi, polując na jakieś akurat tymczasowo wolne miejsce, by tyłek na trochę posadzić.
Bo choć podczas zakupu biletu przez internet, tak samo, jak na samych stacjach, cały czas jest powtarzana informacja, że „pociąg objęty całkowitą rezerwacją miejsc”, to można było przez internet kupić bilet „bez gwarancji miejsca”, tak samo, jak w kasach (prawdopodobnie, bo dawno nie korzystałem), a ostatecznie „z dopłatą”, już bezpośrednio u konduktora. Oczywiście bez przydzielonego miejsca.
Może ceny nie będą niższe, ale za to przejścia będą zapchane już oficjalnie
Z komunikatu PKP Intercity widać, że nie tylko to się nie skończy, ale zapewne wręcz nasili, bo teraz nawet tego iluzorycznego zniechęcania w postaci komunikatu o obowiązkowej rezerwacji miejsc już nie będzie:
Od 9 czerwca w pociągach zespolonych Flirt, ED-74 (potocznie zwane Edytami) oraz spalinowych zespołach trakcyjnych zostanie zniesiona obowiązkowa rezerwacja miejsc. Oznacza to, że zapełnienie w tych pojazdach będzie mogło przekraczać 100 proc., a podróżni będą mieli możliwość odbywania podróży na podstawie biletów bez wskazania miejsc.
Wygląda na to, że w PKP Intercity doszli do wniosku, że zamiast rozwiązać problem i zapewnić komfortowe warunki, w tym również spokój od osób, które „przycupnęły na chwilę, ale zejść im się nie chce” (widywałem takie sytuacje, i to nie tylko z braniem po włos w stylu „a to dziecko ma stać?”, a po prostu na chama, w stylu „nie ma tu twojego miejsca i co mi zrobisz”), praktyczniej – przynajmniej dla nich – będzie skończyć z tą pozorną „obowiązkową rezerwacją miejsc” i formalnie zatwierdzić stan faktyczny.
Tak więc ci, co podróżują z miejscówkami, dalej będą mogli to robić (o ile ktoś „z większą siłą… przebicia” im nie zajmie), a ci, co nie zawracają sobie głowy takimi sprawami, bo podróże ich zawsze zaskakują i preferują blokowanie przejść i korytarzy, czy też „polowanie na miejscówki”, również dalej będą mogli to robić, tylko już w sposób bardziej formalny, usankcjonowany, a nie na zasadzie „jakoś to będzie, konduktor też człowiek”.
Trochę sami sobie jesteśmy winni
Jednak muszę się zgodzić z argumentami PKP Intercity, że czasem pociąg woził powietrze, bo część pasażerów robiła dodatkową rezerwację na miejsce obok, by mieć więcej przestrzeni dla siebie. A tuż przed odjazdem, w odpowiednim do tego terminie, dokonywała zwrotu biletu:
Dotychczasowe zasady, do 8 czerwca 2024 roku włącznie, obowiązku rezerwacji miejsca oraz jej nieodpłatności prowadziły do fikcyjnego zajmowania miejsc. Pobieranych było wiele rezerwacji miejsc, na podstawie których nikt nie odbywał przejazdu, co uniemożliwiało innym podróżnym skorzystanie z usług przewozowych.
Stąd też być może kiedyś bezpłatna możliwość zwrócenia biletu, w pewnym momencie zaczęła się wiązać z opłatą manipulacyjna. Dalej relatywnie niewielką, jak za wolne miejsce obok, ale jednak. Bo nawet jeśli to tylko pretekst, to jednak w pewnym sensie „ten prezent” dostali od (niektórych) podróżnych.
Rezerwację miejsc do biletów okresowych
Pewną wątpliwość jednak budzi u mnie możliwość wykupienia gwarantowanej miejscówki do biletu okresowego:
Wprowadzona zostanie opłata za rezerwację miejsc do biletów okresowych, tj. m.in. odcinkowych, zakupionych w ramach ofert Multiprzejazd i Multiprzejazd Max. Rezerwacja od 9 czerwca br. kosztować będzie 3 zł przy przejazdach pociągami TLK, IC oraz EIC. W pociągach kategorii InterCity obsługiwanych składami ED161 (Dart) rezerwacja pozostaje nadal obowiązkowa. W pozostałych pociągach kategorii InterCity zestawionych ze składów zespolonych, czyli Flirt, ED-74 i spalinowych zespołach trakcyjnych oraz w pociągach kategorii TLK, IC i EIC, zestawionych ze składów wagonowych, rezerwacja będzie fakultatywna, tzn. że podróżny będzie mógł zająć każde wolne miejsce do czasu zgłoszenia się podróżnego, który taką rezerwację posiada. Pasażer będzie mógł kupić rezerwację do biletu okresowego, gdy będzie chciał mieć zagwarantowane miejsce.
Głównie dlatego, że mam wątpliwości, czy system to ogarnie, i czy nie będzie sytuacji, że na dane miejsce gwarantowaną miejscówkę będzie miał zarówno ktoś z biletem okresowym, z dokupioną rezerwacja miejsca, jak i ktoś ze standardowym biletem jednorazowym, z miejscówką.
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01