Pewnie niektórzy z Was wiedzą, że choć staram się zwalczać wszelkiej maści oszustwa, czy inne „podejrzane działania”, to jednak na dedykowany wpis trzeba sobie zasłużyć, gdyż ilość tego typu „akcji” jest na tyle duża, że pewnie jakbym kilka wpisów dziennie pisał na ten temat, to bym nie dał rady opisać wszystkich, a do tego większość tego typu działań opiera się na kilku stałych elementach, tylko w różnych wariacjach/kombinacjach – ale znając mechanizmy tego typu działalności można (przy odrobinie rozwagi/uwagi) uniknąć wpadki/problemów.
Ale jak napisałem – można też sobie zasłużyć na dedykowany wpis, głównie dotykając tematów mi bliskich (Psia Łapka, czy gdy p. Joanna napisze, że znalazła Twojego psa), czy… zawracając mi głowę – bezpośrednio, lub pośrednio, przez znajomych lub klientów…
Spis treści w artykule
Odnowienie zarezerwowanej domeny
Dostałem dziś e-mail od jednego z klientów, z zapytaniem czy coś się dzieje, bo właśnie na numer kontaktowy podany na stronie (pierwsza lampka ostrzegawcza, bo wszyscy moi klienci wiedzą, że wszędzie jako kontakt w sprawie m.in. domen widnieje ja) przyszedł SMS, że domena wygasa:
Uprzejmie informujemy, ze nazwa domeny [—].com.pl nie została opłacona na kolejny okres rozliczeniowy i jest w trakcie 14-dniowego wygasania. W celu odnowienia zarezerwowanej domeny prosimy o kontakt pod nr 22 270 6510 (Infolinia 801 066 396) lub odeślij ?Domena?, oddzwoni konsultant. Z pozdrowieniami, Web-Online.pl.
Druga lampka ostrzegawcza – choć niestety w całym zamieszaniu przegapiona przez mojego klienta – to adres domeny, która wygasa. Klient ma domenę z końcówką .pl (np. Webinsider.pl) a w SMSie jest mowa od domenie z końcówką .com.pl, czyli całkiem inna domena, która została chwilę wcześniej zarezerwowana:
DOMAIN NAME: [---].com.pl is queued up for registration
created: 2016.07.18 10:xx:xx
last modified: 2016.07.18 10:xx:xx
expiration date: 2016.08.01 10:xx:xx
Kolejną informacją, że coś tu jest nie tak – choć to raczej dotyczy osób bardziej obytych z domenami internetowymi – jest ten fragment:
nazwa domeny [—].com.pl nie została opłacona na kolejny okres rozliczeniowy i jest w trakcie 14-dniowego wygasania. W celu odnowienia zarezerwowanej domeny
Bo wprawdzie mamy tu mowę o tym, że domena „nie została opłacona na kolejny okres rozliczeniowy” i jest w trakcie wygasania, to dalej (prze)czytamy o odnowieniu zarezerwowanej (!) domeny.
Dzwonie, jako zaniepokojony (nie) właściciel domeny
Pewnie większość z Was już przynajmniej domyśla się na czym polega mechanizm tego – w moim odczuciu – oszustwa, ale by móc w pełni przekazać Wam szczegółowe informacje z tym związane postanowiłem zadzwonić na wskazany numer.
Po chwili oczekiwania – chyba mają żniwa – odebrała p. Anna K. (K, np. jak Kwiatek, lub coś w tym stylu ;-)), która… hm… chyba musi jeszcze poćwiczyć „wciskanie ściemy”, bo jako „nieświadomy klient” musiałem ją naprowadzać, że chodzi o SPAM (dokładnie, to jest SPAM, i być może jakaś kara by się przydała i za to) przesyłany SMSem w sprawie wygasających domen (a może tylko „dział marketingu” zapomniał przekazać do „obsługi klienta” informacji o nowej kampanii reklamowej).
Po „odszukaniu w bazie” Pani Anna powiedziała, że:
Wiadomość dotyczy domeny o adresie [—].com.pl, prawda?
