Kilka dni temu pokazywałem koledze mój relatywnie nowy nabytek, czyli drona DJI Mini 3 Pro. Sprzęt – jak można się było spodziewać – zrobił bardzo dobre wrażenie. A z racji tego, że obaj mamy w mniejszym czy większym stopniu za sobą przygodę z fotografią, to ten aspekt zdominował rozmowę. A tutaj „maluszek” ma się czym pochwalić. Jednak szybko ze zwykłych zdjęć i filmów przeszliśmy na tematy wykorzystujące to, że jednak to jest sprzęt latający, a nie aparat przytwierdzony do statywu czy naszej ręki. Jednym z tematów były panoramy, a konkretnie panoramy sferyczne, czyli 360…
Spis treści w artykule
- 1 Składanie panoram sferycznych (360) ze zdjęć
- 1.1 Najczęściej jednak korzystam z automatu
- 1.2 Porównanie kilku programów do składania panoram
- 1.2.0.1 Adobe Camera RAW
- 1.2.0.2 Adobe Lightroom Classic
- 1.2.0.3 Adobe Photoshop
- 1.2.0.4 Affinity Photo
- 1.2.0.5 Capture One
- 1.2.0.6 EasyPano Panoweaver Pro
- 1.2.0.7 Hugin
- 1.2.0.8 Microsoft Image Composite Editor
- 1.2.0.9 PTGui Pro
- 1.2.0.10 Teorex PhotoStitcher
- 1.2.0.11 Tobias Hüllmandel Software PanoramaStudio Pro
- 1.2.0.12 University of British Columbia AutoStitch:
- 1.2.1 Efekty, jakie są, chyba widać…
- 1.2.2 Osoba bez doświadczenia, pełen automat
Składanie panoram sferycznych (360) ze zdjęć
I tutaj faktycznie, zwłaszcza po ostatniej aktualizacji, DJI Mini 3 Pro radzi sobie bardzo dobrze, nie tylko automatycznie wykonując zdjęcia, ale też dość dobrze składając je na końcu w całość. Dość dobrze, a nie idealnie, bo jednak jest to pod względem mocy obliczeniowej słabszy sprzęt niż sensowny komputer, zwłaszcza wsparty odpowiednim oprogramowaniem, więc od czasu do czasu zdarzają się drobne przekłamania na złożonym obrazie. Do tego obraz jest zapisywany w formacie JPG, a więc ew. dalsza praca nad takim zdjęciem też jest ograniczona.
Na szczęście nic nie stoi na przeszkodzie, by aktywować opcję, dzięki której wszystkie wykonane na potrzeby panoramy zdjęcia zostaną dodatkowo zapisane, i to w formacie RAW (DNG), dzięki czemu mamy dużo większe możliwości obróbki/korekty takich zdjęć.
Najczęściej jednak korzystam z automatu
A mimo to najczęściej – zwłaszcza gdy nie jest to komercyjne zlecenie – korzystam ze zdjęcia JPG generowanego bezpośrednio przez DJI Mini 3 Pro, choć czasem poddaje je lekkiej korekcie. Głównie dlatego, że zazwyczaj taka panorama jest gotowa do dystrybucji i nie muszę nad nią siedzieć specjalnie długo. Tutaj „surowe” pliki JPG bezpośrednio z DJI Mini 3 Pro, bez żadnej obróbki, a wręcz przeciwnie – na potrzeby umieszczenia w internecie znacznie została zredukowana ich jakość:
Natomiast z racji tego, że nigdy nie wiem, jak elektronika drona sobie poradzi z tym zadaniem, i czy nie przyda mi się ta panorama kiedyś w celach bardziej profesjonalnych, niż media społecznościowe, to najczęściej zapisuję od razu też pliki RAW (DNG).
Porównanie kilku programów do składania panoram
W rozważaniach na temat panoramy sferycznej (360) z drona postanowiłem jednak pójść krok dalej i poprosiłem niemającą wiele z fotografią, czy też obróbką graficzną koleżankę, o udział w małym eksperymencie, a konkretnie teście.
Wziąłem pliki składowe 3 panoram (przykładowy zestaw widać powyższej). Pliki pierwszej panoramy lekko obrobiłem w Camera RAW, pliki pozostałych tylko „wywołałem” do formatu JPG/JPEG w Adobe Bridge. Jedynie w przypadku programu Capture One operacja była wykonywana bezpośrednio na plikach RAW, bo na JPGach nie chciał nawet zacząć pracy.
