Przychodzą takie momenty, gdy trzeba podejmować „bolesne/trudne decyzje”. Dziś, po wielu latach, postanowiłem zamknąć biznes. A konkretnie mBiznes, czyli rachunek firmowy w mBanku… ;-)
Zamykam rachunek firmowy w mBanku
Konto w mBanku założyłem w 2000 lub 2001 roku, przy okazji mojej pierwszej pracy. Była to wtedy prawdziwa rewolucja – nie dość, że konto, karta i przelewy bez opłat, to jeszcze wszystko można było zrobić wygodnie przez internet. Dlatego też, gdy kilka lat temu zakładałem działalność gospodarczą, to założyłem w mBanku również konto firmowe.
Zrobiłem to trochę z sentymentu do banku, bo od początku wiedziałem, że nie będzie to raczej moje główne konto firmowe, bo złotówka opłaty za każdy, nawet wewnętrzny (również na rachunki własne!) to jednak była dla mnie przesada. Zwłaszcza że w tamtym momencie można było założyć całkowicie bezpłatne konto firmowe w Meritum Banku, który po kilku latach został zjedzony przez Alior Bank, i tyle z rewelacyjnej oferty.
Na szczęście pojawił się Nest Bank (dawniej Bank Smart), gdzie nie dość, że za wszystko, z czego korzystam nie płacę (prowadzenie rachunku, przelewy, karta i wypłaty z bankomatów), to jeszcze system transakcyjny wygląda wręcz przeuroczo klasycznie, bez żadnych zbytecznych „wodotrysków”. Choć słyszałem ploteczki, że może się to niebawem zmienić – oby nie na takie wesołe miasteczko jak w mBanku…
Rachunek firmowy mBiznes trzymałem, bo trzymałem – jak nie korzystałem, to nic nie płaciłem, a w razie potrzeby zawsze mogłem awaryjnie opłacić z niego np. daninę na ZUS.
Jednak od czasu do czasu – tak jak dziś, co stało się impulsem do zamknięcia konta – się nacinałem, i zamiast zrobić przelew z rachunku oszczędnościowego na eKonto, to robiłem do na mBiznes. Działo się tak dlatego, że w systemie transakcyjnym, gdy wybierałem przelew na rachunek własny, system automatycznie zmieniał mi konto docelowe właśnie na mBiznes. Zazwyczaj w takiej sytuacji zwracałem na to uwagę i dokonywałem korekty, ale czasem – gdy się spieszyłem – zdarzało się, że środki wędrowały na rachunek firmowy.
A przelew tych środków na inny rachunek, nawet w mBanku, nawet własny, to – jak już wspominałem – operacja płatna. Kiedyś złotówkę, teraz 1,50 zł. Dlatego przy dzisiejszej pomyłce uznałem, że pora problem rozwiązać i… zamknąć rachunek.
Na szczęście w mBanku można to zrobić relatywnie szybko i wygodnie, korzystając z pasażu:
Dalej lecimy przez „kategorie”, „rachunki”, aż docieramy do opcji „wypowiedzenie umowy w całości oraz w części dotyczące rachunku osobistego lub firmowego”:
W kolejnym kroku wybieramy rodzaj rachunku, który chcemy zamknąć (u mnie firmowy), oraz konkretny rachunek do zamknięcia:
W następnym kroku wskazujemy rachunek, na który mają wpłynąć środki, które by w międzyczasie pojawiły się na zamykanym rachunku:
W moim przypadku na rachunku VAT nic nie ma, więc sprawa powinna być prosta, a przy okazji oszczędzę 1,50 zł, bo bank powinien mi przelane przypadkowo na rachunek mBiznes środki bezpłatnie przelać na wskazane przeze mnie konto. Prawdziwy lifehack… ;-)
I w tym momencie bank dziękuje za złożenie wniosku, czyli wypowiedzenie umowy rachunku:
Oczywiście, jeśli ktoś z Was zdecydowałby się na podobny krok (nie tylko w mBanku), to pamiętajcie, by poinformować Waszych kontrahentów, oraz zmienić numer rachunku na wystawianych fakturach czy w umowach.
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01