• Mogę lubić lub nie lubić Facebooka, ale nie zmienia to faktu, że cały czas są tam tłumy ludzi, z których być może niektórzy nawet nie wiedzą, że istnieje „inny internet”. A skoro są ludzie, to są marki, a skoro są marki to… marki chciałyby sprzedawać ludziom, którzy tam są. Próby są różne – sporo zależy nie tylko od samego Facebooka, ale też od wiedzy, umiejętności, czy… wyobraźni. Dlatego nie dziwi też fakt, że jest sporo firm, które chcą na „pomocy w dotarciu do klienta” zarobić. Nie ma w tym nic złego, zwłaszcza że sami też zajmujemy się m.in. obsługą profili naszych klientów w mediach społecznościowych. Ale czasem jednak trafi się jakaś… ciekawostka.

eCommerce na Facebooku

I tak, kilka dni temu na profilu firmy, dla której pracuje koleżanka pojawiła się wiadomość prywatna, od firmy, która „działa już rok” (serio, podają to jako jeden ze swoich atutów ;-)) i oferuje… no właśnie, tu jest pewien problem. Nie wiem czy to „dział marketingu” nie wie co tak naprawdę oferuje firma, czy to celowy zabieg, by wzbudzić większe zainteresowanie. W każdym razie, wiadomość wyglądała mniej więcej tak:

Dzień dobry. widziałem Państwa post z (…). Nie zastanawialiście się Państwo nad udostępnieniem możliwości zakupu i płatności Waszym klientom od razu na facebooku?

Szefowa wspomnianej firmy, gdy tylko zapoznała się z wiadomością natychmiast zainteresowała się tematem, bo… skoro i tak są na Facebooku, to dlaczego by nie sprzedawać od razu za pomocą tego kanału. Problem w tym, że może i marketingowo brzmi to spoko:

[—] to rozwiązanie techniczne, które dodaje do obecnej strony internetowej i Facebooka sprzedaż online: usług, pakietów lub voucherów.

Ale jak się przyjrzeć bliżej ofercie, to się okazuje, że ta „możliwość zakupu i płatności dla klientów od razu na Facebooku” to… głównie przycisk „kup teraz” (+ linki do strony sklepu):

A sam przycisk… no cóż – kieruje z Facebooka do strony internetowej, którą ustawimy. Tylko tyle… I może aż tyle, bo lepiej mieć użytkownika na własnej stronie, niż na Facebooku.

Przycisk „kup teraz”

Zresztą dodać sobie taki przycisk może każdy sam, za pomocą kilku kliknięć:

Oczywiście nie ma tu mowy o jakiejkolwiek sprzedaży czy – tym bardziej – płatności „od razu na Facebooku”. Przycisk musi prowadzić do jakiejś strony internetowej, na której dopiero taka możliwość będzie. Nie ma znaczenia, czy to będzie jakaś usługa zewnętrzna, czy nasz sklep internetowy…

Sklep na Facebooku

Mniej więcej rok temu pisałem o ofertach na Facebooku, czyli prostym sposobie na dotarcie z ofertą (nie tylko) do fanów naszej strony na Facebooku. Jest to temat cały czas aktualny. Tak samo jak możliwość integracji sklepu internetowego, opartego o platformę WooCommerce (WordPress) z Facebookiem, dzięki czemu na naszym profilu pojawia się prawie pełnoprawna karta (zakładka) sklepu, z listą produktów, które oferujemy. Prawie, bo nawet przy takiej integracji ostatecznie (i bardzo dobrze!) klient zainteresowany zakupem trafia na stronę naszego sklepu.

Taką kartę (zakładkę) można dodać również bez dokonywania bezpośredniej integracji ze sklepem internetowym – można oferowane produkty/usługi ustawić ręcznie.

W tym celu najpierw dodajemy kartę (zakładkę) sklep do menu naszej strony na Facebooku:

  • Ustawienia -> Edytuj stronę -> Dodaj kartę: Sklep

Domyślnie karta (zakładka) pojawi się na samym dole listy, ale w prosty sposób, za pomocą właściwie jednego ruchu myszką można przenieść ją w dowolnie wybrane miejsce (zmienić kolejność).

Gdy karta (zakładka) jest już widoczna w menu, pierwsze jej wywołanie (otwarcie) uruchomi prosty kreator, w którym ustawiamy podstawowe parametry sklepu:

Tak naprawdę, to poza akceptacją regulaminu (jak każdy regulamin, tak i ten warto przeczytać), cała konfiguracja sprowadza się do wyboru waluty (np. złotówki), oraz czegoś, co tu się nazywa metodą płatności, ale chodzi o to, czy poszczególne produkty będą kierowały zainteresowanych na stronę naszego sklepu, gdzie będą mogli dokończyć transakcję, czy też do Messanegera, gdzie potencjalny klient będzie mógł uzyskać od nas dodatkowe informacje:

  • Wiadomość w sprawie kupna: Pozwól użytkownikom wysyłać Ci wiadomości w celu zadawania pytań i organizowania zakupów
  • Transakcja zakupu w innej witrynie: Kieruj użytkowników do innej witryny w celu dokonania zakupu

Są to ustawienia ważne, globalne dla całego sklepu (wszystkich produktów), i na obecną chwilę po aktywacji sklepu nie można ich już zmienić. Jedyną opcją jest skasowanie całego sklepu, i skonfigurowanie go od nowa – łącznie z ponowy dodawaniem produktów.

Gdy sklep jest już skonfigurowany, można zacząć dodawać produkty:

Jest to również proces dość banalny. Ustawiamy zdjęcia/filmy, nazwę i cenę (+ ew. cenę promocyjną). Możemy też ustawić dodatkowe wariant, takie jak kolor, rozmiar…

Prawie jak zakupy na Facebooku

Jeśli oferujecie jakieś usługi lub produkty, i jesteście aktywni na Facebooku, to jak najbardziej zachęcam do wdrożenia opisanych w tym artykule rozwiązań – niezależnie, czy to będzie przycisk „kup teraz”, promocyjne oferty, czy też coś, co w pewnym sensie (przynajmniej na razie) może przypominać sklep, choć na końcu i tak wymaga własnego sklepu internetowego.

I dobrze, bo Facebooka należy raczej traktować jako miejsce dystrybucji treści (a zdaje się, ze sporo osób o tym zapomina), oraz jako narzędzie marketingowe, za pomocą którego możemy dotrzeć do potencjalnych klientów. Sprzedaż zdecydowanie lepiej wykonać już w naszych sklepie…

(!) Zgłoś błąd na stronie
Pomogłem? To może postawisz mi wirtualną kawę?
LUTy dla D-Cinelike (DJI Mini 3 Pro, DJI Avata, OSMO Pocket) od MiniFly
Wdrożenie Omnibusa w sklepie na WooCommerce
Jak (legalnie) latać dronem w Kategorii Otwartej
Patryk