Następnie poprosiłem wspomnianą koleżankę, o zamianę ich w panoramę sferyczną (360) w kilku popularnych programach. Przy okazji tego zadania starałem się swoją ingerencję ograniczyć do minimum, ew. tylko czasem naprowadzając na konkretną opcję. Z tego powodu wszystkie zrzuty ekranu z programów będą dotyczyć podstawowych opcji, bez np. ręcznego dodawania punktów kontrolnych itp., tak jak najpewniej zrobiłaby większość początkujących osób.
Adobe Camera RAW
Panorama 01:
Panorama 02:
Panorama 03:
Adobe Lightroom Classic
Panorama 01:
Panorama 02:
Panorama 03:
Adobe Photoshop
Panorama 01:
Panorama 02:
Panorama 03:
Affinity Photo
Panorama 01:
Panorama 02:
Panorama 03:
Capture One
Panorama 01:
Panorama 02:
Panorama 03:
EasyPano Panoweaver Pro
Panorama 01:
Panorama 02:
Panorama 03:
Hugin
Panorama 01:
Panorama 02:
Panorama 03:
Microsoft Image Composite Editor
Panorama 01:
Panorama 02:
Panorama 03:
PTGui Pro
Panorama 01:
Panorama 02:
Panorama 03:
Teorex PhotoStitcher
Panorama 01:
Panorama 02:
Panorama 03:
Tobias Hüllmandel Software PanoramaStudio Pro
Panorama 01:
Panorama 02:
Panorama 03:
University of British Columbia AutoStitch:
Panorama 01:
Panorama 02:
Panorama 03:
Na liście zabrakło GIMPa, który całkiem dobrze radzi sobie z przerabianiem panoram sferycznych (360) np. na małe planety (little planets), ale już nie ma opcji automatycznego składania takiej panoramy ze zdjęć, a wtyczka Pandora akurat do takich panoram też się nie nadaje (totalnie nie radzi sobie).
Efekty, jakie są, chyba widać…
Niewątpliwie najgorzej w tym małym eksperymencie wypadł program Capture One, który nie złożył żadnej panoramy, a do tego nie chciał pracować na plikach JPG, a tylko na RAWach (DNG), co może z góry eliminować część osób. A pozostawali i tak mają spore szanse, że nic nie zobaczą…
Dalej mamy EasyPano Panoweaver Pro, który z dwoma panoramami w ogóle nie potrafił pracować, a tę, przy której nie grymasił, złożył fatalnie. Również AutoStitch nie bardzo sobie poradził w teście, składając jedną panoramę jeszcze na tyle dobrze, że można by ją „wyciągnąć”, jednak dwie pozostałe nie wyszły już totalnie, choć jakieś ślady sukcesu też widać.
Dość słabo wypadł też darmowy program Hugin, który w przypadku pierwszej panoramy jakby totalnie pogubił się już na samym etapie wczytywania zdjęć. I choć drugą złożył całkiem dobrze, to już przy trzeciej znowu coś nie wyszło.
Zaskakująco słabo wypadł program Adobe Photoshop, którego panoramy da się „wyciągnąć”, ale do ideału brakuje, a do tego wypadł słabiej od innych średniaków, czyli programów Adobe Camera RAW, Adobe Lightroom Classic, Affinity Photo, w których panoramy zostały złożone dość dobrze, ale by zrobić z nich finalny plik, to jeszcze sporo pracy trzeba by włożyć.
Przy pierwszej panoramie byłem zachwycony programem PhotoStitcher, który nie tylko poradził sobie rewelacyjnie z jej złożeniem, ale też za pomocą jednego przycisku można było uzupełnić brakujące elementy. Niestety przy dwóch kolejnych panoramach poległ totalnie. Pomimo kilku prób, nie udało mu się nic złożyć.
Bardzo dobre efekty udało się uzyskać w bezpłatnym programie Microsoft Image Composite Editor, który, choć nadal działa, to niestety od dawna nie jest rozwijany. Dwie panoramy złożył bardzo dobrze, niestety z trzecią troszeczkę zgłupiał, choć też złożył…
Bardzo dobrze spisał się program PanoramaStudio Pro, który złożył bezproblemu wszystkie 3 panoramy, choć przy trzeciej mechanizm automatycznego kadrowania trochę za bardzo przyciął górę. Ale najpewniej jest to do poprawienia (ręczne kadrowanie + uzupełnienie zawartości w jakimś edytorze).
