Dawno, dawno temu, za górami, za lasami… zdarzało mi się korzystać z Talka – komunikatora od Google, ale tak naprawdę „zaprzyjaźniliśmy się na dobre” dopiero po zakupie pierwszego telefonu z Androidem, bo wtedy korzystanie z niego nabrało większego sensu (na komputerze w tamtych czasach zazwyczaj korzystałem z innych rozwiązań).
Pamiętam też (nie tylko) moje niezadowolenie, gdy Talk zniknął, a w jego miejsce niejako „zostałem zmuszony” do przejścia do aplikacji Hangouts, która – jak na tamte czasu – wydawała mi się przekombinowana, i jednocześnie jakaś taka…
Czas leciał, i nim się zorientowałem – zapewne tak jak wielu – właściwie/prawie zapomniałem, że w ogóle kiedyś jakiś Talk od Google był. Zadziałał tu nie tylko znany i często wykorzystywany mechanizm „wprawdzie na początku trochę pomarudzą, ale szybko się przyzwyczają, bo z lenistwa i tak zostaną”, ale i sama aplikacja dojrzała, zyskała nowe (i sensowne) opcje/funkcje, w tym zintegrowaną obsługę SMS.
Zyskał, po to by niebawem ją stracić…
Spis treści w artykule
Google Hangouts – komunikacja (de)zintegrowana
Wprawdzie nawet teraz (wersja 7.0) aplikacja nie zawsze działa idealnie – przy niektórych kontaktach wyświetlane nazwy zamiast z książki telefonicznej idą z ustawień konta Google danej osoby, przez co czasem ciężko się zorientować „kto to”.
Innym problemem który się czasem pojawia, to błędna integracja do jednego wątku wiadomości z komunikatora i SMSów, zwłaszcza, jak dana osoba ma więcej niż jeden numer telefonu.
Ale mimo czasem występujących tego typu problemów problemów (przy niektórych kontaktach) aplikacja Hangouts stała się moim głównym komunikatorem, z którego korzystałem zarówno do przesyłania wiadomości w ramach komunikatora, jak i do SMSów czy MMSów.
Wiadomości SMS
I to pojawienie się obsługi SMSów w tej aplikacji sprawiło, że pewnie jak wielu z Was pomyślałem, że Google idzie w dobrym kierunku, że doczekamy się kompleksowego komunikatora zintegrowanego z systemem Android, ale zarazem dostępnego też z zewnątrz.
Że będzie możliwe np. odbieranie i wysyłanie SMSów nie tylko z aplikacji Hangouts zainstalowanej w telefonie, ale również – dzięki podłączeniu do konta Google i transmisji danych – z przeglądarki czy aplikacji zainstalowanej na komputerze (choć to tak naprawdę dodatek do Chrome).
W końcu byłby jakiś sens z opcji „domyślne konto do wysyłania SMS-ów” dostępnej w ustawieniach aplikacji:
Google Messenger
Czas mijał, pojawiały się kolejne wersje, konkurencja (Apple, Facebook) dodawała kolejne funkcje/opcje do swoich aplikacji, a tymczasem Google… wypuściło kolejną aplikację do obsługi SMSów – Messenger (od Google).
Zaraz po tym jak aplikacja pojawiła się w Google Play postanowiłem ją zainstalować i przetestować – trwało to chwilę, gdyż aplikacja sprawiała wrażenie tak niedopracowanej, z podstawowymi brakami (zresztą niektórych elementów – jak np. szybkie odpowiedzi z paska powiadomień, czy obsługi telefonów z 2 kartami SIM – brakuje nadal), a zarazem wizualnie jakby skierowaną do… Nieważne, są różne gusta i guściki… ;-)
W każdym razie w tym momencie (przez chwilę, zanim nie wywaliłem Messenger od Google) miałem na swoim telefonie 3 różne aplikacje od Google, które robiły to samo – odbierały i wysyłały SMSy:
- Standardowa aplikacja SMS/MMS – wprawdzie trochę zapomniana, ale jednak sprawna i gotowa do działania
- Hangouts, gdzie oprócz funkcji typowych dla komunikatora internetowego znajdziemy (nadal) również obsługę wiadomości SMS/MMS
- Messenger, czyli nowy potworek od Google, który wprawdzie teraz trochę dojrzał, ale wtedy była to – moim zdaniem – naprawdę kiepska aplikacja
Wtedy wybór wydawał się dla mnie oczywisty – Hangouts zostaje…
I pewnie gdyby nie to, że jakiś czas temu znalazłem inną alternatywę (o czym za chwilę) to być może to standardowa aplikacja SMS/MMS przejęła by po Hangouts obsługę tego typu wiadomości, które cały czas są dla mnie ważne/istotne (zwłaszcza SMSy), a nie Messenger od Google.
Hangouts 7.0
Niedawno na moim telefonie zawitała aplikacja Hangouts w wersji 7.0, a w raz z tą aktualizacją 2 istotne dla mnie nowości – choć niestety wiadomość dobra została została chyba dość skutecznie przykryta tą złą, co zresztą chyba widać po wszystkich zestawieniach „nowości” w tej wersji aplikacji.
