W lipcu opublikowałem o notatkę o Meta Verified, czyli płatnym Facebooku i Instagramie. Do płatnego X (dawniej Twitter), czyli X Blue (dawniej Twitter Blue) już się wszyscy chyba przyzwyczaili. YouTube od dawna tak mocno nawala reklamami i bawi się w blokowanie blokerów reklam (adblocków), że w wersji z reklamami z tego serwisu mogą korzystać już chyba tylko masochiści, reszta raczej musi się pogodzić z kolejną subskrypcją, czyli YouTube Premium. Teraz rękę po pieniądze od użytkowników zamierza wyciągnąć TikTok, w zamian za m.in. brak (niektórych) reklam.
O przymiarkach TikToka do płatności (subskrypcji) napisał serwis Android Authority, a później potwierdził to „u źródła” serwis TechCrunch, więc raczej śmiało można przyjąć, że prędzej czy później stanie się to faktem, nie tylko w testach, ale globalnie.
I oczywiście można uznać, że to tylko 4.99 $, a do tego tylko dla tych, co nie chcą oglądać reklam. Ale jak tak spojrzeć w historię płatności kartą, to chyba każdy dostrzega, że tych relatywnie niewielkich płatności za kolejne subskrypcje coraz więcej, i sumarycznie robi się z tego ładna sumka, zwłaszcza w skali roku… Do tego owa „dobrowolność”, jak pokazuje przykład YouTube, którego w wersji z reklamami właściwie nie da się już oglądać, bo więcej ich tam niż na Polsacie, też jest dość iluzoryczna. Niby można, ale… Zresztą już pojawiają się głosy, że być może X (dawniej Twitter) ponownie wyznaczy nowe standardy (też dla innych platform), i w ogóle zniknie opcja bezpłatnego korzystania z serwisu.


- Wtyczka BackWPup w wersji 5.x to doskonały przykład, jak wylać dziecko z kąpielą i z relatywnie świetnego narzędzia zrobić właściwie bezwartościowego gniota - 1970-01-01
- Testowy przelew w Bitcoinach z najniższą prowizją, czyli krótka historia o tym, jak zamroziłem BTC na (ponad) rok - 1970-01-01
- Nowy system kopii zapasowych w Home Assistant 2025.1 to zapewne krok w dobrym kierunku, ale zdecydowanie przedwczesny - 1970-01-01