Najlepiej wypadł – co pewnie dla wielu nie jest zaskoczeniem – program PTGui, który poradził sobie ze wszystkimi panoramami. Jedyna jego wada, to cena, bo trzeba zapłacić aż 299 € + VAT za wersję „pro” lub 149 € za wersję standardową, pozbawioną kilku bardziej zaawansowanych funkcji. A to moim zdaniem zdecydowanie za dużo jak za program mimo wszystko tylko do tworzenia panoram. Chyba że ktoś na tym faktycznie zarabia…
Panorama interaktywna
W tym momencie jeszcze warto zauważyć, że złożone zdjęcie w panoramę ma nie tylko ładnie wyglądać „na płasko”, ale też dobrze, by to zdjęcie wyglądało dobrze w wersji interaktywnej panoramy (360). A z tym różnie bywa, ale to już temat może na kolejny test, kolejny artykuł.
Osoba bez doświadczenia, pełen automat
Na koniec jeszcze raz przypominam, że test robiony był przez osobę bez doświadczenia, na pełnym automacie gdzie tylko się dało, z minimalnymi wskazówkami z mojej strony, a tym samym przy mniejszej lub większej porcji chęci do nauki i samozaparcia, prawdopodobnie uzyskane efekty będą lepsze. Prawdopodobnie… ;-)
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01
A będzie porównanie z userem lvl. 2?
Test z użytkownikiem całkowicie początkującym był o tyle łatwy, że było dość łatwo określić jego ramy. W przypadku użytkowników bardziej zaawansowanych sprawa pod tym względem znacznie się komplikuje. Pomijam wyniki prac programów, które sobie nie poradziły, albo poradziły bardzo słabo (czyli też nie poradziły), to w przypadku średniaków zaczyna się ew. „prostowanie horyzontu”, kadrowanie i uzupełnianie ubytków. W przypadku najlepszych wyników często nie trzeba nic robić, poza ew. wykadrowaniem do 2:1. A coś takiego ciężko upchać w jakieś ramy testowe…
A z innej baczki, tak sobie radzą z zdjęciami typu ortomapa?
Raczej te programy do tego typu zastosowań się nie nadają, tzn. to nie jest zakres ich funkcjonalności. Gdzieś tam flirtuje z tym tematem, ale z racji tego, że obecnie korzystam z drona FPV (brak sterowania z telefonu) oraz DJI Mini 3 Pro (brak udostępnionego SDK, a do tego korzystam z DJI RC), to zdjęcia do takiego testu musiałbym robić manualnie, a to by mogło solidnie zaburzyć wyniki, bo sporo zależałoby ode mnie, czyli czynnika niemiarodajnego i niekoniecznie powtarzalnego ;-)
W planie lotu (po waypoint) nie da się ustawić robienia zdjęc w doł?
Można zdefiniować ustawienie kamery, ale w Mini 3 Pro i DJI Fly można ustawić punkty, ale (na razie?) tylko dla hyperlapse. Ogólnie można zrobić zdjęcia pod orto, ale przy uwolnionym SDK i dedykowanym aplikacjom jest to zdecydowanie łatwiejsze, stad jakbym chciał bardziej poważnie skupić się na ortofotomapach, to bym wybrał innego drona. Zwłaszcza że może trochę potrwać, zanim uwolnią SDK do Mini 3 Pro, do tego korzystam z DJI RC (i polecam), więc i tak pewnie nic by mi to nie dało.
Nie wiem czemu, ale mi wycina wszystkie komentarze. Dzięki kanałowi RSS widzę, iż mi odpowiedziałeś. Ale na stronie nie widzę ani swoich komentarzy, ani tym bardziej twoich odpowiedzi.
Zobaczę jutro, bo może cache nie odświeża strony przy dodaniu komentarz, choć powinno…
Zrobiłem test i wydaje się, że wszystko jest OK, czyli nowe komentarze testowe pojawiały się od razu na stronie (albo po akceptacji, gdy taka była wymagana).
Ale spróbuj po wylogowaniu się z admina lub w trybie prywatnym przeglądarki, bo ja dalej nic nie widzę.
Większość testów robię właśnie w trybie anonimowym, bo jako zalogowany admin pomijam choćby większość mechanizmów keszujących, a często to właśnie tu jest problem. Zrobię dziś jeszcze raz testy, ale wcześniej nie udało mi się odtworzyć problemu. Mam jednak pewien „pomysł na scenariusz”, który zwiększy szansę na ew. uzyskanie takiego efektu.
OK – teraz widzę wszystkie komentarze.
Możliwe iż faktycznie było coś z cache, bo mi nawet feed RSS z komentarzami dopiero dziś pobrało.
A to zerknę na to, bo o ile RSS z artykułami pilnuję, czy jest aktualny, to z komentarzami już nie monitoruję.