Choć dronami latam już od jakiegoś czasu, to do niedawna były to głównie drony FPV. W lipcu jednak skusiłem się na drona DJI Mini 3 Pro, który bardziej niż do latania służy do robienia zdjęć i nagrywania filmów „z powietrza”. Jednym z popularniejszych trybów jest zdjęcie sferyczne, które można relatywnie łatwo wrzucić nie tylko na Facebooka, by mieć panoramę 3D, ale też można je zamienić w tzw. małą planetę (little planet). Na rynku jest trochę aplikacji i serwisów pozwalających na taką operację właściwie bezobsługowo, ale skoro na co dzień korzystam i tak z Photoshopa, to sam najczęściej „małe planety” tworzę właśnie w tym programie.
Spis treści w artykule
Tworzenie „małej planety” w Photoshopie
Skorzystanie z Photoshopa pozwala mi nie tylko na lepszą kontrolę nad zdjęciem źródłowym (np. usunięcie zbytecznych elementów ze zdjęcia, takich jak wszechobecne w lasach i na ich obrzeżach śmieci), ale też pozwala dopasować ostateczny obraz, pod względem moich wymagań. Do tego cała operacja jest niezwykle szybka i prosta.
Mając odpowiednie zdjęcie (musi to być odpowiednio zrobione zdjęcie, w formie panoramy/sfery) w kilku prostych krokach możemy uzyskać tzw. małą planetę:
Zaczynamy od wczytania zdjęcia do Photoshopa, oraz modyfikacji jego rozmiarów tak, by stało się kwadratowe. Można to zrobić na kilka sposobów – zmiana rozmiaru grafiki, dodanie pustej przestrzeni… Ja jednak zazwyczaj po prostu je rozciągam do kwadratu (nie przejmujemy się zniekształceniami):
Kolejny krok to obrócenie zdjęcia tak, by było do góry nogami. Czy to przez obrót o 180 stopni, czy też przez odbicie w pionie – nie ma większego znaczenia. Ważne, by było do góry nogami (i było kwadratowe).
Teraz wystarczy skorzystać z filtra „współrzędne dwubiegunowe”, który znajduje się w grupie „zniekształcenie”. Wybieramy „kartezjańskie na biegunowe” (chyba że chcemy wykonać operację w drugą stronę, czyli zmienić małą planetę w zdjęcie sferyczne, wtedy wybieramy „biegunowe na kartezjańskie”):
I właściwie w tym momencie nasza „mała planeta” jest już gotowa:
Właściwie, bo została jeszcze ewentualna korekta, czyli ponowne odbicie w pionie lub obrót o 180 stopni, czy też (dodatkowe) ew. odbicie w poziomie, czy obrót w lewo lub prawo np. o 90 stopni, zależnie od tego, jak chcemy by „mała planeta” była ułożona. Ale to już kwestie artystyczne, więc zostawiam je Wam… ;-)
Operacje, czyli automatyzacja
I choć operacja jak widać, faktycznie jest szybka i prosta, to można sobie ją jeszcze bardziej uprościć, tworząc odpowiedni zestaw operacji, dzięki czemu całość można sprowadzić do wczytania grafiki do Photoshopa, oraz naciśnięcia jednego przycisku.
Więcej na ten temat w artykule „Akcje w Photoshopie i automatyzacja nie tylko „nudnych czynności” (np. masowa zmiana rozdzielczości zdjęć)”.
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01