Wszystko o soc | Webinsider - Internet widziany od środka ™

Tag: soc

DJI Mini 4 Pro już dostępny, więc sprawdzam, czym faktycznie różni się od (mojego) DJI Mini 3 Pro i czy warto dokonać wymiany na nowszy model

W ostatni poniedziałek (25 września 2023) premierę miał dron Mini 4 Pro od DJI. Nie planowałem recenzji, a ew. krótką notatkę na ten temat, bo na razie nie mam w planach zakupu tego drona, zwłaszcza że i tak powoli sezon zmierza do końca. M.in. dlatego, że co to za recenzja, bez dostępu do recenzowanego produktu (wiem, niektórym to nie przeszkadza ;-)). Ale zapytany przez znajomego, czy zmieniam DJI Mini 3 Pro na Mini 4 Pro, po chwili zastanowienia i rozmowy uznałem, że choć jak wyżej napisałem – na razie nie, to odpowiedź na to pytanie jednak nie jest aż tak oczywista. Zwłaszcza jak dokładniej przyjrzałem się nowościom, a więc i różnicom między tymi dwoma modelami.

Raspberry Pi 4 Model B, to jeszcze szybszy układ SoC, więcej pamięci RAM, oraz Bluetooth 5.0, prawdziwy 1 Gbit LAN i USB 3.0

W marcu 2018 pisałem o premierze Raspberry Pi 3 Model B+, co byłe pewnego rodzaju rewolucją w przypadku tego komputera (SBC, czyli Single Board Computer), bo mieliśmy WiFi 802.11ac, Bluetooth 4.2 w standardzie, a do tego prawie gigabitowy LAN, Prawie, bo działający na szynie USB 2.0, więc ograniczony do ~300 Mbps. Do tego szybszy procesor i wsparcie dla modułów PoE HAT. Dziś została pokazana malina w wersji 4 (model B) i… chyba to do tej pory największy skok, jeśli chodzi o możliwości (wydajność) tego układu…

Raspberry Pi 3 Model B+, czyli 1 Gbit LAN, WiFi w standardzie 802.11ac, Bluetooth 4.2 i wsparcie dla Power-over-Ethernet

Już miałem zamykać komputer, a tu w RSSach widzę artykuł na oficjalnym blogu Raspberry Pi, że pojawiła się nowa wersja mojego ulubionego mikrokomputera. Zmiany może nie są rewolucyjne – w końcu mamy to do czynienia “tylko” z podrasowaną wersją – ale na pewno warte odnotowania. Zwłaszcza że niektóre z nich już o rewolucję zdają się przynajmniej ocierać…

Raspberry Pi 3 (model B) to zdecydowanie najlepszy komputer z serii, nie tylko ze względu na WiFi i Bluetooth

Przy okazji opisywania narzędzia/programu SysBench wspomniałem, że na biurku leżą 2 sztuki Raspberry Pi 3 (model B), które czekają na wdrożenie, co też się stało, i przy tej okazji chciałbym podzielić się z Wami pierwszymi spostrzeżeniami, wynikami testów, czy też kilkoma dodatkowymi ciekawostkami związanymi z samą architekturą…

Raspberry Pi 3 Model B, czyli nie dość, że szybciej, to jeszcze bezprzewodowo

Na początku roku miałem zakupić 2 sztuki Raspberry Pi 2 pod nowy projekt, ale “inne sprawy” na tyle mnie pochłonęły, że zakup postanowiłem odłożyć na luty, może nawet bliżej marca… Z tydzień temu już miałem składać zamówienie, ale gdzieniegdzie ptaszki ćwierkały (a wierzcie mi, bestie dość dobrze poinformowane w tym temacie), że warto się wstrzymać te kilka dni, w końcu zaraz rocznica wypuszczenia pierwszej wersji Pi (29 lutego 2012), więc może coś z tej okazji się wydarzy…

Poznaj Raspberry Pi Zero, czyli najmłodszego i najtańszego członka malinowej rodziny

Gdy pierwszy raz usłyszałem (z dobrego źródła), że fundacja Raspberry Pi przygotowuje nową Malinę, to pomyślałem, że albo będzie to odchudzona wersja Raspberry Pi 2 model B (coś jak model A pierwszej Maliny), albo szykuje się jakaś aktualizacja w stylu B+, czyli troszkę mocniej, troszkę inaczej…
Przedwczoraj już publicznie się okazało, że nowa Malina to nie będzie żadna modyfikacja wersji 2, a bardziej pierwszej Raspberry Pi, ale to głównie ze względu na ten sam układ (SoC), bo reszta zdecydowanie się różni – ja już zamówiłem 2 sztuki. :-)

Banana Pi, czyli Raspberry Pi na sterydach

Swoją przygodę z Raspberry Pi zacząłem chyba zaraz z pierwszymi wersjami płytki, jak tylko dało się zakupić, jeszcze wtedy chyba z “listy kolejkowej”. Od tego czasu wody w rzekach przelało się sporo, doczekaliśmy się modelu B, później wersji w formie “kości pamięci”, a całkiem niedawno temu odświeżonej wersji modelu B, czyli B+.
Oczywiście “konkurencja” nie śpi, w i tym czasie przedstawiła swoje projekty. Miłośników “dłubania w elektronice” może zainteresować BeagleBone Black z solidną porcją portów GPIO.
Dziś będzie o kolejnym konkurencie, czyli Banana Pi – sam (jeszcze? ;-)) nie posiadam, dlatego będę się wspierał informacjami od kolegi, oraz informacjami ze strony projektu…

Raspberry Pi: Zaczynamy…

Wprawdzie od czasu, gdy otrzymałem pierwszy egzemplarz Raspberry Pi (wtedy jeszcze 256 MB RAM)  minęło już całkiem sporo czasu to do tej pory nic na ten temat chyba na tej stronie nie pisałem…
Powodów było kilka:

Pierwsze 2 sztuki szybko zostały zagospodarowane do “pewnych zadań”
Nie było takiej potrzeby, informacji o Pi w sieci wystarczająco dużo
Brak czasu (przygotować opis, zdjęcia i wideo)

Teraz to się zmieniło – trochę już temu przyszła do mnie kolejna partia (już z 512MB RAM), przy okazji jedna sztuka została “oddelegowana” jako egzemplarz testowy – tak więc mogę na nim przeprowadzać testy i pokazy (emulator to jednak nie to samo).
A, że kilka “mniej zaawansowanych” osób z mojego otoczenia też zakupiło ten “mały komputer”, to pojawiła się dodatkowa motywacja, i właśnie dla takich osób (zwłaszcza na początku) będą to wpisy…

Loading

Pin It on Pinterest