Jednym z tematów, który czeka(ł) na opisanie, jest kwestia licencji w serwisie Creative Market, czyli jednym z większych (a może nawet największym, patrząc całościowo) serwisów łączących twórców różnej maści „cyfrowych dóbr” (grafiki, szablony, motywy, skórki, fonty…) z kupującymi.
Temat ten pojawił się na liście „do opisania”, bo niby wszystko było jasne, to często w moim otoczeniu pojawiały się jakieś wątpliwości dotyczące tego, gdzie, co i jak można wykorzystać.
Temat czekał, i dziś się doczekał – okazją do tego są zmiany w systemie licencji, jakie właśnie pojawiły się w serwisie Creative Market.
Spis treści w artykule
Nowe licencje w serwisie Creative Market
Po komentarzach m.in. na blogu Creative Market pod wpisem o nowych licencjach widać, że temat wywołuje duże emocje, często dość negatywne (delikatni mówiąc/pisząc), głównie wśród osób, które zakupione produkty wykorzystywały w projektach na sprzedaż (np. książki czy kalendarze).
Aktualnie w serwisie znajdziemy 2 licencje:
Licencja standardowa
- Do wykorzystania w ramach jednego końcowego produktu
- Do wykorzystania na potrzeby własne lub klienta
- Tylko w jednym projekcie (poza produktami do instalacji)
Licencja rozszerzona
- Do wykorzystania w ramach jednego końcowego produktu
- Do wykorzystania w ramach produktu na sprzedaż
- Do wykorzystania na potrzeby własne lub klienta
- Tylko w jednym projekcie (poza produktami do instalacji)
Sprzedajesz produkt końcowy? Kup licencję rozszerzoną
Teraz by np. zakupioną grafikę móc wykorzystać w produkcie, który ma trafić do sprzedaży, należy zakupić licencję rozszerzoną, która jest dużo droższa – zazwyczaj kilku(nasto)krotnie niż licencja standardowa, co w przypadku projektów np. z wieloma grafikami (np. kalendarz z osobną stroną dla każdego miesiąca, książka, czy nawet bardziej rozbudowana wizualnie ulotka bądź plakat) znacznie podniesie koszty takiego projektu.
Jeden zakup – jeden projekt
I pewnie nie byłoby to dla wielu komentujących aż tak dużym problemem, gdyby nie to, że w przypadku obu licencji – poza małymi wyjątkami, o których za chwilę – zakupiony produkt można wykorzystać tylko do jednego dzieła końcowego, dla siebie lub klienta.
By wykorzystać np. zakupione zdjęcie wazonu w kolejnym projekcie – nawet realizowanym dla tego samego podmiotu/klienta – trzeba zakupić kolejną licencję, przy czym, jeśli będzie to produkt „na sprzedaż”, to ponowny raz trzeba zakupić dużo droższą licencję rozszerzoną – standardowa (już) nie wystarczy.
W jednym końcowym produkcie, ale w wielu wariantach
Nie ma natomiast przeszkód, by zakupiony produkt (np. grafikę) wykorzystać na potrzeby kilku wersji konkretnego dzieła, np. plakatu wykonanego dla konkretnego klienta w ramach jednego projektu (np. świąteczny plakat w różnych aranżacjach).
Ale niezgodne z licencją (bo oczywiście możliwe) jest wykorzystanie np. zakupionej grafiki (niezależnie od wybranego typu licencji) do przygotowania 2 całkowicie niezależnych projektów/kreacji, nawet na potrzeby tego samego klienta (lub własne).
Produkty do instalacji na urządzeniu końcowym
Odstępstwem od tej reguły są wszelkiej maści produkty, które po zakupie instalujemy na swoim komputerze (fonty, dodatki do programów graficznych). Tak zakupione produkty – co jest też chyba logiczne – możemy wykorzystać wielokrotnie, na potrzeby wielu niezależnych projektów/klientów.
Choć również w tym przypadku działa zasada, że jak utworzone z wykorzystaniem zakupionych elementów dzieło jest produktem na sprzedaż (np. font wykorzystany w książce), to obowiązuje nas licencja rozszerzona.
Dzieło niesamodzielne
Zakupionych produktów – zgodnie z licencją – nie możemy dalej rozpowszechniać, ale dotyczy to tylko formy oryginalnej, czyli w wersji niezmodyfikowanej.
