Ostatni okres zapewne nie należy dla najlepszych dla Idea Banku i Getin Banku – sprawa (afera) Get Back, wpis Idea Banku na listę ostrzeżeń publicznych Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) i cała otoczka z tym związana, spadki kursów na giełdzie, czy też – ponoć już masowe – rozważania, czy środki ulokowane w bankach należących do Leszka Czarneckiego są bezpieczne, czy może lepiej jak najszybciej uciekać ze swoimi pieniędzmi do innego banku. Z racji tego, że kilka razy o Idea Banku pisałem, do tego czasem polecałem ich konto firmowe, uznałem, że może warto napisać jak ja to widzę, jak ja do tego podszedłem i co zrobiłem…
Spis treści w artykule
Idea Bank i Getin Bank w świetle ostatnich wydarzeń
Przyznam, że niezależnie od mojej oceny osoby Leszka Czarneckiego, w Idea Banku konto firmowe założyłem kilka lat temu (Getinu jednak unikam niczym diabeł święconej wody). Od tego czasu też zawsze gdy ktoś pytał się mnie o dobre (i najlepiej bezpłatne) konto firmowe, to Idea Bank był w naprawdę niewielkiej grupie propozycji, jakie przedstawiałem. Nawet jeśli sam nigdy nie zdecydowałem się na to, by konto „Firma i Ja” stało się moim podstawowym kontem firmowym. Trochę ze względu na interfejs systemu transakcyjnego, który dla mnie jest przekombinowany, a trochę przez to, że taką role pełni u mnie konto firmowe w Nest Banku (dawniej Bank Smart).
Okazja by zamknąć konto. Chyba…
I choć nie mam tyle kont co – ponoć – prezydent Gdańska, to jakiś czas temu uznałem, że pora powoli zredukować ich liczbę. Nie ma tutaj jakiegoś wielkiego poruszenia, po prostu przy różnych okazjach odpadają kolejne konta. Niedawno odpadło konto firmowe w mBanku (1,50 zł za przelew, również w ramach własnych rachunków to jednak nieporozumienie), teraz trafił się powód (motywator) by zlikwidować koto w Idea Banka – zarówno jeśli chodzi o konto osobiste, jak i firmowe.
Jeszcze nie wiem, czy ostatecznie na ten krok się zdecyduje, bo po zamknięciu konta firmowego w mBanku być może właśnie konto w Idea Banku stanie się moim jedynym zapasowym kontem firmowym. Nawet pomimo ich systemu transakcyjnego i całej „otoczki”, w tym dotyczącej kondycji finansowej całej grupy, czy – nie da się ukryć – nie najlepszych relacji z KNF czy BFG.
Choć jednak muszę przyznać, że w ramach „reorganizacji zasobów” kilka dni temu wszystkie środki z tego banku wytransferowałem na zewnątrz. Głównie dlatego, że cały czas nie wykluczam, że korzystając z zamieszania/okazji jednak konta w Idea banku zamknę.
Bankowy Fundusz Gwarancyjny
Nie ma też co bać się o środki zgromadzone w tym banku, bo upadki banków nie zdarzają się za często i pewnie Idea Bank przetrwa ten kryzys (ew. ktoś go kupi). Do tego jeszcze jest jeszcze Bankowy Fundusz Gwarancyjny, który w razie upadłości dowolnego banku wypłaci zgromadzone tam środki do kwoty 100 000 €. Limit jest rozliczany „per posiadacz konta, per bank”, dlatego jeśli macie mniej niż gwarantowany przez BFG limit w dowolnym banku, to raczej możecie spać spokojnie. Zwłaszcza, że ew. wypłaty odbywają się dość szybko, więc nie ma tu jakiegoś większego zagrożenia dla płynności finansowej.
Jeśli Wasze środki przewyższają ten limit, warto rozważyć rozłożenie ich na kilka różnych banków, tak by w razie problemu któregoś z banków nie stracić nadwyżki ponad gwarantowany limit. Bo z nadwyżką może być już różnie… I nie ma tu znaczenia, w którym banku macie konto.
W przypadku kont firmowych choćby dla zasady warto rozdzielić środki – nawet jeśli mieszczą się w limicie – tak by w razie braku dostępności do nich w jednym banku (niezależnie do powodu) firma nie utraciła płynności finansowej ani na chwilę, co w niektórych branżach mogłoby mieć katastrofalne skutki.
Warto zachować spokój
W takich sytuacjach warto zachować też spokój, bo nagłe masowe wypłaty – niczym samospełniająca się przepowiednia – mogą kondycji banku tylko zaszkodzić. I to nie tylko kondycji tego banku, ale każdego – w końcu banki zdeponowanych środków nie trzymają w gigantycznym sejfie, a dużą ich częścią obracają, choćby w ramach udzielanych pożyczek i kredytów.
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01