Mógłbym potwierdzić, bo tak naprawdę nie ma znaczenia jakiej domeny dotyczyła wiadomość, ale postanowiłem pójść trochę innym torem:
Dotyczy podobno mojej domeny, która nie została opłacona i wygasa…
Pani Ania szybko wyjaśniła, że:
To nie jest pana adres podstawowy, pana adres podstawowy to [—].pl, a adres który zawarty jest w wiadomości SMSowej ma końcówkę .com.pl
Na moje pytanie, czy to w takim razie jest mój adres, który mi wygasa otrzymałem taką odpowiedź:
Jest to adres, który jeszcze do pana nie należy… On jest w naszej firmie dla pana zarezerwowany…
Niestety Pani Ania nie rozumiała mojego następnego pytania, czy skoro dostałem od nich informacje, że wygasa domena, która nie jest moja – jak Pani Ania sama to przyznała, to czy np. jak będzie wygasać dowolna inna domena to również dostanę taką informację:
Dlaczego wysyłają do mnie Państwo informacje, że wygasa jakaś Państwa domena? Czy jakby wygasała domena xyz to też bym dostał SMSa od Państwa?
Bo przyznam, że mam kilka domen na które poluje, i być może usługa Web-Online byłaby lepsza, niż moje skrypty… ;-)
Więc próbuje inaczej:
Ja: Domena [—].com.pl to nie jest mój adres?
Pani Ania: No jeśli pan uważa, że to nie jest pana adres…
Ja: No ale to Pani sama mówi, że to nie jest mój adres
Pani Ania: Bo mówimy o adresie [—].com.pl, i on jeszcze nie jest pana…
Ja: Rozłóżmy to na czynniki – to nie jest mój adres?
Pani Ania: Oczywiście, że nie… Na tą chwilę nie…
Ja: To dlaczego dostałem SMSa, że on wygasa, jakie to ma dla mnie znaczenie?
Pani Ania: Bo jest dla pana zarezerwowany…
Ja: Ale to jak zarezerwuje Pani sobie np. [jeszcze jakiś inny adres] to też dostanę SMSa?
Dalej jakaś gadka-szmatka o rzekomej rozmowie z ich konsultantem „z ubiegłego roku”, i akurat przypadkowo równo za 2 tygodnie będzie „rocznica tej rozmowy”. Przyznam, że tu trochę się zaśmiałem, ale co poradzić, jak Pani Ania taka miła i kompetentna… ;-)
Cenna domena, choć niepotrzebna
W każdym razie Pani Ania się nie zraziła, i się nie rozłączyła (nie jest źle!), dzięki czemu mogłem zapytać się o cenę tej „zarezerwowanej dla mnie domeny”:
Ja: Ile ta przyjemność by mnie kosztowała?
Pani Ania: Gdyby pan się zdecydował na ten dodatkowy adres, by dla siebie zarejestrować, to koszt utrzymania tej domeny wyniósłby 129 zł netto, na cały rok…
W tym momencie uzyskałem informacje jaką chciałem, czyli cenę – 129 zł netto za domenę, która nie jest moja, i zapewne nie jest mi potrzebna – bo inaczej sam bym ją zarejestrował, gdzie standardowa cena rejestracji domeny tego typu (.com.pl) to jakieś 9-20 zł, zależnie od rejestratora. Niezła przebitka.
I tym samym mogłem podziękować Pani Ani za rozmowę, od razu – w końcu w życiu trzeba/warto być uczciwym – informując, że nie jest to moja domena, po prostu jakąś sobie wybrałem, a cała rozmowa została przeprowadzona w ramach zbierania informacji do publikacji…
Nie pierwsi, i (zapewne) nie ostatni
Web-Online (na razie zostańmy przy tej nazwie) to nie pierwszy „podmiot” działający w ten sposób – kilka lat temu (chyba, strasznie szybko ten czas leci) podobną metodę działania miał podmiot stojący za stroną Domeny365.eu, i – jeśli pamięć mnie nie myli – nawet treść SMSa była dość podobna, jeśli nie identyczna…
Zresztą tego typu kampanie/akcje „firmowane” przez Web-Online były już przeprowadzane wcześniej, z tym, że jakoś wcześniej ten temat mi umknął, więc tym bardziej cieszy, że tym razem się udało nadrobić.
