Kurs "WordPress: Pierwsze kroki" (na dobry początek)

Grubo ponad 5 lat temu opublikowałem artykuł o moim pożegnaniu z hostingami współdzielonymi, czyli cały czas zdecydowanie najpopularniejszym sposobem na hostowanie stron internetowych. Od tego czasu nic się nie zmieniło i wszystkie swoje strony, jak i większości moich klientów, trzymam na różnych VPSach (m.in. Hitme.pl, DigitalOcean, Evolution Host). Jednak to nie tak, że z hostingami nie mam nic wspólnego, bo czasem trafia się klient – czy to na doraźną pomoc, bo coś nie działa lub np. wirus zaatakował stronę, czy też do stałej opieki nad stroną lub sklepem internetowym – który ma stronę na hostingu, do tego opłaconym na najbliższe kilka miesięcy, często też niemało, więc w takim przypadku raczej zostajemy przy takim rozwiązaniu. O ile nie ma problemów…

Problemy z  kopią zapasową w LH.pl i Smarthost

Powodów, dlaczego wolę VPSy jest wiele. Jednym z nich jest np. właściwie nieograniczona elastyczność przy planowaniu kopii zapasowych strony (backup). Bo mając właściwie pełny i nieograniczony dostęp do systemu operacyjnego, mogę zainstalować i skonfigurować całość tak, jak najbardziej mi to odpowiada, np. korzystając ze skryptu WPBackUp, dla stron na WordPressie.

W przypadku hostingu współdzielonego najczęściej podstawowy system kopii zapasowych jest świadczony w ramach usługi i najczęściej nie bardzo mamy wpływ na to, jak on działa. I pomijając to, że jak uczy choćby historia pożaru w serwerowni OVH, czy zniknięcia firmy hostingowej 2be/Adweb, to w wielu przypadkach jest to jedyna kopia zapasowa. Przynajmniej do pierwszej poważniejszej awarii i problemów z przywróceniem strony.

I w ty m artykule chciałbym podzielić się moim świeżym doświadczeniem z pracą z kopią zapasową wykonywaną właśnie przez hosting. A konkretnie 2 dość popularne i nie tak tanie usługi/firmy, nad których systemami kopii zapasowych musiałem ostatnio się pochylić. I choć są to 2 całkowicie odmienne podejścia, to każde z nich jest na swój sposób problematyczne. O plusach (raczej) nie będzie, bo kopia ma działać, i liczy się to, z czym jest problem, a nie z czym go nie ma… ;-)

LH.pl i kopiowanie plików przez FTP

Zaczniemy od pierwszej (alfabetycznie) firmy/oferty, czyli hostingu współdzielonego w LH.pl i podstawowej wady – przynajmniej w mojej ocenie – ich systemu kopii zapasowych. Bo plus, że działa w pełni automatycznie (zresztą jakby miało być inaczej, jak w panelu zarządzania hostingiem nie chyba żadnych opcji z tym związanych), i zapisuje 30 dni wstecz. Ale pobieranie plików strony do odtworzenia to koszmar.

I nie chodzi o to, że trzeba połączyć się po FTP z oddzielnym serwerem, bo to nawet można uznać za plus. A dlatego, że strona/strony nie są przechowywane jako archiwa (spakowane), a jako kopia 1:1, czyli w takiej samej postaci, jak na hostingu.

A to oznacza, że skopiowanie wielu tysięcy plików, w przypadku, gdy trzeba odtworzyć całość, a nie pojedyncze pliki, może zająć naprawdę, ale to naprawdę długo, bo FTP jest średnio przyjaznym protokołem do kopiowania wielu małych plików.

W przypadku archiwum, gdzie mamy jeden lub kilka większych plików, skopiowanie ich na lokalny komputer, by potem móc przesłać je do miejsca docelowego – a w przypadku LH.pl trzeba tak właśnie to zrobić, nawet w przypadki przywracania na to samo konto – jest zdecydowanie szybsze.

Smarthost i brak możliwości pobrania plików

W przypadku hostingu w Smarthost (Smarthost.pl) sytuacja wygląda całkowicie inaczej, bo tam nie łączymy się z serwerem FTP, by dostać się do plików kopii zapasowej, a korzystamy z narzędzia (rozwiązania) JetBackup 5, które dostępne jest wprost z panelu zarządzania hostingiem. I to za jego pomocą możemy przywrócić pliki lub bazę danych.

Problem zaczyna się w momencie, gdy z jakiegoś powodu musimy (chcemy) jakieś elementy wykonanej przez hosting kopii zapasowej pobrać. Nie wiem, może to ja mam jakiegoś wadliwego (pechowego) użytkownika, ale za każdym razem, próba pobrania na dysk jakiegokolwiek pliku kończyła się komunikatem:

Error: You don’t have permissions to access this sections.

Więc pobrać nie mogłem, bo bark uprawnień, ale już, by dotworzyć, czyli podmienić pliki na hostingu z kopii zapasowych uprawnienia miałem. No cóż… ;-)

Co robić, jak (z tym) żyć?

Powyższe dwa przykłady wybrałem, bo mam z nimi dwa całkiem inne problemy, a do tego mogę zażartować, że to nie ja je wybrałem, a klienci tych hostingów w podobnym czasie wybrali mnie i po prostu planując dla nich systemy kopii zapasowych, zderzyłem się z opisanymi powyżej problemami wyzwaniami, co zainspirowało mnie do napisania tego artykułu.

Kopia zapasowa w kopii zapasowej

Do tego w obu przypadkach, przy odrobinie “sprytu”, można sobie z tym poradzić, wykonując dodatkową, lokalną (poza zdalną, co zalecam) kopię zapasową, za pomocą wybranej wtyczki (np. BackWPUp), dzięki czemu w przypadku LH.pl mamy w ramach kopii zapasowych do pobrania przygotowane przez taką wtyczkę archiwum, które można szybko i sprawnie pobrać za pomocą FTP. W przypadku Smarthost wprawdzie pobrać bezpośrednio się nie da (przynajmniej u mnie), ale z wykonanej kopii zapasowej można przywrócić archiwum wykonane przez wtyczkę od kopii zapasowych i je pobrać na dysk komputera, korzystając z normalnego połączenia FTP z hostingiem.

(!) Zgłoś błąd na stronie | Lub postaw nam kawę :-)
LUTy dla D-Cinelike (DJI Mini 3 Pro, DJI Avata, OSMO Pocket) od MiniFly
Wdrożenie Omnibusa w sklepie na WooCommerce
Jak (legalnie) latać dronem w Kategorii Otwartej
Kurs "WordPress: Pierwsze kroki" (na dobry początek)
Patryk
Tworzysz stronę internetową i potrzebujesz pomocy?