Na początku kwietnia, przy okazji notki o tym, że na Twitterze ma pojawić się opcja edycji tweetów, napisałem, że Elon Musk (ten od m.in. Tesli, SpaceX i Starlinków) został mniejszościowym, acz znaczącym udziałowcem Twittera. W międzyczasie pojawiło się kilka spekulacji, a potem wyrażanych przez Muska wprost propozycji zakupu całego Twittera. I coś, co na początku mogło wydawać się (kolejną) zagrywką PR Muska, ciałem faktem się stało.
Jak można przeczytać w oficjalnej informacji na ten temat, Twitter trafi w ręce Elona Muska, za dodatkowe – bow końcu wcześniej nabył już prawie 10% akcji – 44 miliardy dolarów ($44 billion). Mógłbym zażartować, że to pierwszy przypadek, gdy Twitter coś zarobił, ale to byłby chyba żart spóźniony, bo chyba gdzieś mi się obiło o uszy, że już zdarzyło się temu “startupowi” coś kiedyś zarobić, w znaczeniu zamknąć rok na plusie. Chyba. No i pewnie Trump wróci na Twittera, zwłaszcza że chyba jego Truth Social okazało się podobnym sukcesem jak krajowa Albicla… ;-)
- Poznaj aplikację DroneTower, czyli nowy (i teoretycznie obecnie jedyny) sposób zgłaszania lotów dronami - 1970-01-01
- WordPress 6.5 i “Requires Plugins”, czyli autor wtyczki może teraz w prosty sposób określić, jakie wtyczki są niezbędne (wymagane), do działania jego wtyczki - 1970-01-01
- Przegląd nowości w aktualizacji 01.03.1300 oprogramowania kontrolera DJI RC (RM330) - 1970-01-01