F. H. U. Becconet Krzysztof Andrzej Kozioł
W każdym razie, wg bazy WhoIs kontaktem technicznym (!) dla domeny web-online.pl jest:
TECHNICAL CONTACT:
company: F. H. U. Becconet Krzysztof Andrzej Kozioł
F. H. U. Becconet Krzysztof Andrzej Kozioł
street: Krzywoustego 52/11a
city: 70-317 Szczecin
location: PL
phone: +48.918875975
last modified: 2012.04.25
Beconet, klon (równie nie) doskonały
A skoro w nazwie jest Becconet, to warto spojrzeć na kolejną stronę, czyli becco.pl:
company: F. H. U. Becconet Krzysztof Andrzej Kozioł
F. H. U. Becconet Krzysztof Andrzej Kozioł
street: Bolesława Krzywoustego 52/11a
city: 70-317 Szczecin
location: PL
phone: +48.914841393
fax: +48.914842066
last modified: 2007.06.17
Zresztą obie strony wyglądają dość podobnie – strona główna web-online.pl:
Strona główna becco.pl:
FAQ web-online.pl:
FAQ becco.pl:
Obie strony zostały „wykonane” (dałem cudzysłów, bo inaczej byłoby to w moim odczuciu pewne nadużycie) na tym samym motywie do WordPressa – 3Clicks, który możecie obejrzeć (i ew. nabyć za 59 $, np. jakbyście planowali podobny biznes ;-)) na tej stronie. Nawet grafiki w większości zostały bez zmian…
Zadowoleni klienci i (nie)zrealizowane projekty
Na obu stronach znajdziemy – a jakżeby inaczej – opinie zadowolonych „klientów”, nie muszę dodawać, że będą to te same opinie, tych samych „klientów”:
Zespół Look Style: Strona została wykonana w sposób profesjonalny, a wszystkie zmiany były wykonywane szybko i według naszych potrzeb. Nasi Klienci natychmiast zwrócili uwagę na responsywny charakter strony. Polecamy.
Krystyna Bodo, Some Company: Oprócz fachowej porady połączonej z kreatywnością i osobistym zaangażowaniem, do każdego projektu podchodzą indywidualnie. Zakupiłam domenę, hosting oraz wykonanie strony www.
Wrażenie robi zwłaszcza firma, w której pracuje Pani Krystyna Bodo – Some Company, chyba już kiedyś o niej słyszałem… ;-)
Z projektami jest podobnie jak z opiniami – zrzuty z komercyjnych motywów, wraz z linkami do stron demo ich producentów:
Usługi gastronomiczne:
Usługi prawne:
Tu pewnie mógłbym dać jakieś podsumowanie, ale chyba nie jest ono potrzebne. No, może ew. „szczególnie zainteresowanym” zaproponuję dawny wpis na temat Art. 213 KK… ;-)
- Wakacje składkowe ZUS a zawieszenie działalności gospodarczej, czyli uważaj, bo być może nie będziesz mógł skorzystać (w 2024) - 1970-01-01
- Przykładowy kalkulator wyceny usługi druku 3D, czyli nie tylko materiał się liczy - 1970-01-01
- Home Assistant 2024.10, czyli nowa karta „nagłówek” i niedziałający TTS w ramach usługi Google Cloud - 1970-01-01
Witam, wczoraj dzwonili, nikt w firmie do końca nie wiedział o co chodzi, wiec na wszystko się zgodziliśmy. Dopiero po ujrzeniu faktury stało się dla mnie jasne, że coś tu nie gra, a przeszukanie netu tylko potwierdziło moje obawy.
Co mogę zrobić w tej sprawie ? Przypuszczam, że samo nie opłacenie faktury nie rozwiązuje sprawy ?
Bardzo Pana proszę o jakąś wskazówkę.
Witam.
