We wtorek pisałem o wyszukiwarce DuckDuckGo, która cieszy się – zwłaszcza w ostatnim czasie – coraz większą popularnością. Zapewne nie bez znaczenia jest całkiem inne – przynajmniej oficjalnie – podejście do prywatności użytkowników, które – zaryzykuję – wreszcie zaczyna się liczyć. Przynajmniej dla coraz większego grona użytkowników (nie dotyczy to oczywiście Facebooka czy Instagrama, tam nadal wrzucamy wszystko o nas i swoich najbliższych ;-)). Również w Google coś jakby drgnęło w tym kierunku…
Zarządzaj swoimi danymi w wyszukiwarce Google
Oczywiście to nie oznacza, że tak jak w DuckDuckGo mamy pożegnać się ze spersonalizowanymi wynikami wyszukiwania. Tak samo, jak nie oznacza to, że Google przestanie (raptem) zbierać o nas wszystkie dane, jakie się tylko da, gdzie się tylko da. Ale przynajmniej dostęp do informacji informacji o tym, jakie dane – zwłaszcza związane z wyszukiwaniem – Google o nas ma będzie łatwiejszy:
Dlatego w głównym oknie wyszukiwarki – tuż pod polem wyszukiwania – pojawił się link „zarządzaj swoimi danymi w wyszukiwarce”:
Prowadzi on do strony, na której możemy zapoznać się z informacjami, jakie przypisane są do nas w wyszukiwarce Google, na podstawie których (m.in.) otrzymujemy spersonalizowane wyniki wyszukiwania:
Zresztą gdy pogrzebiemy trochę w tym miejscu, szybko przekonamy się, że znajdziemy tu nie tylko naszą historię wyszukiwania, ale również inne czynności, jak choćby… używane aplikacje na telefonie (Android):
A to nie wszystko. Dlatego zachęcam, by poświęcić chwile i zapoznać się z dostępnymi (nie tylko tam) informacjami. Można się zdziwić…
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01