Podesłał mi właśnie znajomy e-mail jaki dostał z NASKu, o tytule „wprowadzenie danych do Rejestru domeny .PL”, w którym znalazło się dużo przeróżnych informacji, łącznie z „groźbą” usunięcia danych z rejestru domen .PL, co w przypadku mniej technicznej osoby, która dodatkowo korzysta z domeny na potrzeby strony firmowej (sklepu internetowego) musiało skutkować pewnego rodzaju niepokojem…

Wprowadzenie danych do Rejestru domeny .PL

Przyznam szczerze, że podczas pierwszego czytania przesłanej do mnie wiadomości sam zastanawiałem się przez chwilę, czy jest to tylko wiadomość czysto informacyjna, którą śmiało można zignorować, czy może jednak jest w niej jakiś haczyk:

From: <[email protected]>
Subject: Wprowadzenie danych do Rejestru domeny .PL / Data entered into the .PL domain Registry

Szanowni Państwo,

Rejestrator, XYZ, wprowadził poniższe dane do głównego rejestru domeny .PL prowadzonego przez Naukową i Akademicką Sieć Komputerową – Państwowy Instytut Badawczy (NASK) z siedzibą w Warszawie (01-045), ul. Kolska 12.

Państwa Rejestrator jest niezależnym administratorem danych, w tym danych osobowych, który współpracuje z Rejestrem domeny .PL dla korzystania przez Państwa z usług dotyczących nazw domeny .PL. Aktualna lista Rejestratorów jest dostępna w witrynie internetowej www.dns.pl.

W ciągu 30 dni od daty wpisania Państwa danych do głównego rejestru domeny .PL należy zawrzeć umowę na rejestrację domeny .pl, rejestrację opcji bądź czynności do tego zmierzające. W innym przypadku Państwa dane zostaną usunięte z głównego rejestru domeny .PL, o ile nie dotyczą one innej umowy, już zawartej.

Jeśli mają Państwo pytania w kwestii wprowadzonych danych, prosimy o bezpośredni kontakt z Rejestratorem: XYZ

Prosimy o zapoznanie się z Polityką prywatności Rejestru domeny .PL, której aktualną treść znajdą Państwo w załączniku do niniejszej wiadomości oraz w witrynie internetowej www.dns.pl.

Oczywiście kolega zaakceptował „olej”, ale uznałem, że tego typu wiadomość wpadła do skrzynek również innych osób, i one również mogą się zastanawiać o co chodzi…

W skrócie wygląda to tak, że domena została zarejestrowana w firmie XYZ (nie ma znaczenia jaka to będzie firma, dlatego wstawiłem XYZ), która jest partnerem NASKu, przynajmniej jeśli chodzi o rejestrację i utrzymywanie domen krajowych. Stąd dane osobowe przekazane firmie XYZ w związku z rejestracją lub utrzymaniem domen obsługiwanych przez NASK są przekazywane również do NASku. I jeśli zdarzy się tak, że w danym momencie nie będziemy abonentem żadnej domeny, która jest obsługiwana przez rejestr krajowy, prowadzony przez NASK, to nasze dane zostaną usunięte w ciągu 30 dni, bo nie ma potrzeby ich przetwarzania. I w sumie o tym jest ten e-mail – kolejny potworek wynikający z RODO.