Gdzieś pod koniec września wystartował z ogólnodostępną ofertą kolejny wirtualny operator komórkowy (MVNO) w Polsce, czyli Fonia. Jest to debiut o tyle ciekawy, że mamy tu (znowu) do czynienia z usługami bezpłatnymi, czyli w teorii możemy bezpłatnie korzystać z takich usługa jak połączenia głosowe, SMSy, a nawet transmisja danych. W teorii, bo w zamian za bezpłatne korzystanie z usługi zgadzamy się na reklamy.
Z tym, że nie klasycznie, czyli zgoda na komunikację marketingową „od firmy i jej partnerów”, co jest znane choćby z cenników pozostałych operatorów, gdzie zazwyczaj są prezentowane kwoty już ze zniżką marketingową, która zazwyczaj wynosi 5 zł (tym też odpowiednie instytucje powinny się zając, tak samo, jak „-20% na piąty produkt” co prawie że wyparło klasyczne cenówki m.in. w Lidlu i Biedronce). Tutaj mamy krok, a nawet kilka dalej, czyli musimy na telefonie zainstalować specjalną aplikację, która będzie dbała o to, by wyświetlać nam reklamy na ekranie smartfona. Kto co lubi… ;-)


- Wtyczka BackWPup w wersji 5.x to doskonały przykład, jak wylać dziecko z kąpielą i z relatywnie świetnego narzędzia zrobić właściwie bezwartościowego gniota - 1970-01-01
- Testowy przelew w Bitcoinach z najniższą prowizją, czyli krótka historia o tym, jak zamroziłem BTC na (ponad) rok - 1970-01-01
- Nowy system kopii zapasowych w Home Assistant 2025.1 to zapewne krok w dobrym kierunku, ale zdecydowanie przedwczesny - 1970-01-01