Można natomiast swobodnie rozpowszechniać jako fragment dzieła, w skład którego zakupiony produkt wszedł (np. wspomniany wazon jako jeden z wielu elementów na plakacie).
Free Goods of the Week
Część z Was zapewne korzysta z cotygodniowej porcji gratisów od Creative Market w ramach cyklu Free Goods of the Week.
W tym przypadku (teoretycznie) nic się nie zmienia, gratisy otrzymujecie nadal na licencji standardowej (podstawowej).
WordPress i GNU General Public License (GPL)
Chyba po tematyce wpisów widać, że jednym z tematów mi bliższych jest WordPress, i wszystko, co się z nim wiąże. Stąd nie powinno być zdziwienia, że temu tematowi poświęcę oddzielny punkt.
Dodatkowym argumentem za takim działaniem jest fakt, że WordPress jest dystrybuowany na wolnej licencji GNU General Public License (GPL), a więc i wszystkie „produkty dodatkowe” (np. motywy) muszą być na takiej licencji dystrybuowane, a tym samym w tym przypadku nowe licencje Creative Market nie obowiązują, i teoretycznie z zakupionym motywem (lub wtyczką) możecie robić co tylko chcecie…


- Wtyczka BackWPup w wersji 5.x to doskonały przykład, jak wylać dziecko z kąpielą i z relatywnie świetnego narzędzia zrobić właściwie bezwartościowego gniota - 1970-01-01
- Testowy przelew w Bitcoinach z najniższą prowizją, czyli krótka historia o tym, jak zamroziłem BTC na (ponad) rok - 1970-01-01
- Nowy system kopii zapasowych w Home Assistant 2025.1 to zapewne krok w dobrym kierunku, ale zdecydowanie przedwczesny - 1970-01-01
Wiem ,że temat jest stary i troszkę odkopuję. Ale mam pytanie odnośnie licencji (która nadal jest aktualna jak widzę) Jak traktować produkt który jest darmową aplikacją/grą do pobrania i zawiera w sobie rzeczy na licencji standardowej? Czy takie coś traktować jako sprzedaż? Nie będę ponosił korzyści ze sprzedaży ,ale na przykład reklam.
Wydaje mi się, że zasadniczą kwestią jest to co i jak będzie dystrybuowane. Jeśli np. jakieś zakupione tło wykorzystasz w grze, to mamy tu wykorzystanie zakupionego produktu, do przygotowania finalnego dzieła, które miałoby swoją wartość również bez tego elementu, a więc zakupiony element nie jest istotnym (głównym) składnikiem finalnego produktu, który oferujesz. Inaczej będzie to wyglądało np. w przypadku pocztówki, której głównym (a być może jedynym) składnikiem będzie zakupione zdjęcie. Jeszcze inaczej wyglądać to będzie w przypadku np. motywu do WordPressa, gdzie dodane grafiki nie tylko mogą być istotnym elementem całego produktu (motywu), to jeszcze może tutaj pojawić się temat redystrybucji grafik (jeśli oferujemy je wraz z motywem). Tyle jeśli chodzi o ogólne zasady…
Z tego co pamiętam, to na stronie z opisem licencji znajduje się FAQ, w którym jest poruszone również przedstawione przez Ciebie zagadnienie (wykorzystanie zakupionego produktu w innym, końcowym produkcie).
Dzięki Patryk za odpowiedz. W międzyczasie wysłałem zapytanie do supportu Creativemarket. Poniżej wrzucam treść odpowiedzi. Być może komuś się przyda ?
„Under the Standard License, you may use an Item to create an End Product and sell that End Product up to 500 times. If you would like to create an End Product and sell more than 500 copies, you would need an Extended License. If your game is free, you can distribute the game more than 500 time. However if you’re offering any kind of subscription or are selling the game in any manner, the 500 sales limit is applicable.
End Products must be significantly different than the original Item and require time, effort, and skill to produce. End Products must not be used or sold in a way that is directly competitive with the original Item you purchased. End Products must not redistribute the original Item to any third parties in a manner that allows for the extraction of the original Item.„
Fajnie, że Ci odpisali, i to chyba rozwiewa wszelkie wątpliwości. Jakoś tak to też kojarzyłem, co zresztą też wydaje się logiczne (sposób wykorzystania zakupionego „przedmiotu”).