W przypadku przedsiębiorcy zawierającego umowę na odległość, która (zwłaszcza) ma związek z jego działalnością gospodarczą nie przysługuje prawo do odstąpienia od zawartej w ten sposób umowy. Z założenia ma to chronić i stabilizować relacje między firmami, gdyż „umów powinno się dotrzymywać”, niezależnie od formy w jakiej zostały zawarte.
Niestety w praktyce często wykorzystują to różne firmy, które nieprzypadkowo „ze swoją ofertą” celują właśnie w przedsiębiorców, a nie konsumentów (konsumentów w rozumieniu przepisów).
W takim przypadku można próbować odstąpić od umowy jeśli jest w niej (lub regulaminie serwisu) zapis pozwalający na takie odstąpienie w konkretnym terminie. W innym przypadku można próbować uchylić się od skutków prawnych umowy ze względu na wady oświadczenia woli, ale niekoniecznie będzie to łatwe.
Można też próbować podnieść argument, że osoba, która dokonała akceptacji „przedstawionej oferty” nie miała uprawnień do podejmowania takich działań w imieniu firmy.
A na przyszłość, to warto podzielić kto za co odpowiada, i nie ma wyjątków. Warto też wytypować osobę, która we wszystkich „niejasnych sytuacjach” może podejmować decyzje (tylko ona).
Ja zawsze mówię, aby przesłali informację na email. I tu zaczynają się schody bo pani Józia nie wie na jaki adres. Wtedy informuję o braku kompetencji i dziękuję za pyszną rozmowę. Są inne warianty odpowiedzi że strony Józi ale zawsze ujawnia się prawdziwe oblicze dzwoniącej.
Witam,
Dziś właśnie dostałam taki sms i jak tylko do mnie dotarło, że nie dotyczy to mojej domeny, rzuciłam się do internetu w poszukiwaniu informacji (i znalazłam szczęśliwe tę stronę :). Jakieś czerwone światełko mi się w głowie zapaliło, bo już kiedyś się z czymś takim zetknęłam, tylko że wtedy jakaś firma poszła dalej – po prostu przesłała nam fakturę do zapłacenia!
Poza tym, że to obrzydliwe oszustwo, to mnie zastanowił fakt, że sms dotarł do mnie dokładnie w dniu, w którym opłaciłam kontynuację usługi u mojego dostawcy. Czy tu może być jakiś związek, czy też dopatruję się spiskowej teorii dziejów?
Pozdrawiam
Witam
Oczywiście nie można wykluczyć, że jakieś powiązanie może być, ale niekoniecznie musi to mieć związek z konkretnym rejestratorem domen, co mogą monitorować wybrane domeny, i szukać takich z bliskim terminem wygasania, tak by zwiększyć swoje szanse na… „zysk”.
W przypadku mojego klienta z datami totalnie się rozjechali, i też stąd od razu zapaliło mu się czerwone światło, i być może właśnie dlatego postanowili jednak zmodyfikować metodę działania – a być może to tylko przypadek, i (jeszcze) na to nie wpadli…
Również pozdrawiam
Anna Kwiatkowska z Web-Online.pl albo Becconet robi się coraz bardziej agresywna bo dzisiaj do mnie krzyczała przez telefon, że to ja się do nich rok temu zgłosiłem w celu „rezerwacji” domeny. Przydała by się jakaś instytucja pożytku publicznego tępiąca takie wybryki.
Przydałaby się… ale na razie możemy/musimy robić to właśnymi silami, stąd ważne, by tego typu informacje trafiały do jak największej liczby osób…
A ja się zastanawiam czyt nie wrzucić na swoja stronę jakiegoś regulaminu rozpatrywania ofert na niezamawiane towary i usługi przysyłane droga elektroniczną i na tej podstawie nie wystawić im faktury za rozpatrzenie tej jedynej i niepowtarzalnej oferty :) Nie zapłacą? to po sadowy ( lub od nowego roku – notarialny) nakaz zapłaty…
Mogę nawet ponieść koszty takiego nakazu – byle utrzeć tym dziadom nosa :)
Dziś takiego SMSa dostała żona. Zdziwiło mnie to bo dotychczas to ja otrzymywałem info drogą pocztową email. To logiczne bo ja rejestrowałem domenę. Żony numer jednak widnieje (także) na stronie www. Poza tym, termin opłaty przypada na czerwiec. Wieczorem żona pokazuje mi treść. Jestem ciekawski i wiem jak korzystać z wyszukiwarki. W ten sposób trafiłem na ten wpis. ;-)
Mózg zniszczony. Nie ma to jak dostać smsa takiego jak wyżej. Od firmy która robi strony www dla firmy która tez robi strony czyli Ja :).
