Na początku grudnia w aplikacji JakDojadę pojawiła się możliwość zakupu biletu komunikacji miejskiej (oczywiście tylko w kilku miastach). Kilka dni później twórcy aplikacji wystartowali z promocją, dzięki której można było zakupić w niej bilety nawet z 50% rabatem, jeśli płatności dokonało się Blikiem. Promocja miała skończyć się 12 stycznia, ale jeszcze przed końcem roku wyczerpały się przewidziane na nią środki. Na szczęście wraz ze śniegiem ktoś dosypał złotówek do woreczka, i mamy drugą edycję tej promocji.
Bilety 50% taniej z BLIKiem w aplikacji JakDojadę
Nie będę ponownie rozpisywał się o możliwości zakupu biletów w aplikacji JakDojadę, ani o samej promocji, bo tu nic się nie zmieniło, dlatego serdecznie zapraszam do grudniowego artykułu na ten temat.
To co się zmieniło, to oczywiście data obowiązywania promocji, oraz… minimalnie pula nowych środków, przeznaczona na dopłaty. Tak więc promocja trwa maksymalnie do 31 stycznia 2018, o ile wcześniej nie wyczerpią się środki przeznaczone na „dopłaty” (dla odmiany nie rolników, a pasażerów komunikacji miejskiej ;-)), w wysokości 48 000 zł. Niby dużo, ale… spieszmy się korzystać, bo zapewne szybko znikają…
Więcej informacji na stronie poświęconej promocji, oraz w regulaminie (no i oczywiście w poprzednim artykule na ten temat ;-)).
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01
Ja może zejdę do samego Blika. Fajna to usługa jak mamy duet PC+blik czy mankomat+blik, niestety przy płatności z poziomu aplikacji mobilnej nie należy to do najwygodniejszej opcji.
To ja odwrotnie, na komputerze wybieram szybkie płatności, ew. PayPal, ew. karta. Przy bankomacie też wolę kartę, chyba, że bym chciał np. z mBanku wypłacić mniej niż 100, to ew. wtedy Blik, by uniknąć prowizji. Za to z Blika chętnie właśnie w aplikacjach mobilnych, bo odpowiednie wywołanie przejmuje aplikacja banku, a ja tylko potwierdzam.
Ale Blik to też tzw. czeki Blik. I to się przydaje, gdy np. wychodzę z domu bez portfela i telefonu (tak, można i tak ;-)), a wiem, że w okolicy której będę będzie można skorzystać z Blika (np. bankomat przy plaży, czy bar). Wtedy wystarczy taki wcześniej wygenerowany czek (kod). Dodatkowy plus – jak nie skorzystam, to wygaśnie samoczynnie, po zdefiniowanym czasie.
„To ja odwrotnie, na komputerze wybieram szybkie płatności, ew. PayPal, ew. karta.”
Dokładnie, chodzi mi o te wszystkie przelewy24 itp. Jak tam mam wybrać bank/sposób płatności to wybieram BLIK.
„Przy bankomacie też wolę kartę, chyba, że bym chciał np. z mBanku wypłacić mniej niż 100, to ew. wtedy Blik, by uniknąć prowizji.”
Ja w szczególności w bankomatach wybieram Bloka
– nie z czytają mi karty
– jest szybciej, euronet nie wyświetla reklam, które są przy karcie
– (milenium) nie płacę za informacje o płatności kartą, (dodatkowe, ponad limit alerty sms o autoryzacji karty)
„a to z Blika chętnie właśnie w aplikacjach mobilnych, bo odpowiednie wywołanie przejmuje aplikacja banku, a ja tylko potwierdzam.”
I tu ja mam problem, bo tego nie odczuwam tz. aplikacja banku jakoś mi nie przejęła żadnej transakcji. Jak przekieruje mnie na płatność, otwieram apk banku, zapamiętuję kod, wracam na płatność wpisuję i czekam jak apk banku poprosi o pin.
Z czeków jeszcze nie korzystałem.
Za to przydaje, jak się kupuje wspólnie żarcie na zamówienie, szybciej się kasę oddaje niż np. przelew.
Ja w szybkich przelewach wybieram bank, bo wtedy mogę zapłacić z karty kredytowej, a więc nie muszę się przejmować, czy na podstawowych rachunku mam odpowiednie środki (a zwykle mam tam minimum, m.in. dla bezpieczeństwa). Blik jako bezpieczniejsze, bo nie z czytają karty – to ma sens, i z 2 czy 3 razy, gdy bankomat budził moje wątpliwości skorzystałem z tej metody wypłaty.
W przypadku płatności mobilnych, jak choćby za bilet w aplikacji JakDojadę, to tam wybieram płatność Blikiem, otwiera mi się aplikacja banku, w której potwierdzam, i wraca mi do JakDojadę, gdzie zakańczana jest transakcja zakupu biletu. Działa to sprawnie, mimo, że mój podstawowy telefon do najnowszych już nie należy (ale ma Androida 7.1 :-)), i z 1 GB RAM „multitasking” bywa problematyczny.
Jeśli aplikacja wymusza inną aplikację, to faktycznie działa to fajnie. Gorzej jak robisz zakupy via www na telefonie, lub aplikacja wyrzuca cię na www np. transferuj.
Zdarzyło mi się płacić za zakupy robione na telefonie za pomocą strony „Szybkich płatności”, i może nie jest to tak wygodne jak aplikacja_zakupowa -> aplikacja_banku -> aplikacja_zakupowa, ale nie uważam, by tu był jakiś dramat. Ale możne to kwestia przyzwyczajenia, czy… :-)
To może wina tego iż w PL jest chyba z 8 systemów szybkich płatności, z tego niektóre posiadają jeszcze z dwa interfejsy (stary/nowy)
Dostawców/integratorów tego typu usług to niech będzie jak najwięcej, zawsze to konkurencja, a więc i rozwój. Ale zgadzam się, że czasem trafiają się panele płatności nawet nie tyle, że źle wyglądające/działające na mobile, ale i średnio-fajnie na komputerze, jakby czas się dawno temu u nich zatrzymał. Choć z drugiej strony, do tej pory żałuje, że w mBanku nie mogę przywrócić starego interfejsu, bo nowy nadal mnie nie przekonał do siebie, mimo, że minęło już sporo czasu…