Choć Biedronka nie jest moim sklepem pierwszego wyboru, to z racji tego, że mam ją właściwie „pod nosem”, zdarza mi się robić z niej zakupy. A skoro tak, to korzystam z ich programu Moja Biedronka, bo czasem faktycznie można sporo zaoszczędzić podczas zakupów. Kiedyś autoryzowałem się tylko za pomocą numeru telefonu, później, gdy pojawiła się aplikacja, to oczywiście i ona wylądowała na moim telefonie. Niedawno odciąłem numer telefonu, korzystając z tego, że jest taka możliwość…

Autoryzacja konta numerem telefonu w aplikacji Moja Biedronka

Pewnie bym o tym nie myślał, gdyby nie to, że w ostatnich miesiącach na liście transakcji, których podgląd mam w aplikacji, pojawiały się pozycje, których ze względu na lokalizację nie mogłem. Pierwsza moja myśl, wręcz oczywista, że „to moje dziewczę skorzystało”, zwłaszcza że lokalizacje, a czasem nawet i zakupione produkty, jakby pasowały. Ona jednak twierdzi, że to nie ona. No nic, być może ktoś, kiedyś w tamtym rejonie usłyszał mój numer i zaczął z niego korzystać.

I pewnie by mi to nie przeszkadzało, gdyby nie to, że od czasu do czasu zdarza mi się skorzystać z promocji, która jest limitowana w ramach karty/konta Moja Biedronka, a nie chciałbym, dowiedzieć się przy kasie (nawet samoobsługowej), że nie mogę skorzystać z promocji, bo „już skorzystałem”. Dlatego kilka miesięcy temu poszperałem w ustawieniach aplikacji i znalazłem opcję, dzięki której można wyłączyć autoryzację swojego konta Moja Biedronka podczas zakupów za pomocą numeru telefonu:

Wystarczy w głównym (dolnym) menu wybrać „więcej”, i następnie: Ustawienia konta -> Zarządzanie kontem -> Autoryzacja konta numerem telefonu, by dostać się do opcji „autoryzacja konta numerem telefonu”:

Autoryzacja konta numerem telefonu

Wyłączając opcję autoryzacji swojego konta Moja Biedronka za pomocą numeru telefonu w kasach, dostęp do autoryzacji pozostanie jedynie poprzez skanowanie kodu korty Moja Biedronka w aplikacji mobilnej lub fizycznej karty

Co oczywiście uczyniłem i wygląda na to, że działa, bo od tego czasu, choć minęło kilka miesięcy, to na liście transakcji nie pojawiły się żadne, których bym nie mógł zidentyfikować jako nie moje. Jedyne czego żałuję, to to, że nie mogłem zobaczyć miny mojego „pasażera na gapę”, gdy przy kasie się zorientował, że tym razem, z rabatów na cudzą, czyli moją kartę, nie skorzysta, bo za pomocą (mojego) numeru telefonu nie aktywuje już karty/konta stałego klienta… ;-)