Cenę promocyjną która mi zaproponowali to 100 zł za domenę a kupno samemu tej domeny wyniosło by mnie 3,4 zł bez promocji :)
To świadczy tylko o tym że ta „Firemka webonline” bardzo kiepsko stoi na rynku skoro musi się do takich trików uciekać.
W moim przypadku przy firmie to nawet czasu nie mam aby zająć się swoja strona (odświeżyć wizerunek) gdyż tyle zleceń napływa :P bez żadnej reklamy i oszustwa :)
U mnie podobnie średnio wycelowali, bo nie dość, że branża jak Twoja, to jeszcze artykuł powstał… ;-)
Patryk, wielkie dzięki za artykuł. Ja też dostałam sms od tej firmy (pierwszy, że rejestracja wygasa za 14, a drugi że za 7 dni), ale od razu wiedziałam, że to oszustwo. Postanowiłam jednak do nich zadzwonić i odbyłam identyczną rozmowę jak tak, którą przytaczasz w artykule i chyba też z p. Anią:) Od razu dodałam na FB wpis z linkiem do Twojego artykułu, żeby ostrzec innych przed tym oszustwem. Koniecznie trzeba nagłaśniać takie praktyki gdzie tylko się da,bo jak widać firma ma się świetnie dzięki ludziom, którzy padają ofiarą ich nadużyć. Zamierzam zgłosić tę sprawę do UOKiK.
pozdrawiam!
Joanna
Też dostałem propozycję nie do odrzucenia z tej zacnej firmy – domena we whois zarezerwowana w tym samym dniu co dostałem sms :)
Powiedzcie mi, w tym momencie samo zignorowanie smsa wystarcza tak ?
Dodam że żadnych rozmów telefonicznych ani innych ustaleń oczywiście nie było. Nie mam i nie chce tej domeny a już na pewno nie za jej 10 krotną wartość :)
Tak, wystarczy zignorować SMSa (podczas rozmowy zawsze można niechcący na coś przystać ;-)).
Otrzymałem dziś sms-a od web-online.pl . Szybkie pytanie do wujka Google. To zwykli naciągacze. Nie oddzwaniajcie , ignorujcie.
A ja jestem chętny, żeby coś z tym zrobić. Nie chce ignorować tego typu wiadomości, chciałbym zadbać, aby tego typu podmioty jak najszybciej znikały z polskiego rynku i nie naciągały ludzi. Jestem przekonany, że wiele osób nieświadomie im zapłaci.
Panie Patryku, co dalej? Jak mogę przyczynić się do powstrzymania tej firmy?
Z tym jest pewien problem, bo w większości przypadków „tego typu firmy” działają tak, by „ocierać się o”, a tym samym ciężko cokolwiek im zarzucić – chyba, że trafimy na błąd „marketera” (SPAMera) lub dziewczyny z „obsługi klienta”, która powie coś za dużo. Oczywiście można próbować zaatakować ich o jakieś niuanse prawne, ale raczej nie będzie to łatwe. Można też – chyba najprościej – wyjść z tematem bezprawnego przetwarzania danych osobowych, ale wg mnie, to GIODO nadal raczej sprawia raczej tylko pozory, niż… Porozmawiam o tym jeszcze ze znajomą prawniczką, ale to ew. dopiero pod koniec czerwca – takie terminy (pracuje nad tym, by zechciała tu pisać, tak by rozszerzyć niektóre zaganianie o „prawny punkt widzenia).