Szybkie odpowiedzi z paska powiadomień
Coś na co czekałem od dawna, czyli możliwość odpisania na otrzymaną wiadomość bezpośrednio z paska powiadomień – niby drobiazg, ale czasem gdy wystarczy odpisać np. tak/nie, czy podać godzinę lub adres wystarcza, i nie trzeba w tym celu przerywać innych zadań:
Zapowiedź wyłączenia obsługi wiadomości SMS
Druga nowość wprawdzie była związana z zagadnieniem, z którym wiązałem pewne nadzieje, ale niestety okazała się zgodna z plotkami, jakie pojawiały się od jakiegoś czasu, czyli zamiast pełniejszej/lepszej integracji wiadomości SMS z usługa Hangouts dostałem komunikat o tym, że niebawem z aplikacji zniknie obsługa tego typu wiadomości (SMS/MMS), i bym sobie zainstalował np. Messengera.
Ale to już chyba – mimo dystansu jaki staram się trzymać do Facebooka – wolałbym zainstalować może i faktycznie Messengera, ale tego od Facebooka, zwłaszcza że ma się tam niebawem (a może już jest) pojawić obsługa wiadomości SMS.
Facebook Messenger, czyli koń trojański SMS
Tak, dokładnie – ponoć w aplikacji Messenger (tej od/do Facebooka) ma pojawić się (lub już się pojawiła – nie wiem, nie mam) obsługa wiadomości SMS – tych samych, których to chyba rychły koniec zapowiedział Mark od Facebooka…
I wbrew temu co może się niektórym wydawać – w świetle zapowiedzi Marka wprowadzenie obsługi wiadomości SMS do Messengera ma sens, i nie jest w cale sprzeczne z głoszoną przez niego tezą/teorią (która swoją drogą sprawdzi się pewnie tak samo jak koniec poczty e-mail, czy komputerów PC, gdzie od kilku lat słyszymy, że to już ostatni taki rok…).
No bo jeśli faktycznie (m.in.) Mark zwiastuje koniec wiadomości SMS, to jak najlepiej temu pomóc, jak nie poprzez przekonanie milionów (a może już miliardów?) użytkowników Facebooka i/lub Messengera do tego, by obsługę wiadomości SMS przeniosły właśnie do tej aplikacji, dzięki czemu nawet tych stosunkowo „opornych” z czasem pewnie da się przekabacić, i zanim się zorientują zamiast SMSów będą wysyłać wiadomości w ramach komunikatora…
Signal Private Messenger
Sam jakiś czas temu, gdy pewne stało się to, że wiadomości SMS/MMS prędzej czy później, ale jednak wylecą z aplikacji Hangouts przeniosłem – za radą Googlę – obsługę tego typu wiadomości do aplikacji Messenger, z tym, że Signal Private Messenger (Open Whisper Systems), z której i tak korzystam od jakiegoś czasu…
Szyfrowane połączenia i wiadomości
Z aplikacji Signal (wcześniej jako TextSecure i RedPhone) korzystam już od jakiegoś czasu, i nie ma to związku z wprowadzoną niedawno ustawą o policji, przez pożytecznych idiotów zwaną „ustawa inwigilacyjną”.
Po prostu kiedyś współpracowałem przy pewnym projekcie, przy którym obostrzenia dotyczące m.in. przetwarzania danych związanych z działaniem firmy/usługi były dość wysokie, i jednymi z narzędzi wykorzystywanych do komunikacji były właśnie aplikacje TextSecure i RedPhone (teraz połączone do nowej aplikacji Signal).
Signal również do SMSów
A, że w trakcie tych prac z aplikacji byłem raczej dość zadowolony, to zostały u mnie, i dzięki temu niedawno Signal stał się również moją domyślną aplikacją SMS – zwłaszcza że aplikacja ma wszystko czego potrzebuje od tego typu aplikacji (no, może poza oddzielnym dzwonkiem dla wiadomości Signal i SMS/MMS), a zarazem wygląda i działa bardzo dobrze:
Przyznam, że nawet nie wiem kiedy w aplikacji Signal pojawiła się obsługa wiadomości SMS (może była od początku?), gdyż do niedawna nie bardzo mnie to interesowało – od tego był Hangouts, a i raczej niewiele mam w życiu sytuacji, w których byłem zmuszony sięgać po aplikacje szyfrującą moje rozmowy…
Coraz mniej Hangouts, coraz więcej Signal
Od kiedy ustawiłem Signal jako domyślną aplikację SMS automatycznie zacząłem z niej więcej korzystać (trafiła do zasobnika na ekranie głównym), w tym coraz częściej służy również do wysyłania wiadomości przez internet ze znajomymi.
Brawo Google, kolejny świetny ruch – bo już widzę, że wprawdzie Hangouts szybko nie zniknie z mojego telefonu całkowicie (przydają się rozmowy wideo, no i Signal na komputer cały czas jest dostępny tylko w ramach zamkniętych testów), to więcej wysyłam wiadomości Signal, a coraz mniej Hangouts…
Zwłaszcza, że aplikacja Signal miejscami wydaje się dużo lepiej przemyślana – jak choćby wygodniejsze szybkie odpowiedzi:
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01