Kilka dni temu, od jednej z koleżanek dostałem link do serwisu, na którym w jednym z artykułów „autor” (dyskretnie, ale jednak wpis oznaczony jako „akcja komercyjna”, więc autorów może być więcej, i niekoniecznie „z redakcji”) właściwie rozpływa się nad serwisem Sknerus(.pl), na którym to ponoć za równowartość ceny burgera można kupić sprzęty warte setki złotych…
Spis treści w artykule
Akcja marketingowa?! To można pominąć kilka niewygodnych faktów
A niech stracę i nawet dam do nich link, dzięki czemu ich „magik od SEO” zyska dodatkowe punkty do reputacji, przynajmniej w redakcji (wybaczcie, ale przy okazji przeczytałem ich wpis o „kulisach ataku na Adweb”, i nie mogę się oprzeć, choć tym razem link dam do siebie, bo inaczej znowu napiszą, że Facebook nie działa).
W każdym razie koleżanka pisze:
Widziałeś, na pająku napisali o serwisie, gdzie można „za burgera” kupić… Ciekawe, ilu naiwnych się trafi…
Jak widzicie na/po powyższym „cytacie z pamięci”, koleżanka nie taka „blond” i wie, że strzyżenie nieprzerwanie trwa.
Niby za burgera
W teorii wszystko może wydawać się piękne i wspaniałe, w końcu na ostatnio zakończonych „aukcjach” widać, że ktoś kupił np.:
- Zestaw Kina Domowego YAMAHA HTR-2067 + Prism Audio Onyx 100 za 1,64 zł
- Samsung Galaxy S5 mini Dual Sim SM-G800H Charcoal Black za 2,97 zł
- Ultrabook Lenovo Yoga 3 Pro 13,3 8GB 512GB Win8 za 1,80 zł
- Aparat cyfrowy Sony Cyber-shot DSC-H400 20,1 Mpx za 2,22 zł
Musicie przyznać, że wygląda to rewelacyjnie… Ale mam nadzieję, że przynajmniej regularni czytelnicy (choć nie tylko) wiedzą, że gdy coś wygląda zbyt pięknie, to… ktoś na Was chce zarobić – i nie ma w tym nic złego, o ile nie ma w tym ściemy.
Aukcje groszowe
W artykule o „akcji promocyjnej” przeczytamy m.in., że:
Biorąc udział w aukcjach groszowych Sknerus.pl można zaoszczędzić naprawdę sporo pieniędzy i kupić oryginalne produkty za ułamek ich ceny.
Jest moc, i jak ktoś wierzy np. we wróżki, to dalej przeczyta, że:
Na aukcjach groszowych można kupić za równowartość ceny burgera sprzęty warte setki złotych.
Po czym pełen złudnej nadziei dowie się, że:
Aukcje groszowe w Internecie cieszą się popularnością już od blisko dekady i chociaż nazywane bywają grą lub loterią, to zwykle nie podlegają pod ustawy hazardowe. Użytkownicy przed przystąpieniem do aukcji muszą się wyposażyć w wirtualne „grosze” nazywane BIDami i za ich pomocą składają oferty.
Tu pojawiają się BIDy, za pomocą których możemy przebijać „o grosz” aktualną cenę za wybrany produkt – problem tylko w tym, że każde takie przebicie kosztuje – ale by dowiedzieć się o kosztach musicie… założyć konto, bez tego link do cennika kieruje do… do formularza logowania.
- 2000 BIDów 240 zł (promocja)
- 1000 BIDów 170 zł
- 2000 BIDów 310 zł
- 5000 BIDów 620 zł
- (…)
- 25000 BIDów 2500 zł
No i jak już pewnie się domyśliliście, każde przebicie zjada Wasze BIDy, a tym samym ich koszt należny doliczyć do ostatecznej ceny produktu.
BIDy to wirtualna waluta służąca do licytacji w naszym Serwisie. BIDy pozwalają na wzięcie udziału w licytacjach oraz korzystania z innych funkcjonalności Serwisu. Każde Przebicie oferty na aukcji kosztuje określiną w parametrach Aukcji ilość BIDów, w zależności od Aukcji może to być od 1 do 15 BIDów.
Choć przy odrobinie szczęścia – tak jak w lotto, czy na wyścigach koni – faktycznie można być tym szczęśliwcem, który wygra (przebije jako ostatni), i dostanie „wylicytowany” produkt za kilka złoty(ch), czyli czysty hazard, o czym „autor” zapomniał wspomnieć…
Sprzedaliśmy… się
Nie mam nic przeciwko wpisom sponsorowanym, bo w końcu każdy projekt powinien na siebie zarabiać, ale warto przy tym zachować jakiś umiar, jakieś zasady – wpis sponsorowany, w którym sprzedam Wam totalną ściemę może i kiedyś pojawi się na Webinsider.pl, ale wtedy będzie to ostatni wpis, i za kwotę z wieloma zerami… ;-)
Dlatego np. przyjąłem ofertę hostingu VPSa w HitMe, bo nie dostałem żadnych wytycznych, że od teraz mam tylko i wyłącznie im słodzić…
Wyłączone komentarze
Zakładam, że „redakcja” również zdaje sobie sprawę z tego, że być może w pogoni za srebrnikami przekroczono pewne granice, bo pod wpisem wyłączono komentarze – a widać, że w przypadku innych „akcji komercyjnych” takich obaw nie było:
Na Facebooku oczywiście „na wszelki wypadek” informacja o tym wpisie również się nie pojawiła…
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01