Rozumiem, dziękuje za odpowiedź. Uokik odesłało mnie do prokuratury – dzisiaj będę rozmawiał ze znajomym mundurowym. Wrócę tu z jego opinią.
No właśnie to jest pewien problem – prędzej czy później zostajemy „zapchani” do prokuratury, co zazwyczaj dość skutecznie chodzi zapała. Zwłaszcza, że jak wspomniałem – wszystko jest tak przeprowadzane by ślizgać się na granicy prawa, a tym samym bez „odgórnego działania” raczej ciężko coś zrobić – choć popieram każde działanie, które daje choć cień szansy na… Stąd też ze swojej strony opisuje „rożne sytuacje”, by ew. komuś ta dodatkowa wiedza pomogła np. nie wydać niepotrzebnie gotówki…
U mnie podobna sytuacja… o mało nie zapłaciłem bo końcówki info.pl w natłoku spraw przeoczyłem
Moje pytanie jest takie czy oni mogą mieć w bazie moje dane takie jak telefon i powiązana z nim domena?
Pomijając aspekty (bez)prawne przetwarzania danych (źródło, zakres i cel) to mają przynajmniej 3 możliwości:
W pierwszym przypadku biorą na warsztat domeny podobne, z innymi rozszerzeniami. W 2 ostatnich przypadkach mogą dać nazwę firmy i na tej bazie utworzyć domenę. Ale z racji tego, że „akcja marketingowa” opiera się – w moim mniemaniu/sprawa wrażenie – na wrażeniu, że chodzi o opłatę wykorzystywanej przez firmę domeny, to zdecydowanie wariant pierwszy rokuje największe szanse na…
Znowu działają. Przed rokiem dostałam smsa o podobnej treści i dzięki Wam uniknęłam problemów. Teraz znowu „uderzyli”. Podane numery telefonu to: 576625000, 22 2706510. SMS z numeru: 504511352.
Dzięki za info. Kilka dni temu uzupełniłem wpis o nowe numery, i nową „nazwę” – WebOn/Web0n, a tu kolejne numery…
Ja również dostałem propozycję z prośbą o pilny kontakt o treści:
Trwa 14-dniowy okres wygasania rezerwacji adresu domena.com.pl. W celu rejestracji prosimy o pilny kontakt 222706510, 576625000. Pozdrawiamy WeOn.pl
Nadawcą jest numer 508281291
Dziękuję za napisanie tego artykułu, bo niestety część osób może się dać oszukać.
Pozdrawiam
Nie chcę sugerować, że być może taki właśnie mają cel… Ale faktycznie, moim zdaniem/w mojej opinii można odnieść i takie wrażenie. Również pozdrawiam.
Do nas do Stowarzyszenia również napisali sms, o tej samej treści która się tu pojawia kilka razy. Dziękujemy serdecznie, dzięki temu wpisowi szybko dowiedzieliśmy się o co w tym chodzi i nie damy się nabrać. Przyszedł z numeru 222706510.
Miło słyszeć, że mogłem pomóc… Zwłaszcza, że nie jestem zwolennikiem takich praktyk „marketingowych”, jakie prezentują tego typu podmioty…
Widzę szansę na „nieśmiertelność” tego artykułu. Akcja dalej trwa, dostałem taką informację: „7-dniowy okres wygasania adresu …com.pl. Rejestracja na kolejny rok? Odpowiedz „TAK”. Pozdrawiamy, w-net.pl, tel 516686525″. Świat idzie do przodu i wystarczy odpowiedzieć na SMS ;). Patrząc na wpis i na komentarze, to podali nowy adres i nowy nr telefonu. Strona, mimo nowego adresu, cały czas ta sama.
Dzięki za info, i zgadzam się z Tobą, że być może czeka go druga młodość. Bo był moment, że ta metoda jakby zeszła na dalszy plan, a jesteś drugą osobą w krótkim czasie, która mi pisze, że chyba mamy reaktywację…
A mi zablokowali na koncie 24,90 PLN. I to jest dopiero ciekawostka!
U nas to samo. Widzę, że już parę lat tak działają ;/