Dziś znowu o dronach, znowu o DJI. Ale dziś nie o problemach, nawet tych pozornych, a o możliwościach, przynajmniej w teorii, bo na tapet leci kontroler DJI RC (RM330). Podesłał mi znajomy link do wideo, gdzie jakiś chińczyk się chwali, że właśnie na DJI RC ma zainstalowane jakieś niestandardowe aplikacje. I od razu zapytał, co ja na to? A ja na to, że nic nadzwyczajnego, bo taką możliwość też od dawna mam, ale właściwie z tego nie korzystam, bo …
Spis treści w artykule
Instalowanie niestandardowych aplikacji na kontrolerze DJI RC (i DJI RC 2)
Bo choć bardzo lubię kontroler DJI RC i nie bardzo wyobrażam sobie „powrót” do rozwiązania z kontrolerem z podłączanym do niego telefonem, to jednak nie jest to demon wydajności, a ma konkretne zadanie do realizowania i nie chcę mu tego utrudniać. Do tego z racji architektury i ograniczeń w samym Androidzie i tak nie wszystko działa. Więc dla mnie to bardziej sztuka dla sztuki, niż coś, z czego faktycznie korzystam.
Ale z racji tego, że takie „zajawki” w internecie pojawiają się regularnie, a jednocześnie autor najczęściej robi z tego tajemnicę, to uznałem, że OK, pora napisać, że to nie żadna magia i jest to możliwe. Możliwe, choć średnio przydatne. Chyba że na DJI RC 2, gdzie ta metoda też powinna działać, a gdzie jest trochę większy zapas mocy…
Android Debug Bridge
Cała tajemnica kryje się w Android Debug Bridge (ADB), czyli trybie debugowania w Androidzie, na którym oparty jest kontroler DJI RC. I o ile na telefonach włączenie trybu debugowania w Androidzie jest banalne, bo można to zrobić za pomocą opcji programisty, to w DJI RC, jeśli dobrze kojarzę, nie jest to takie łatwe, do tego ADB jest chyba domyślnie zablokowane (nie mam jak sprawdzić, bo nie mam pod ręką „dziewiczego” kontrolera). Być może pomocne będzie połączenie kontrolera z aplikacją DJI Assistant 2, co jest wymagane np. przy pierwszym wgrywaniu moda FCC, ale nie sprawdzę, bo jak już napisałem wcześniej – nie mam jak sprawdzić, bo nie mam pod ręką „dziewiczego” kontrolera.
Modyfikacja DJI FCC
U mnie ADB jest włączone w standardzie, bo na swoim kontrolerze DJI RC mam zainstalowaną modyfikację DJI FCC, i powiedzmy, że właśnie dostęp do kontrolera po ADB jest jedną z wielu korzyści tej modyfikacji.
Instalacja aplikacji na DJI RC za pomocą ADB
A jak mamy dostęp do ADB, to właściwie możemy wszystko. No, prawie wszystko. Ale na pewno możemy instalować i usuwać aplikacje.
W moim przypadku podstawa, to instalacja jakiegoś podstawowego „launchera”, czyli czegoś, co uruchomi się zamiast DJI Fly. W moim przypadku jest to „Text Launcher”, czyli coś tak prostego i minimalistycznego jak tylko można, bo cały launcher to po prostu tekstowa lista aplikacji. Ale dokładnie o to chodzi, bo to ma być coś, co nie będzie zbytnio wpływać na wydajność kontrolera.
Mój minimalny zestaw aplikacji
Po pobraniu pliku APK wystarczy go zainstalować na kontrolerze za pomocą polecenia (potrzebna oczywiście będzie paczka z programem ADB):
adb install ademar.textlauncher_9.apk
Od razu też warto pobrać i zainstalować F-Droid, czyli alternatywny sklep z aplikacjami (może być inny, ja korzystam z tego):
adb install F-Droid.apk
Do tego korzystam jeszcze z aplikacji „Simple App Launcher”, a którą można zainstalować już bezpośrednio z aplikacji F-Droid, lub po pobraniu na komputer za pomocą polecenia:
adb install com.simplemobiletools.applauncher_53.apk
Jest to aplikacja, którą uruchamiam w razie potrzeby z poziomu „Text Launcher”, a gdzie mam zainstalowane aplikacje (te, które wybiorę) przedstawione w formie graficznej:
I to właściwie tyle, jeśli chodzi o podstawowe aplikacje, jakie mam zainstalowane na DJI RC, bo jak już napisałem wcześniej – mam, bo mogę, a nie, że potrzebuję…
Nie wszystkie aplikacje działają
Skoro już wiadomo, że potencjalne marzenie wielu użytkowników DJI RC jest możliwe, to pora na… kubeł zimnej wody. Bo choć większość aplikacji da się zainstalować, to większości nie da się uruchomić. Nawet nie chodzi o wydajność DJI RC, bo ta, choć nie powala, to też nie jest tragiczna.
Chodzi raczej o to, że mamy tu nie tylko architekturę 32-bitową (1 GB RAM, armeabi-v7a, Android 10), ale też sam Android jest dość mocno okrojony. A tym samym, wiele aplikacji można zainstalować, ale już nie będą działać. Jak choćby zainstalowana na potrzeby zdjęcia aplikacja DroneTower – zainstalować mogę, ale już z jej uruchomieniem jest problem. Pewnie można się „ratować” aplikacjami typu Google Installer, by zainstalować niezbędne składniki, ale… nie testowałem, bo kontroler ma u mnie przede wszystkim służyć, do kontrolowania drona.
I jeszcze bardziej studząc wodzę fantazji, która być może w głowach niektórych się pojawiała, to alternatywne aplikacje dla DJI Fly, jak np. Litchi Pilot czy Rainbow for DJI Drones nie działają. Przynajmniej na DJI RC.
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01